Różana hacjenda Anego

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2359
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Na zdjęciach Twój ogród wygląda pięknie. Choć wiem, ile pracy masz przy różach. U mnie tylko gradobicie pogrążyło ogród w chaosie. Ale rośliny się zregenerowały i częste opady są raczej na plus moim kwiatom. Dalie rosną jak szalone.
Ja też mam opuncje z nasion. Zebrałem kiedyś owoce w ciepłych krajach, część zjadłem ale część wysiałem i do dziś mam pamiątkę z podróży w postaci dwóch opuncji ;:3
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4358
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

No i się wyjaśniło skąd u nas tyle wody było na ogrodzie.
Bo trzy dni nie padało, alejkami rzeczki przestały płynąć, a z jednej strony aż do kącika gdzie wypoczywamy na słoneczku cały czas chlupało pod nogami.
Nie uwierzycie ... dwie działki wyżej spuszczali wodę z basenu 7m3 ;:oj
Ziemia była nasiąknięta po deszczach, to ta płynęła prawem grawitacji prosto do nas :(

Miałem wyciąć starą wiśnię, po zbiorach. Naloty olbrzymiej chmary szpaków i codzienne zbieranie z trawy po pół wiaderka owoców, przyśpieszyły decyzję. Szpaki się wyprowadziły.
Całe drzewo pociąłem sekatorem (bo na kompost) tylko 3 dni mi to zajęło :;230 gałęzie pociąłem i odłożyłem do wyschnięcia - będą na grillowanie i do wędzenia. Pień na razie został - wykopię go jesienią.
Teraz zamiast szpaków prędzej bocian zawita :D

Obrazek

Obrazek


Byłem też w lesie sprawdzić czy grzyby są. Sporo się nachodziłem by zebrać na kolację (pyszna była) na razie więc z grzybobraniem spokój.
Za to zobaczyłem dziwnego zwierza. Schował się pod kępami trawy i udawał że go nie ma - zapomniał jednak o swym ogonie :;230 Poprosiłem więc go (stanowczo :wink: ) by wyszedł do sesji zdjęciowej. Po kilku zdjęciach uciekł w podskokach.
Parę lat temu przed autem przebiegł mi taki zwierz i przeszukując wiadomości dowiedziałem się że to jenot.
Tak, tak - jenoty już żyją w Polsce - to był on.

Obrazek

Cieszę się Aniu, że 'pustaczki' ci się spodobały - są urocze. Ostatnio też zainteresowały mnie mchówki - mamy ich kilka np.
'Nuits de Young'
Obrazek

Obrazek

Dziękuję Stasiu - jakżeby to było cudownie gdyby te komary nie przeszkadzały. Kupiłem olej do lamp 'sio komar' :wink: zazwyczaj nie wierzę w takie reklamy ale 'tonący brzytwy się trzyma' więc i kąsany przez komary łapie się każdego sposobu.
Nalałem do czterech lamp naftowych i ustawiłem w narożach tarasu - o dziwo pomogło :tan
Tylko ze ślimakami nie mogę sobie poradzić :(
Nasze malutkie dalie
Obrazek

Obrazek

no i nie upilnowałem :(
Obrazek

U nas Jadziu tak samo - z owocami kiepsko, róże zmasakrowane przez deszcze a teraz złapały plamistość i pogubiły liście. Pomału jednak się odbudowują po przycięciu i będzie jeszcze kolorowo.
'hansestadt rostock' jest odporna na choroby i ciągle kwitnie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuję Arkadiuszu, i masz rację - siedzieć, jeść, zapijać piwkiem. Aby od tego odpocząć wczoraj wyjechaliśmy na cały dzień i zwiedzaliśmy dwa dawne miasta Białą do obiadu i Bielsko do kolacji :) aż się zdziwiłem, że dopiero od 1951r tworzą jeden organizm - Bielsko-Biała. Pod wieczór zaczęły zbierać się chmury i po powrocie dowiedzieliśmy się że wiele drzew tam połamało i były podtopienia.
My wróciliśmy szczęśliwie a padać zaczęło u nas dopiero jak wróciłem z działki ... po podlaniu roślin :)
Obrazek

Obrazek

Beatko, chyba ulewy nie narobiły szkód u ciebie? W piątek od twojej strony straszna burza była i chmury ogromne, a wczoraj nad Bielsko też jakieś wichury i ulewy nadciągnęły :(
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuję Florianie. Masz rację, przy różach jest dużo roboty ale już niemal wszystkie przycięte - zostały tylko trzy pnące i pod koniec tygodnia z nimi się uporam.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam wszystkich gości naszymi 'doniczkowcami' :wit

