

Też mam ten problem lokalnie ale tylko na odmianie Bluecrop i Nelson i jeszcze jednej wczesnej.Prawdopodobnie przemarzły pąki liściowe?Niestety będzie drobnica na tych krzewach a problem może przejść na następny rok.Ja wziąłem sekator i pościnałem część gron a te długie skróciłem o połowę.Radzę zrobić podobnie bo jak to wszystko będzie chciało zaowocować to wzrost i tak osłabionego krzewu będzie jeszcze słabszy i za rok będzie lipa.I tak po zimie te krzewy przytnę mocniej by je zregenerować i pobudzić do wzrostu oraz przywrócić silne owocowanie w roku 2022.Papi pisze:Dzień dobry, proszę o pomoc, bo przeszukuje posty i nie widzę odpowiedzi. Mam krzaki pełne owoców, chyba dość drobnych w porównaniu do lat ubiegłych. Ale za to nigdy nie były krzaki aż tak obsypane. Wydaje mi się, że mam stosunkowo mało liści i to zapewne jest problem z czymś, może ktoś pomoże zdiagnozować. Z góry dziękuję.
U mnie po odmrożeniu robią się miękkie i puszczają sokiBea_znad_morza pisze:Tmf, ja przechowuję borówki w zamrażalniku w zwykłych plastikowych woreczkach.
Po odmrożeniu mają zachowaną formę owocu. Moim zdaniem to najlepsze owoce do mrożenia.
Są też kapitalne do podjadania takie nie całkowicie odmrożone.