Nektarynka z nasionka
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Nektarynka z nasionka
Ale cos figa u mnie nawet nie wyrosła czekam juz ponad tydzień
nektarynki
Witam.Dzisiaj w sklepie kupiłam bardzo dojrzałe nektarynki,które mają pękniętą pestkę a w środku pestki znajduję się nasionko.Jak zasiac nasionko aby wykielkowało?
Re: Nektarynka z nasionka
W marcu kupiłem nektarynki w celu pozyskania z nich pestek do wysiewu. Pestki wsadziłem do małych doniczek z ziemią uniwersalną i podlewałem co tydzień. Do dziś nic nie wykiełkowało. Przed wysiewem nie moczyłem pestek ani nie mroziłem. Owoce były słodkie ale patrząc po konsystencji miąższu nie do końca dojrzałe. Nic z tych pestek nie będzie czy spróbować z tymi pestkami jeszcze po wstępnym przemrożeniu? Jeśli w pestce coś się zaczęło dziać to czy przemrożenie może temu zaszkodzić? Jeśli otworzę pestkę żeby zobaczyć czy z migdała zaczęło coś kiełkować i się okaże, że nie to przemrożenie otworzonego migdału lub przemrożonej pestki nie zaszkodzi migdałowi?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nektarynka z nasionka
Należałoby schłodzić, gwoli stratyfikacji. Nie 'mrozić', idzie o temperatury + 0-5'C, przez miesiąc-dwa. Mozna w lodówce, zmieszane z trochą ziemi by wilgoć miały, tylko co zrobisz z siewkami wyrosłymi jesienią?
Albo możesz wkopać te doniczki na grządce i poczekać do wiosny, szansa jest. Zimą przyrzucić liśćmi czy czymś, na wypadek silnych mrozów.
Dla zabawy można pestki rozłupać, ostrożnie; wystarczy stuknąć by szew pękł i woda się dostawała bezpośrednio do nasionka, jest szansa że ruszy bez chłodzenia. Nie żebym wiedział, ale tak można skiełkować np. orzechy. Ale też lepiej odstawić w miejsce raczej chłodne i bez przesady z podlewaniem.
Albo możesz wkopać te doniczki na grządce i poczekać do wiosny, szansa jest. Zimą przyrzucić liśćmi czy czymś, na wypadek silnych mrozów.
Dla zabawy można pestki rozłupać, ostrożnie; wystarczy stuknąć by szew pękł i woda się dostawała bezpośrednio do nasionka, jest szansa że ruszy bez chłodzenia. Nie żebym wiedział, ale tak można skiełkować np. orzechy. Ale też lepiej odstawić w miejsce raczej chłodne i bez przesady z podlewaniem.