Orzech włoski - uprawa Cz.2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Teraz trzeba ściąć zdrewniałą część nad przemarzniętymi zielonymi pędami, może być zaraz pod miejscem zamalowanym białą farbą. Przycięty przewodnik zasmarować np. pastą do drzewek, żeby nie złożyła tam jaj trociniarka. Zielonym pędom pousuwać zeschłe fragmenty, przyciąć zmarznięte wierzchołki blisko oczek (bez zostawiania kikuta). Resztę trzeba zostawić naturze, czyli poczekać który pęd zacznie najszybciej rosnąć. Prawdopodobnie dwa uszkodzone pędy będą żywić tego najmniejszego, ale czasem regeneruje się któryś z przyciętych i zaczyna szybko rosnąć z wybudzonego oczka przy wierzchołku. Teraz trzeba zwracać uwagę na ślimaki (czy nie ma śluzu koło drzewka), bo mogą zjeść wszystko co zielone. Jeśli korzenie są w dobrej formie, orzech traktuje przemarznięcie jak silne cięcie i odrasta większy i grubszy niż był. Gorzej, jeśli przymrozek był na tyle duży, żeby uszkodzić zdrewniałą część. Wtedy trzeba się liczyć ze stratą drzewka. Ze śpiących pąków (dolna część drzewka) przyrosty są większe, niż z tych dużych rosnących w górnej części przewodnika. Orzech na zdjęciu dolną część przewodnika ma nieuszkodzoną, więc odrośnie bez problemu.
Awatar użytkownika
Halski
200p
200p
Posty: 274
Od: 26 maja 2012, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Puław

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Drzewko było zabezpieczone i na szczęście dostało tylko od góry. Na tych dwóch najsilniejszych przyrostach, poniżej przemarznięcia, widać zaczątki życia.
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Na Twym miejscu poczekałbym z obrzynaniem - oczywiście patrząc co się dzieje, ale to nie wyglada na silne przemrożenia - bo jeszcze może co ruszyć u góry z pąków zapasowych. Są bezpośrednio pod obecnymi przyrostami, będzie widać.
Wspominam, bo u mnie po tym podobno globalnym łormingu jest jeszcze gorzej :roll: a interesujący aspekt w tem że jeśli teraz wyprowadzisz de novo z dolnych pedów, to zostaniesz z jednorocznym pniem na następną zimę; czyli masz toż apiać, a może się zdarzyć powtórka z rozrywki... :wink:
bendkos
200p
200p
Posty: 351
Od: 13 maja 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Pajęczna

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Witam koło 20ego będę miał możliwość zasilić 3 letniego orzecha. Bedę miał gnojówkę pokrzywową, leonardyty Blackjak oraz Saletra wapniowa czy to odpowiednie nawozy , termin oraz zwłaszcza w przypadku saletry wapniowej jaka dawkę dać?
Nig­dy nie re­zyg­nuj z ce­lu tyl­ko dla­tego, że osiągnięcie go wy­maga cza­su. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1549
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Termin wydaje się jak najbardziej odpowiedni. Jeśli chcesz użyć nawożenia organicznego to czemu nie kompost - długo działający nawóz. Gnojówka urosła do rangi remedium na wszystko ale to bardziej jak fertygacja działa, pierwszy deszcz wypłucze wszystko co od razu niepobrane.
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 634
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Proszę o pomoc jeżeli jest taka możliwość.
Mój orzech ma ponad 20 lat - czyli odmiana NN. Dotychczas rósł i owocował ładnie, nigdy nie był przycinany i dodatkowo nie nawożony. Usytuowany w narożniku działki ROD. W ubiegłym roku raczej cierpiał z powodu suszy bo po prostu wody brakowało ale owoc był zdrowy. Jednak od czasu do czasu rosnące pod nim rośliny były podlewane więc trochę wody miał. W tym roku ma bardzo mało liści i sporo suchych gałęzi - owocu też trochę. Na początku myślałam, że to może przymrozek ale teraz widzę, że jednak coś innego. Zrobiłam kilka zdjęć obciętych teraz dwóch suchych gałęzi /sporo na nich porostów/ oraz aktualnych liści /wg mnie trochę blade/. Mówiąc szczerze to bardziej zależy mi na cieniu, który dawał bo owoców na razie mamy dość. Mąż twierdzi, że to brak wody ale boję się teraz przesadzić w drugą stronę - czyli zalać. Pień wygląda na zdrowy - zapomniałam zrobić mu zdjęcia. Musiałabym jeszcze dużo ciąć bo gałązek suchych jeszcze sporo ale czy to coś pomoże ?
Wstawiam linki do zdjęć bo są duże aby łatwiej zobaczyć.

