Pelargonia - choroby, szkodniki
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Korzenie są zdrowe, żeby to sprawdzić wyjąłem kilka dni temu roślinę i umyłem korzenie z ziemi. Po ponownym posadzeniu zwinęły się liście, a po dwóch dniach wróciły do prawidłowego stanu, więc wydaje się że roślina funkcjonuje prawidłowo, ale niestety rośnie powoli.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19280
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Czyli musisz się z tym pogodzić, trafił Ci się oporny egzemplarz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Pokaż nam proszę tę pelargonię
Jestem jej ciekawa.
Może to po prostu miniaturka i nie możesz oczekliwać spektakularnego przyrostu.
Powiem jednak,że moje również nie rosną
Zatrzymały się na pewnym poziomie i koniec.
Stoją na balkonie gdzie od kilkunastu dni codziennie leje.
Mocno leje .
Jest ciepło ale ziemia jest wiecznie mokra,zaczynam się obawiać o nie.

Jestem jej ciekawa.
Może to po prostu miniaturka i nie możesz oczekliwać spektakularnego przyrostu.
Powiem jednak,że moje również nie rosną

Zatrzymały się na pewnym poziomie i koniec.
Stoją na balkonie gdzie od kilkunastu dni codziennie leje.
Mocno leje .
Jest ciepło ale ziemia jest wiecznie mokra,zaczynam się obawiać o nie.
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki

Obie posadzone są we wkładach 11 litrów z drenażem i ziemią do pelargoni.
Na początku podlewałem je równomiernie, a być może ta jedyna woli mniej wody? Trochę ograniczyłem jej podlewanie i czekam aż ziemia mocniej przeschnie.
Trzecia pelargonia rośnie w skrzynce na parapecie i jest niewiele mniejsza od tej po lewej stronie na zdjęciu.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Wg. mnie to może być jakaś z gatunku małych pelargonii i stąd jej mały wzrost,
któremu zresztą nie sprzyja stanowisko jakie jej zaproponowaleś.
Pelargonie to kwiaty słońca.
Obawiam się,że nie zakwitną w tych warunkach.
Gdybyś podniósł ją do góry,do wysokości barierki chociażby, czy nie miałaby więcej słońca?
któremu zresztą nie sprzyja stanowisko jakie jej zaproponowaleś.

Pelargonie to kwiaty słońca.
Obawiam się,że nie zakwitną w tych warunkach.
Gdybyś podniósł ją do góry,do wysokości barierki chociażby, czy nie miałaby więcej słońca?
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Z podniesieniem będzie kłopot. 11 litrowe wkłady umieściłem w dużych, widocznych na zdjęciu donicach o wysokości 70 cm stojących na ziemi i nie planuje w tym sezonie wieszać kwiatów na balustradzie.
Z moich obserwacji wynika też, że nie wiele to zmieni biorąc pod uwagę nasłonecznienie. Loggia jest na wschodniej ścianie, bardzo delikatnie północnej, więc słońce ucieka w okolicy godz. 11-12. Świeci natomiast praktycznie od wschodu słońca wczesnym rankiem.
W tym sezonie zdecydowałem się na pelargonie jednak być może będę musiał zmienić upodobania na przyszłość. Zobaczę co z tego wyniknie, tym bardziej, że pączki już się pojawiły i czekam na efekty moich starań
Z moich obserwacji wynika też, że nie wiele to zmieni biorąc pod uwagę nasłonecznienie. Loggia jest na wschodniej ścianie, bardzo delikatnie północnej, więc słońce ucieka w okolicy godz. 11-12. Świeci natomiast praktycznie od wschodu słońca wczesnym rankiem.
W tym sezonie zdecydowałem się na pelargonie jednak być może będę musiał zmienić upodobania na przyszłość. Zobaczę co z tego wyniknie, tym bardziej, że pączki już się pojawiły i czekam na efekty moich starań

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19280
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Kiedyś, dawno temu u mnie na tej wystawie rosły pelargonie i bezproblemowo kwitły. Jednak skrzynki były powieszone na balustradzie. Na to wychodzi, że Twoim po prostu brakuje słońca. Niestety, roślinom trzeba zapewnić optymalne warunki egzystencji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Mimo wszystko jestem dobrej myśli
Pelargonie otrzymałem pod koniec maja jako bardzo małe sadzonki, więc są u mnie trochę dłużej niż miesiąc.
Na tych większych są pączki, natomiast moje zastrzeżenia budzi tylko brak wzrostu tej 1 szt, ale może cierpliwość przyniesie efekty
Jak zwykle dzięki za odpowiedzi

Na tych większych są pączki, natomiast moje zastrzeżenia budzi tylko brak wzrostu tej 1 szt, ale może cierpliwość przyniesie efekty

