Moje melony już niedługo będą gotowe do zbioru, wczoraj po raz pierwszy od posadzenia je podlewałem. A tu filmik, jakby ktoś chciał zobaczyć moją uprawę https://youtu.be/wHvF99eLDoE
Czy ktoś uprawiał i konsumował swojego Piel de Sapo. Dzisiaj kupiony w sklepie był słodki, ale pozbawiony aromatu.
Zapewne zerwany przed dojrzeniem, czy on w naszych warunkach doda aromat ?
Nasionka mam, może spróbuję. Chociaż przy F1- loteria.
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ja uprawiam Piel de Sapo od kilku lat. W tym roku będzie lipa, ale dwa lata temu miałem owoce ponad 3 kg sztuka. Jak dobrze dojrzeje na krzaku, prawie do przejrzenia, to jest mega pyszny i tak aromatyczny, że jak mi kiedyś pękł z dojrzałości w tunelu do go czułem jeszcze zanim wszedłem na działkę. To co sprzedają w sklepie to produkt melonopodobny, bo dojrzewa w przechowalni a nie na krzaku.
A ja w tym roku sadziłem pierwszy raz ale że miałem do wyboru dwa rodzaje Piel de sapo i Melon GIALLO DA INVERNO a uwielbiam żółte to wybrałem te drugie niestety przetrwały mi tylko dwa i to jeden mocno rozkrzaczony z mini owocami zaatakował prawdopodobnie mączniak ;/ Opryski poszły w ruch ale czy pomoże czy pójdzie na straty to się okaże Na przyszły rok planuje sadzić obie odmiany.