Kroton - choroby, szkodniki

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

3 metry od okna????? Kroton potrzebuje słonecznego parapetu, najlepiej południowego!
Jeśli słońce masz krótko z samego rana, to niestety nie masz warunków do uprawy tej rośliny.
Trzeba było najlepiej przed zakupem albo tuż po, poczytać o warunkach uprawy, a nie skazywać roślinę na wegetację i powolną agonię.

Do tego posadzony do doniczki bez odpływu? Do samej ziemi bez dodatkowego wymieszania ze żwirkiem?

Kroton został przelany i jedynie co to nadaje się na kompost.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
marg
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 20 cze 2020, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

Pomóżcie Państwo, co jeszcze mogę dla niego zrobić? Dostałam go jakiś miesiąc temu, od samego początku te górne liście wyglądały na "porażone" i wierzchołek był suchy. Pryskałam go topsinem, przesadzałam więc ma przewiewną ziemię z drenażem, jasne stanowisko, wilgoć z podstawki z keramzytem. Dolne liście są piękne, z boków wypuszcza nowe. Co z tą górą zrobić? Obciąć? Zostawić, czekać i obserwować czy przejdzie na kolejne liście? Sama już nie wiem co robić, bo wydaje mi się, że to postępuje w dół :(
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

Po pierwsze osłonka do wywalenia, doniczkę postaw na podstawce.
Po drugie sprawdź dokładnie liście z obu stron czy nie ma szkodników, Krotony lubią przędziorki.
Po trzecie, jak wygląda sytuacja z podlewaniem?
Po czwarte, dlaczego użyłaś akurat Topsinu, na podstawie czego zweryfikowałaś że to choroba grzybowa?
Po piąte, gdzie ten keramzyt na podstawce???

Posadziłaś do mieszanki ziemi i żwirku albo perlitu?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
marg
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 20 cze 2020, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

1) Liście co kilka dni oglądam z lupą, żadnych insektów nie znalazłam.
2) Podlewam jak wierzchnia warstwa ziemi przeschnie (mniej więcej co 5-6 dni)
3) Topsinu użyłam w małym stężeniu, po tym jak roślince nie było u mnie lepiej, ktoś zasugerował, że to najpewniej grzyb (mnie też nic innego nie przychodzi do głowy, bo z niższych części łodygi wypuszcza nowe listki, a dolne liście są jędrne, sprężyste, nie opadają co by sugerowało przelanie, nie ma za sucho, ani za mokro, jak wcześniej napisałam insektów też nie zauważyłam stąd pomysł że to grzyb - szczególnie że te górne liście wyglądały na porażone bądź zaatakowane właśnie)
4) keramzyt z wodą jest na dnie osłonki, a doniczka z kwiatkiem nie stoi bezpośrednio na nim, a jakieś 3 cm wyżej - ta osłonka ma w ok. 1/4 wysokości takie wypustki, na których doniczka się zatrzymuje żeby nie wpadała za głęboko.
5) W doniczce zrobiony jest drenaż a ziemia zmieszana ze żwirkiem i keramzytem

Sporo się już naczytałam o warunkach uprawy krotona, szukając dla niego miejsca w mieszkaniu starałam się zapewnić wszystkie jego "potrzeby". Taki "porażony" egzemplarz przybył do mnie ze sklepu więc ciężko powiedzieć czy to, że choroba postępuje to wina obecnego stanowiska :(

Co Pan radzi Panie Norbercie?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

Po pierwsze, gdzie wyczytałaś że keramzyt namoczony w wodzie daje się do osłonki :?: :?: :?:

Żeby podnieść wilgotność powietrza wokół rośliny, keramzyt wysypujesz na tackę . Na to stawiasz podstawkę, a na nią doniczkę...
Natomiast nie ma na razie potrzeby żeby podnosić wilgotność powietrza. Jedynie w okresie jesienno-zimowym, w grzewczym.
To co zrobiłaś to pierwszy krok do przelania, bo podłoże wolniej przesycha w głębi bryły korzeniowej, gdyż nie ma możliwości oddychać.
Osłonka do wywalenia, doniczkę postaw na podstawce.
W jakiej proporcji wymieszałaś ziemię z rozluźniaczem?
W przypadku krotona, podłoże powinno być cały czas umiarkowanie wilgotne, ale potrzeba podlewać większą ilością wody a rzadziej.
Stanowisko musi być wyłącznie słoneczne, czyli południowy parapet. Na innych będzie rósł słabiej.
Jeszcze jak wygląda sprawa z nawożeniem?