Jak zwykle dzięki za odpowiedzi

Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Pytanie również czy roślinki nie są zbyt gęsto posadzone.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Oczywiście pelargonie mają za ciasno i prawdopodobnie za mokro.
One lubią być przesuszone a nie zalewane.
Dopadła je więc jakaś choroba wynikająca z nieprawidłowych warunków uprawy.
Czy fizjologiczna czy bakteryjna i tak nie ma większego znaczenia.
Faktem jest,że musisz oberwać te liście na których pojawiły się zmiany
a rosliny opryskać przemiennie raz Dithane NeoTec i po ok. 7 dniach
powtórzyc oprysk ale już innego rodzaju środkiem np. Miedzianem lub Bravo.
Nie dostarczaj chorym pelargoniom żadnego nawozu.
Z tym poczekaj do czasu zdrowych przyrostów.
One lubią być przesuszone a nie zalewane.
Dopadła je więc jakaś choroba wynikająca z nieprawidłowych warunków uprawy.
Czy fizjologiczna czy bakteryjna i tak nie ma większego znaczenia.
Faktem jest,że musisz oberwać te liście na których pojawiły się zmiany
a rosliny opryskać przemiennie raz Dithane NeoTec i po ok. 7 dniach
powtórzyc oprysk ale już innego rodzaju środkiem np. Miedzianem lub Bravo.
Nie dostarczaj chorym pelargoniom żadnego nawozu.
Z tym poczekaj do czasu zdrowych przyrostów.
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Dziękuję za odpowiedź.
Przesadziłem dzisiaj pelargonie żeby miały 20cm odstępu.
Poproszę również o radę z tym miedzianem. W jakich proporcjach go rozrobić? Wszędzie są tylko proporcje do drzew itd.
Oraz jak go użyć? Po liściach?
Przesadziłem dzisiaj pelargonie żeby miały 20cm odstępu.
Poproszę również o radę z tym miedzianem. W jakich proporcjach go rozrobić? Wszędzie są tylko proporcje do drzew itd.
Oraz jak go użyć? Po liściach?
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Kochani!
Proszę, pomóżcie! Nie mam coś ręki do kwiatów, albo po prostu szczęścia. Jedynie pelargonie jakoś się u mnie sprawdzają. Od kilku lat mam nimi ukwiecone skrzynki na balkonie. Nie ukrywam, że kupuję je w marketach, więc liczę się z tym, że mogą być problematyczne, ale dotąd było w porzadku. W tym roku jednak mam problem z jednym rodzajem. Pojawiły sę na liściach suche plamy, a kwiaty bardzo się osypują. Pozostałe rodzaje kwitną super i liście są ładne i mięsiste.
Jak mogę pomóc moim roślinkom?

Pozdrawiam serdecznie i liczę na wsparcie, bo te "zeberki" niezwykle mi się podobają i nie chciałabym ich stracić
Proszę, pomóżcie! Nie mam coś ręki do kwiatów, albo po prostu szczęścia. Jedynie pelargonie jakoś się u mnie sprawdzają. Od kilku lat mam nimi ukwiecone skrzynki na balkonie. Nie ukrywam, że kupuję je w marketach, więc liczę się z tym, że mogą być problematyczne, ale dotąd było w porzadku. W tym roku jednak mam problem z jednym rodzajem. Pojawiły sę na liściach suche plamy, a kwiaty bardzo się osypują. Pozostałe rodzaje kwitną super i liście są ładne i mięsiste.
Jak mogę pomóc moim roślinkom?

Pozdrawiam serdecznie i liczę na wsparcie, bo te "zeberki" niezwykle mi się podobają i nie chciałabym ich stracić

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 25 kwie 2021, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Witajcie
kupiłam we wtorek w kwiaciarnii pelargonię i od razu posadziłam do ziemi dla kwiatów balkonowych, wystawa zachodnia. Wczoraj zauważyłam takie plamki na płatkach (przyjrzałam się w miarę uważnie kupując i nie zauważyłam niczego), reszta rośliny wygląda na zdrową. Te plamki są nawet na tych lekko rozchylonych pąkach. Co to może być?




a cała pelargonia prezentuje się tak:

Z góry dziękuję,
Ilona
kupiłam we wtorek w kwiaciarnii pelargonię i od razu posadziłam do ziemi dla kwiatów balkonowych, wystawa zachodnia. Wczoraj zauważyłam takie plamki na płatkach (przyjrzałam się w miarę uważnie kupując i nie zauważyłam niczego), reszta rośliny wygląda na zdrową. Te plamki są nawet na tych lekko rozchylonych pąkach. Co to może być?




a cała pelargonia prezentuje się tak:

Z góry dziękuję,
Ilona