[Imgur](https://i.imgur.com/j6lDIVr.jpg )

[Imgur](https://i.imgur.com/8I8PaDe.jpg )

[Imgur](https://i.imgur.com/6GNZH7E.jpg )
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 634
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Zrobiłam jeszcze kilka zdjęć. Przy okazji zdjęcie najniższej gałęzi, która jest chyba chora - pęknięcie jest od jej spodu. Liście też wyglądają jakby jednak były jakieś niedobory. Zdjęcia mniejsze ale chyba dobrze można rozpoznać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Rosyant, z górnych oczek orzech wcale nie będzie odporniejszy na przymrozki w przyszłym roku. Okaz na zdjęciu kwitł w zeszłym roku i przewodnik był przedłużany z jednego z pędów rozwidlających się po kwitnieniu. Taki pęd nie jest najlepszym materiałem na przewodnik. Ta część przewodnika powinna być skrócona nawet wtedy, gdyby nie była uszkodzona przymrozkiem. Przewodnik wyrastający na miejscu stałym jest o wiele silniejszy niż ten wyrastający w szkółce.
Obrazek
Orzech na zdjęciu nie dość że przemarzł, to jeszcze potem był wykoszony. Nie rusza mnie to ani trochę. Jest już ukorzeniony, więc teraz odpali ze dwa metry w sześć tygodni. W przyszłym roku już się przymrozkom nie da, choć cały będzie jednoroczny.

Krysp50, orzech jest osłabiony z powodu suszy, a przymrozki mu doprawiły. Jeszcze można go teraz poprzycinać w miejscach, gdzie są większe kępki zielonego. Wyciąć wszystko co jest suche, bo na tym rozmnożą się grzyby, pasożytnicze też. Rany zasmarować Funabenem, albo emulsją z dodatkiem Topsinu. Miedzian jest antybakteryjny, ale spowalnia gojenie. Na gałęziach nie widać wycieków, więc raczej bakteryjnej zgorzeli, ani innych bakteryjnych chorób nie ma. Jeszcze też można i trzeba go odżywić wieloskładnikowo. Może być Azofoska, Yara Mila Complex czy cokolwiek w tym rodzaju. Rozsyp 2 kg pod całą koroną i nieco poza jej zasięgiem. Teraz chyba wszędzie pada, więc powinno się szybko rozpuścić.
bendkos
200p
200p
Posty: 351
Od: 13 maja 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Pajęczna

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Kozula a saletra wapnowania teraz pod 3 letniego oraz sadzonego na wiosnę orzecha się nada i w jakiej dawce?
Nig­dy nie re­zyg­nuj z ce­lu tyl­ko dla­tego, że osiągnięcie go wy­maga cza­su. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
Awatar użytkownika
Halski
200p
200p
Posty: 274
Od: 26 maja 2012, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Puław

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Trochę czasu minęło i chyba już czas wybrać przewodnik. Dla przypomnienia: górne pędy urosły z oczek po odcięciu przemarzniętej części, dolny jest w całości jednorodnym przyrostem. Środkowy bym usuną, a na przewodnik wybrał dolny lub górny. Ktoś podpowie, który będzie lepszy? Po kliknięciu można powiększyć.

Obrazek Obrazek
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Wybrałabym dolny. Zawsze należy wybierać najsilniejszy przewodnik, nawet jeśli wyrasta 1 cm nad szczepieniem.

Saletrę wapniową jeszcze można dać, ale to ostatnie chwile. To nawóz krótko działający, więc nie powinien przedłużać wzrostu jesienią. Dla dużego orzecha po cięciu na dodatkowy azot byłoby już za późno, dlatego o tym nie pisałam. Samo cięcie pobudzi go do wzrostu, a że czasu do jesieni już nie za wiele, mógłby nie zdrewnieć dostatecznie. Za to na wiosnę będzie mu się należeć pełna dawka.
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 956
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Poszukałem w necie, że może to być szpeciel pilchowiec, . Te bąble są prawie na każdym liściu.
Czym to paskudztwo opryskać. ?




Obrazek

Obrazek
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 964
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

A jeżeli to nie szpeciel, a Edema, efekt wody, wilgoci, niskiej temperatury, a czasem przenawożenia?
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 956
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Przenawożony , to na pewno nie jest, a o deszcz modlę się , a tylko trochę pokropiło.
U nas susza jak byk.
90chrzan
100p
100p
Posty: 184
Od: 25 wrz 2011, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie,świętokrzyskie

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Zamierzam w tym roku zaszczepic orzechy,kiedy najlepiej to zrobic(jaki miesiac)?-będę szczepił w domu w temp.25C+
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”