Krysiu, tak budleja w tym roku mi późno kwitnie bo obie celowo odmłodziłam i wiosną przycięłam je równiutko z ziemią. Jak tnę czasami w połowie krzaczka to zakwita bardzo szybko.
Ojjj, juki to mi dają popalić by je zmusić do kwitnienia, jakiś taki okaz mi się trafił leniwy. Całe poprzedzające następny sezon lato i zimę podsypuję pod nie popiół z drzewa i daję skorupki z jaj. I wtedy jest łaskawa jedna i druga pięknie zakwitnąć.
Jeszcze sporo kwitnień przede mną, niektóre rośliny sobie dopiero co o tym przypomniały, że wypadałoby zakwitnąć.
Tak, cieszmy się letnimi kolorami w ogrodach!
Aniu - anabuko1 - jak dla mnie to Jacmanii jest bezproblemowym powojnikiem. Ma ładny kolor kwiatów i ciekawy układ płatków (bo ma tylko cztery płatki, jak wiatraczek)

.
Więc chęć niech na niego pozostanie a potem już tylko zakup i radość z kwitnienia
Pozdrowionka ślę i zdrówka życzę
Marysiu - maska / ta bordowa chryzantema to i mnie zaskoczyła tak szybkim kwitnieniem, bo większość mam sierpniowych.
Hibiskusy mają w tym roku bardzo duże kwiaty, też się cieszę, jak tak ładnie kwitną.
Pozdrawiam milutko
Basiu, no u mnie ten kielichowiec wonny, wonny to ani w odrobinie nie jest. No i tak jak Ci wspominałam, chyba, że faktycznie te korzenie mu pachną ale jakoś tego nie sprawdzam.
A Twój? No tak nie sprawdzisz na razie ....
Zdróweczka!
Lucynko, a no pewnie zakwitają wszystkie te moje paprocie, ale pewnie wtedy jak śpię, więc nie mogę potwierdzić na stówę
Mam już trzeci kolorek dalii od Ciebie - pastelowo fioletowy - też śliczny.
Mam kłopot aby im zrobić dobre zdjęcie bo nie wiem czemu mają u mnie spuszczony nos na kwintę.
A kolaże robię dlatego, że jest sporo zdjęć naraz do pokazania.
Niebo niby bywa i błękitne ale ostatnio pojawiły się takie chmurzyska, że potem mogła z tego powstać tylko nawałnica / ale na szczęście bez żadnych zniszczeń w ogrodzie). Może i nie zwróciłabym uwagi na te wielkie gęste chmury ale ptaki zaczęły się tak dziwnie zachowywać pod nimi i wtedy wiedziałam, że nie wróży to spokojnego wieczoru / był bardzo silny wiatr i bardzo ulewny deszcz, jednak na szczęście nie trwało to długo/.
Zdróweczka
Jadziu, te dalie mam od
Lucynki. Lucynka sama je wysiewała w ubiegłym roku, a ja byłam w szoku, że ich bulwy uzyskały takie rozmiary w jeden sezon. Ja bardzo lubię pustaczkowe kwiaty, mają w sobie to "coś".
Kochana, jesień będzie się zbliżać jak zakwitnie Barbula. Hibiskus to środek lata, środek wakacji

Jakoś trzeba się pocieszać.
