Malina czarna 'Bristol'

[seedkris]

Drobnieją z braku odpowiedniego przycinania. Mimo tego, owoce są mniejsze od czerwonych. Jeden krzak w zupełności wystarczy, tak dla koloru.

[leff]

... tak dla koloru.

Dokładnie, ja mam wszystkie 5 kolorów.

Oprócz bezpośredniego zjadania wykorzystuję maliny jako surowiec do nalewek.
Żółte maliny dają słodycz i aromat a czarne i fioletowe poprawiają kolor.

Wracając do cięcia, pisałem już o tym kilkukrotnie, ale dla przypomnienia:
1) tegoroczne pędy warto skrócić do długości 1,0-1,5m. Wtedy z kilku górnych pąków wybiją pędy boczne (bez tego czarna czy fioletowa malina potrafią wypuścić pędy i po ponad 3 m).
2) wiosną następnego roku te boczne pędy skracamy do 25-30 cm. Dzięki temu ograniczmy owocowanie ale owoce które wyrosną są znacznie większe (rzeczywiście mniejsze niż nowszych odmian o czerwonych bądź żółtych owocach).

Podobne cięcie warto stosować też u jeżyn.

Jak dla mnie olbrzymią zaletą malin czarnych i fioletowych (Glen Coe) jest brak odrostów korzeniowych. Rosną tam gdzie się je posadzi a nie rozłażą się po całym ogrodzie.

Piszę to na podstawie 25 letniego doświadczenia z 'Bristolem'.

[Halski]

A kiedy trzeba skrócić tegoroczne pędy, jesienią?

[leff]

Pierwsze przycięcie zaraz po tym jak przerosną zakładaną wysokość (czyli np. jeżeli chcesz mieć pęd wysokości ok 120 cm to przycinasz na tej wysokości jak ma np. 130 cm). Może to być pod koniec czerwca lub w lipcu. Po przycięciu wyrośnie kilka 3-5(7) pędów które wiosną następnego roku skracasz do długości 25-30 cm.
Jeżeli przytniesz niżej - istnieje duża szansa że te boczne pędy będą na tyle długie że dorosną do ziemi i można je ukorzenić (odkłady wierzchołkowe).

[szukacz]

Jak smakują czarne maliny?
Planuje trochę posadzić bo podobno są dużo mniej chorowite niż czerwone i żółte a do tego są dużo bogatsze w witaminy i inne zdrowotne składniki.
Faktycznie są takie mało problemowe?

Miałem je trzy sezony owocowania, cięć szczegółowych nie robiłem i wierzę w to że mogą poprawić jakość tych owoców.
Nie było chętnych na konsumpcję tych owoców, smak ni to ni owo. Posadziłem za to winorośl, bo mi wchodziło to miejsce w rządek, a w miejsce gdzie miały być winorośle posadziłem jeżynę, na razie jedną, ale będzie więcej. Boski owoc, na sok, dżem, a w pełni dojrzałe zjadam w "locie". Sok z jeżyn robię w parowniku, a z reszty nie do końca "odsoczonych" dżem - metodą przeciskania przez sito. Wywalam tylko pestki i trochę skórek.
Przy okazji zakupu tych czarnych malin zakupiłem czarną porzeczkę, i tylko z powodu tych porzeczek nie żałuję wydanych pieniędzy.
Możliwe że te maliny będą smaczniejsze na terenach górskich w znacznie zimniejszym i wilgotniejszym klimacie od nizin.

[Agnieszka87]

Czy ktoś z Forumowiczów ma jakiś sprawdzony środek na robaki w malinach czarnych??

[jokaer]

Mam problem z czarną maliną.
Pojawiły się takie narośla i zamieranie pędów.

[malopolanin]

Wersja optymistyczna

[jokaer]

Nie wiem, nie czytałam całego, ale ten pęd z naroślami nie usycha, on sobie rośnie i żyje dalej.
To zamieranie to jest jakby inna historia.

[malopolanin]

Wersja pesymistyczna - Agrilus ruficollis

[Jarzab]

Ścinacie swoje maliny od razu po zbiorach ?

[Tomislaw]

Czy ktoś z Forumowiczów ma jakiś sprawdzony środek na robaki w malinach czarnych??

Witam.
Lepiej później niż wcale tzn. podzielić się wiedzą. Osobiście używam Decis 2,5 lub Karate Zeon albo Fastac 100 EC wg instrukcji fabrycznej. Każdy z tych środków używam raz w sezonie, jak zaatakuje w innym terminie zaraza typu mszyca to używam innego środka lub najczęściej gnojówki w składzie wrotycz, pokrzywa z dodatkiem skrzypu.
Kiedy: najczęściej kiedy żona narzeka "bo byś opryskał" to chyba jak przekwitnie kwiat i początek zawiązywania owocu. Opryskuję jabłoń, malinę czarną oraz wisienki. Malina czarna musi być opryskana obowiązkowo bo inaczej robak jest na 100%. Malina czerwona (jakaś stara odmiana z ogródków działkowych) którą posiadam od 30 lat jest nie pryskana gdyż wchodzi później w owocowanie aż do mrozów.
Pzdr
Tomasz

[corazonbianco]

Czarna malina jest bardzo podatna na wertycyliozę. U mnie ten patogen wyniszczył wszystkie czarne maliny. A miałam takie piękne, bujne krzewy.

[ostatnia szansa]

W moich czarnych malinach nie ma robaków - dojrzewają pod koniec czerwca.
Wczesne czerwone maliny miewają robaki bo owocują w lipcu.
Maliny powtarzając: w lipcu mają robaki, a w sierpniu i później nie mają.
Wszystko jest związane z czasem oblotu owadów.

Czereśnia Rivan i Burlat nie mają robaków, późniejsze moje odmiany miewają robaki.

[granczar]

Czy ktoś z Forumowiczów ma jakiś sprawdzony środek na robaki w malinach czarnych??

Witam.
Lepiej później niż wcale tzn. podzielić się wiedzą. Osobiście używam Decis 2,5 lub Karate Zeon albo Fastac 100 EC wg instrukcji fabrycznej. Każdy z tych środków używam raz w sezonie, jak zaatakuje w innym terminie zaraza typu mszyca to używam innego środka lub najczęściej gnojówki w składzie wrotycz, pokrzywa z dodatkiem skrzypu.
Kiedy: najczęściej kiedy żona narzeka "bo byś opryskał" to chyba jak przekwitnie kwiat i początek zawiązywania owocu. Opryskuję jabłoń, malinę czarną oraz wisienki. Malina czarna musi być opryskana obowiązkowo bo inaczej robak jest na 100%. Malina czerwona (jakaś stara odmiana z ogródków działkowych) którą posiadam od 30 lat jest nie pryskana gdyż wchodzi później w owocowanie aż do mrozów.
Pzdr
Tomasz

Witam,
Bardzo zainteresował mnie fragment postu o gnojówce z wrotyczu, pokrzywy z dodatkiem skrzypu. Bardzo proszę o więcej informacji:
Czy gnojówka jest przygotowywana z mieszanki materiału roślinnego, czy też osobno z każdej rośliny i mieszana dopiero przed użyciem? Materiał roślinny świeży czy suszony? Proszę

by ilości podać wagowo, objętościowo, proporcje rozcieńczania, proszę o doprecyzowanie terminów oprysków i co zwalczają dla jabłoni i wiśni.
Jakie zarazy i owady zwalcza oprysk tą gnojówką?
Serdecznie pozdrawiam
Granczar