Osobiście bym rozsadził na dwie mniejsze doniczki. Podłoże powinno być mieszanką ziemi i żwirku w proporcji ok. 3:1. Sprawdzić stan korzeni. Po miesiącu zaczynasz regularnie nawozić mineralnym nawozem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
marg
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 20 cze 2020, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

Nigdzie nie wyczytałam. Wiem natomiast, że zadaniem wody i keramzytu na tacce jest nawilżanie powietrza wokół rośliny i taką też funkcję pełni on znajdując się w takiej jak teraz formie w osłonce, a że mam niską wilgotność w mieszkaniu to tak stosowałam. Ale jeśli trzeba to oczywiście wyciągnę go z osłonki i ustawię na podstawce.
Nie jest przelany, jakiś tydzień temu sprawdzałam bryłę korzeniową (wszystko ok, jasne, zdrowe korzonki, również brak robactwa) i podłoże było lekko wilgotne, nie mokre (podłoże to ok. 2/3 ziemi i 1/3 rozluźniacza). Tutaj wszystko jest ok. Stoi na południowym parapecie, nawożenie nawozem do roślin zielonych co 2 tyg (czyli jak dotąd 2 razy odkąd się u mnie pojawił).

Uważam że to, co się z nim dzieje nie wynika z nieodpowiednich warunków, bo wtedy problem byłby widoczny w pierwszej kolejności na starszych, dolnych liściach, po drugie - ogólnie pogorszyłaby się jego kondycja, a tak nie jest.
Problem jest jedynie z tym wierzchołkiem - nie dość że nie wypuszcza od góry nic nowego, to jeszcze zasuszają się (ale co ciekawe nie odlatują, tylko mocno trzymają łodygi) górne, porażone listki.

Dlatego zastanawiam się przede wszystkim co z tym wierzchołkiem zrobić - obciąć go czy zostawić i obserwować co się dalej wydarzy?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

W żadnym wypadku takie rozwiązanie jakie zastosowałaś nie ma prawa działać.
Istotą umieszczenie doniczki z rośliną na tacce (im większa tym lepiej) wypełnionej wilgotnym keramzytem jest podniesienie wilgotności powietrza wokół rośliny, a nie pod doniczką... Przyznam, że pierwszy raz spotkałem się z takim wynalazkiem, a uprawiam rośliny od kilkunastu lat, a na forum jestem niewiele krócej i różne dziwne patenty tutaj czytałem.

Jeśli korzenie są zdrowe, to jedynym rozwiązaniem które przychodzi mi do głowy jest uszkodzenie stożka wzrostu. W takiej sytuacji pozostaje tylko odciąć poniżej uschniętej części. Kroton powinien się bezproblemowo się rozkrzewić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
marg
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 20 cze 2020, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

Dzięki za wszelkie informacje i poświęcony czas. Dziś zrobię cięcie, wystawię go z osłonki i zobaczymy co się będzie dalej działo.
MagdalenaMagda
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 2 cze 2023, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Kroton ratunku

Post »

Hejka
Coś dziwnego się dzieje z moim krotonem.Stał dotychczas w miejscu gdzie pada światło, ale nie jakoś drastycznie typu promienie słoneczne.
Zauważyłam,że nagle pewnego dnia liscie zmieniły położenie-lecą w dół ,a były ku górze.Przeniosłam go na okno gdzie więcej światła,ale sytuacja bez zmian Co robić?
Uwielbiam kwiaty,dopiero teraz zaczęłam ich kolekcjonować,więc uczę się ich potrzeb.
Pomóżcie plisss
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kroton ratunku

Post »

Po pierwsze, akurat Kroton = słoneczny, najlepiej południowy parapet. Już pomijając obecną porę roku, gdzie słońce jest już słabe nie można trzymać z dala od okna. A im dalej tym światła przydatnego roślinom coraz mniej.
Czyli pierwszy błąd.

Drugi błąd, widzę doniczkę produkcyjną, więc na pewno nie przesadzony bezpośrednio po zakupie.

Trzy, pewnie zbyt regularne podlewanie.

Podsumowując, przelanie - standardowy błąd amatora.

Skoro dopiero uczysz się uprawy roślin, warto wpierw dużo czytać o wymaganiach danego gatunku oraz podstaw jeśli chodzi o podłoże, podlewanie, nawożenie, etc.

Czyli na pewno trzeba przesadzić do mieszanki ziemi i perlitu. Sprawdź stan korzeni, usuń ewentualnie pogniłe, a na pewno będą skoro liście opadły przy wilgotnym podłożu.
Podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Stanowisko, jak napisałem wcześniej, tylko i wyłącznie słoneczny parapet.

Tylko tyle, żeby od razu zapewnić prawidłową uprawę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
TM_Lucidus
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 11 lis 2020, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

Cześć,

Mój Kroton Codiaeum excellent zaczyna chorować.

Mam go od 1,5 roku. Zeszłej zimy (czyli jego pierwszej u mnie) stracił nieco połowę liści i myślałem, że już po nim. Ale wiosną zaczął pięknie rosnąć i wypuszczać nowe liście. Latem podlewałem go fusami od kawy, co chyba mu służyło.

Znalazłem mu stałe miejsce, około 2m od zachodniego okna, gdzie stoi od wiosny do teraz. Do listopada nie było problemów. Miał sporo liści, niektóre zielone (te mlodsze) inne (starsze) ślicznie wybarwione. No i jakoś dwa tygodnie temu dolnym, starym liściom zaczęły podsychać końcówki. Taki schnący liść po około tygodniu odpadał. Dwa już stracił, nastepne dwa są chyba w kolejne.