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6837
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Piękny zestaw róż "ocznych" uzbierałeś Any. Ten pień po wisni nie przyda się jako stelaż pod pnącą różę? Załuję, że wywaliłam starą pralkę miałabym taki sam grill . nie dojrzałam "drugiego życia" w tym strupie :D Wszystko suche nawet borówki obsychają to lato jest fatalne najpierw deszcze wykosiły mi pomidory teraz upały wysuszą dynie i cukinie...
Muszę o tych jenotach poczytać, pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2359
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Cantedeskie piękne! I jaki wybór odmian :shock:
Przyłapanie i obfocenie jenota gratuluję!
Awatar użytkownika
ewita44
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1786
Od: 11 maja 2018, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Andrzeju
Widoczki piękne, róże, lilie, liliowce, powojniki cudne.
Chciałabym mieć więcej czasu i poświęcać go ogródkowi aby mieć tak pięknie uporządkowaną działkę jak Ty.
Ale przy 12h systemie pracy nie zawsze jest czas, trzeba po nockach się raczej przespać.
Poza tym dom, rodzina też chciałoby się spędzić czas z nimi. Jednak trzeba ustawić sobie priorytety.
Może kiedyś na emeryturze , jak zdrowie pozwoli to spełnię marzenia o tak uporządkowanym ogrodzie.
Wiem, że dużo czasu i pracy wymaga tak super wyglądający ogród.
Grzybki i jenot cudowny.
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1707
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Już pomijając wszystkie piękne kwitnienia u Ciebie - ale róże 'Eyes' mnie zafascynowały, szczególnie 'Angel Eyes'. Nie jestem specjalnym fanem róż, nie mam żadnej jak na razie na swoim ogrodzie - ale akurat ta mnie urzekła :)
A jak mają się Twoje siewki opuncji?
I fajna wystawa dla kaktusów :)

Ataku ślimaków współczuję
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6328
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Andrzejku, jak miło, że się troszczysz o inne ogrody także.
No jak na razie w mojej okolicy jest wszystko ok co do deszczu, gradu.
Kwitną Ci teraz powtórnie lewizje?
A może na tym paliku zamiast bociana, to jerzyka będziesz miał? Ja bym tak chciała je zaprosić do ogrodu, ale wszędzie mam chyba za nisko, czytałam, że minimum powinno to być wysokościowe "2 piętro".
Z tą wodą z basenu to kolejne przegięcie. Ależ ludzie mają pomysły.
Oj, przydałby się i mnie taki piecyk ogrodowy, jest po prostu świetny! ;:215
Pozdrawiam ;:3
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4358
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Dzieje się ... nie ma czasu na FO :(
A więc ... trzy ogrody mamy pod opieką. Podlewanie bo susza a dużo też doniczkowych, karmienie kotów, zbieranie ogórków i zrywanie brzoskwiń (a te obrodziły i trzeba je zagospodarować)
Nic dziwnego, że jeszcze nie skończyłem przycinania swoich róż.
No i pomidory - niemal 30 krzewów zaraza wzięła :( zostawiłem tylko 2 i na razie owocują. Wykopałem wszystkie i tak się rozpędziłem, że zlikwidowałem też rozsadnik (w tym roku były też w nim pomidory) po raz pierwszy od 15 lat zamiast ujmować trawnika, dosiałem trawy ;:306 Powiększył się nam słoneczny kącik wypoczynkowy, ale jak na razie to siedzimy w innym miejscu - tam gdzie cień. ten kącik będzie głównie eksploatowany wiosną i jesienią gdy słońce nisko, bo to jedyne miejsce gdzie wówczas altana nie rzuca cienia.

Jakby było jeszcze mało to ... ćma bukszpanowa znalazła nasze piękne bukszpany. Z nawału obowiązków odpuściłem przeglądanie, na szczęście zauważyliśmy w ostatniej chwili i oprysk pomógł ( a gęsto spadały) po trzech dniach przejrzeliśmy wszystkie i tylko pojedyncze znaleźliśmy - tym ręcznie pomogliśmy odejść.

Obrazek

Był też ważny dzień w tygodniu - wnuk sąsiadów 13 latek, zafascynowany kociołkiem pyta ... a co jeszcze w takim kociołku można zrobić.
Np. grochówkę - mówię. A jak? Opowiadam więc.
On na to - to chciałbym zrobić.
No i stało się - gotowaliśmy grochówkę. Wszystko sam robił - ja mówiłem o co chodzi, co po kolei a on działał, nie dopuszczał mnie nawet do zamieszania w kociołku :;230 Na koniec sam wyciągnął kociołek z paleniska i samodzielnie nam wszystkim zupę nalewał. Spisał się na medal.
To jeszcze nie wszystko .... poprosił bym to wszystko nagrywał. Musiałem robić przerwy ale i tak wyszło 1,5 godz. nagrania.
Potem sporo czasu zajęło mi zmontowanie filmu i nagranie płyty. Pierwsza wersja 55 min wyszła za długa - nagrałem drugi raz zaznaczając tylko najważniejsze momenty z całej akcji - wyszło 18 min i to już da się obejrzeć. Jeszcze nie widział tego nagrania, ale wiem że się ucieszy bo obejrzał z zaciekawieniem całe 1,5 godz. nagrania.

Obrazek

Ewo - 'rhapsody in blue' początkowo się obraziła na transport i przesadzanie i zgubiła liście ale już puszcza nowe nowe pędy i to na obu sadzonkach ;:168 a z tej gałęzi 'Veilchenblau' zrobiłem kilka sadzonek i cały czas one są zielone a nawet na jednej widzę zalążek nowego pędu - będzie dobrze. Barbule też rosną.

