Maryniu, ja też nie doczekałam się burzy aż do dnia dzisiejszego.

Wprawdzie grzmi codziennie nawet dość głośno, ale żadna z burz nie była moja.
Do Twojego wątku prowadzi mnie zawsze przemożna żądza podziwiania fotografii.

Wprawdzie zaglądam jeszcze do dwóch wątków, których właścicielki także prezentują bardzo ładne zdjęcia, ale Twoje są jednak szczególne.

Mają w sobie to COŚ, czego nie umiem nazwać, a robi wrażenie.
Marudziłaś na floksy, a one kwitną.
Bardzo kolorowo w Twoim ogrodzie.
Czytam, że u Ciebie zimno było podczas gdy u mnie gorąco.

Mam nadzieję, że przynajmniej dzisiaj mogłaś się ogrzać w gorących promieniach słońca.
Dobrego tygodnia, Maryniu.