Roślina dalej wygląda pięknie i zdrowo (chociaż jeden mały rozwijający się pączek wysechł). W pomieszczeniu jest wilgotność Ponad 70% (nawilżacz). Dodatkowo Kroton jest co 1-2 dni zraszany. Ziemia stale lekko wilgotna (utrzymanie wilgotności w podobnym stopniu od wiosny). Doniczka z drenażem i odpływem. Ma od kiku miesięcy zawieszki z roztoczami na przędziorki i wciornastki (pasożytów nigdy na nim nie stwierdziłem i teraz też nie ma).

Co mu się mogło stać? W pielęgnacji nie było żadnych zmian :(
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

Kroton to roślina słońculubna! , więc tylko słoneczny parapet. Więc 2 metry od okna, to zdecydowanie za ciemno. Jak ma tutaj zdrowo rosnąć??? 🤦
Przecież po zakupie wystarczy poczytać, jakie stanowisko powinno być dla danej rośliny. Są rośliny słońculubne, są preferujące światło rozproszone.


Dwa, wierzchnia warstwa podłoża powinna przeschnąć przed kolejnym podlaniem zwłaszcza w okresie jesienno zimowym.

Trzy, skoro nawilżacz to po co spryskiwanie liści, które i tak nic nie daje??? 🤦 I po co taka wysoka wilgotność? Spokojnie wystarczy nawet 50%.

Cztery, to podłoże jest beznadziejne. Nie sadzi się roślin do samej ziemi uniwersalnej... 🤦, a powinno być mieszanką ziemi i perlitu. Doniczkę stawiasz na podstawce.

Przesadź, sprawdź stan korzeni oraz postaw na słonecznym parapecie.


I żadnych fusów z kawy i innych domowych wynalazków. Kup mineralny nawóz do roślin zielonych. W okresie jesienno zimowym raz w miesiącu, w okresie wiosna lato co około 2 tygodnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
TM_Lucidus
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 11 lis 2020, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

Rozumiem, bardzo dziękuję za pomoc!

Mam jeszcze takie pytania:

1. Czy dobrze rozumiem, że teraz mogę go postawić na parapecie zachodniego okna? Nie będzie miał za mocnego słońca? Na parapecie jest temperatura około 18'C czy to nie za mało?

2. Lepiej mieć włączony nawilżacz czy lepiej spryskiwać codziennie?

3. Jakie podłoże zastosować? Czy takie będzie odpowiednie?:

ziemia kompostowa: 30%
perlit: 20%
chipsy kokosowe: 20%
keramzyt: 20 %
piasek kwarcowy płukany: 10%
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

Czytasz co napisałem? 🤦

Spryskiwanie roślin nie podnosi wilgotności powietrza, to jest fizycznie niemożliwe. Tylko nawilżacz.

Skoro jest to roślina słońculubna to jakim cudem ma popalić liście stawiając na zachodnim parapecie? :shock: Pomijając, że słońce o tej porze roku jest słabe, jeśli w ogóle jest. Generalnie chodzi o jak najjaśniejsze stanowisko, które zawsze jest na parapecie.

Wystarczy mieszanka ziemi i perlitu w proporcji około 3:1.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
TM_Lucidus
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 11 lis 2020, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kroton - choroby, szkodniki

Post »

Doświetlam mojego Krotona lampą do roślin - 8-6h dziennie. Zwiększyłem wilgotność powietrza, zwiększyłem wilgotność podłoża. Zaczął wypuszczać nowie listki ze wszystkich trzech czubków, które ma. Rosną chyba dość szybko. Wydaje mi się, że roślina da sobie radę i dotrwa do wiosny :)

Problemem jest jednak to, że schnięcie liści trochę przystopowało, a potem powoli dalej postępuje. Chodzi o najstarsze liście - te które byly na roślinie 1,5 roku temu przy zakupie. Te liście nie są szczególnie ładne - niektóre są karbowane, pofalowane, inne mają plamki (chyba jakichś po pasożytach). Liści zeschło i opadło już 4-5. Nowe liście, które wypuścił latem są ładne i nie schną. Zgaduję, że roślina pozbywa się starych liści, aby mieć energię na wypuszczenie nowych (?)

Natomiast mój niepokój budzi to, że jak tak dalej pójdzie i odpadną wszystkie stare liście, to roślina będzie wysokim pieńkiem z pięknymi liśćmi na szczycie. Moje pytanie jest takie, czy nowe rosliny wyrastają też z pnia na wysokości, gdzie były zrzucone liście? Dokładne oględziny łodygi pozwoliły mi na niej, w okolicach odpadnięcia liści, zlokalizować dziwne małe wypustki wyglądające jak węzły nowych liści. Nie znam się na Krotonach, stąd prośba o wyjaśnienie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”