Obrazek

Obrazek

Dziękuję Florianie - sam się zdziwiłem, bo jenoty nocą buszują. Musiał go ktoś wypłoszyć, a ja na tym skorzystałem :wink:
No to teraz inne zwierzątko - zając.
Remontują u nas ulicę i ruch samochodowy zamknięty, więc ciekawski przykicał niemal pod balkon (tu ponownie widać jak blisko mam na ogród - zaraz za ulicą są działki.

Obrazek

Obrazek

Oj tak Ewito, praca zawodowa i prace ogrodowe nie idą w parze. My kupiliśmy działkę właśnie dlatego, że zostałem emerytem :D

Obrazek

Obrazek

No właśnie Karolu - 'angel eyes' (chew de light) właśnie coś jej się stało. Pierwszy raz coś takiego widzę, muszę poczytać, pewnie czegoś jej brakuje. Ciekawe jak zakwitnie, bo już ma pączki.
Siewki rosną i poprawiłem też otoczenie 'kaktusiarni' - wcześniej za szybą (dwiema, bo z jednej robię daszek na zimę) był rozsadnik a teraz będzie kącik wypoczynkowy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Beatko, jak zauważyłaś na powyższym zdjęciu, lewizja nie kwitnie (po raz trzeci, bo drugi raz już kwitła) za to ja zauważyłem, że muszę pamiętać o jej podlewaniu bo te upały coś dziwnie ją podsuszają.
Masz rację z jerzykami z okna mamy podgląd na 4 piętrowy blok naprzeciw - od 2 piętra budują gniazda na balkonach i w rogach nad oknami, a najbardziej oblegają 3 i 4 piętro.
Cieszę się, że spodobał ci się ten piecyk - wcześniej wypalałem w nim wiosną gałązki, a teraz jak zauważyłaś, jest to ważne funkcjonalne urządzenie działkowicza :)

'eyes for you'
Obrazek

Obrazek

'jubile du prince de monaco' - te 4 zdjęcia robiłem przez 4 dni - ta róża to kameleon :;230
Obrazek

Pozdrawiam wszystkim miłych gości :wit

Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2359
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Brzoskwinie jak malowane! Super! U nas obecnie można się zajadać borówkami amerykańskimi, bo jest ich pod dostatkiem.
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6328
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Zdenerwowałam się Andrzeju, bo całą zimę szałwia Amistat była ok. Do ogrodu wystawiłam ją jak już na prawdę było ciepło i w tym roku to samo - klapa. Szybko padły wszystkie listeczki i gałązki. Dałam jednak tę doniczkę odłogiem do mojego buszu, szałwia dłuuuugo bez oznak życia i teraz się waćpanna przebudziła. Ma dwie gałązeczki ze zdrowymi liśćmi - ciiiiiiiiiiiiiiiii, może jeszcze zakwitnie w tym roku. No wow, wow! Spróbuje ją tym razem przechować razem z pelargoniami. Powinna wreszcie dać radę.
Fantastyczna przygoda dla tego chłopaka z tą grochówką, szacunio dla Ciebie Andrzeju ;:180 ;:180 ;:180
Trzy ogrody pod opieką, no macie co robić, pewnie sporo podlewania w takie upały ;:108
Pozdrawiam ;:3
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1707
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Nie napisałeś jaka wyszła ta grochówka :)
Co do tej róży to wygląda to jak typowa chloroza pierwiastka niereutylizowalnego dla rośliny - np żelaza (aczkolwiek nie twierdzę, że to akurat brak żelaza :wink:). Objawy chloroz pierwiastków reutylizowalnych są widoczne na starszych liściach ponieważ roślina odzyskuje te pierwiastki ze starszych liści, i z nich tworzy liście nowe - a starsze żółkną, i z reguły odpadają. A przy pierwiastkach, których roślina nie potrafi odzyskać ze starszych liści, chloroza widoczna jest na liściach młodych. Możliwe, że coś jest w glebie w tym miejscu, i zablokowało pobieranie jakiegoś pierwiastka.
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6837
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

A to się cieszę, że rapsody nie padła, Veilchenblau da Ci mnóstwo cienia :D jeżeli jej nie ujarzmisz . Brzoskwinie chyba wszystkim obrodziły chociaz tyle pożytku bo inne owocowe chore. Bez chemii ani rusz . Morela chora, śliwki robaczywe, jabłoń poskręcana a grusze też z rdzą, gdzie są te zdrowe dawne owoce przeca pamiętam u babci było wszystko smaczne i zdrowe.
Pewnie i do Żor dotarła w końcu burza z deszczykiem to odpoczniesz :)
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różana hacjenda Anego

Post »

Nadrabiam zaległości w Twoim wątki i na poprzedniej stronie pierwszy Twój post zaczyna się od apetycznej kiełbaski i szyneczki, a ostatni kończy pyszną grochóweczką i brzoskwiniami... I takim sposobem zgłodniałam i na niczym innym już nie potrafię się skupić ;:306
No dobra w między czasie pooglądałam piękne kwiecie róż i inne cudowności roślinne ;:215
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”