czy tak zaczynające się zwijać liście i czerniejące blaszki to początku zarazy ogniowej. Takich listków dziś zauważyłem i zerwałem ok. 5-7. Pryskalem wcześniej zapobiegawczo miedzianem wedle instrukcji.



Wszystkie grusze dostały Miedzian jesienią, Sylit wiosną i w czerwcu Zato. Może to nie parch na fotce nr1? Drzewko dostałem ze szkółki już na początku września. Może to jest przyczyna. James Grieve z tej samej dostawy nie przyjął się. To już moje drugie podejście do to tej szkółki jak i do Caroli i druga wtopa. Może jednak czas na inną szkółkę.gienia1230 pisze:Fot 1- plamy parcha - prawdopodobnie.
Fot. 2-8 szkodnik, szpeciel podskórnik gruszowy, na niektórych fotkach, źle widać ale domyślam się, że ten szkodnik opanował Twój sadek.
fot. 9 - plamy rdzy. Czy tam jest coś więcej ? Kiepskie zdjęcie.
Fot -2 ,dziwnie wyglądające wierzchołki, zbliżenie rozmazuje obraz.
ft.3 - w górnej części fotki jest skręcony liść? Tam było coś w środku?
Ortus mam kupiony więc mogę go użyć. Co do mącziaka. Jeżeli się potwierdzi, to czym go potraktować? Mam Evasiol 50 ML, ale coś czuję, że może być nieskuteczny. Mączniak to może być to bo jeszcze trzy jabłonie stoją w miejscu Beforest (rósł fajnie podczas ubiegłorocznej suszy, a w tym roku przyrosty 5cm i jest taki srebrzysty), Suisslepper i Smalcówka od dwóch lat stoją w miejscu i też widać ten srebrzysty nalot na końcach pędów i liściach. Inne jabłonie i grusze mają w tym roku przyrosty > 50cm.lgrom pisze:Możesz spróbować wykonać oprysk ortus 05 SC bo i tak owoców nie ma , a może coś da na podskórniaka.
Ten biały nalot wygląda jak meszek na młodych pędach. Przycięte. Spryskam jeszcze Evasiol 50 ML przy okazji pryskania brzoskwini i nektaryny.gienia1230 pisze:Najprościej i szybko ; wierzchołki z mączniakiem obciąć i zutylizować- spalić.
Carola wygląda jakby zasychała. Liście są zasuszone i zwijają się. W środku zwiniętych liści nic nie ma. Poprzednia z tej szkółki też tak konała. Miała guzy na korzeniach. Poszukam w innej szkółce i wymienię.gienia1230 pisze:Na fot.1 to są podobne plamy do parcha i napisałam "prawdopodobnie" bo są dziwnie umiejscowione na liściu - to nietypowe dla parcha. Powinny się pojawić wzdłuż nerwu głównego. Takie brązowienie liści po brzegach świadczyłoby o braku potasu i te łódkowate liście (- tak bywa na jabłoniach) Jednak na innych Twoich drzewkach nie widzę takich objawów..