Taaaa, są świetne

A już na pewno trzeba zmienić pracę na świetniejszą, żeby je kupić
A teraz do rzeczy, czyli pytanie o zioła w podłużnych donicach plastikowych i castrach budowlanych na tarasie ok. 2 metry nad ziemią. Czym osłaniacie takie donice z ziołami, żeby bez szwanku przezimowały? W ubiegłym roku zima była marna i pięknie odrósł mi i tymianek i majeranek i oregano. Krzak rozmarynu i cebula siedmiolatka od razu w marcu były do użytku, aż się sąsiad dziwił. W kwietniu już pobierałam czubki rozmarynu na rozsady - przyjęły się i teraz mam drugi cudny krzaczek. Ale boję się zimy z niespodziankami.
Jak myślicie - czy najlepiej te donice jakoś poowijać agro, jak w ciepłe spódnice? Sąsiadka przesadza bardzo późną jesienią zioła do gruntu, ale marnie jej się to potem ukorzenia i wiosną wyjmuje takie raczej zdechlaki. Sama nie wiem, czy ten sposób jest dobry. Pomożecie?