Marzenia pisane zielenią - ogród Judyty cz.1

x-T-s · Post » 16 sty 2009, o 16:44

to ja podziwiam

judyta · Post » 16 sty 2009, o 18:21

Tess-na początku to jest wszystko ok, Dostawia się kolejne doniczki. Najgorzej jest, kiedy przychodzi do pikowania i nagle zapotrzebowanie na powierzchnię parapetową się podwaja

wtedy robi się problem, to dlatego co roku obiecuję sobie- NIE SIEJĘ !!! Kupię parę sadzonek i będzie dobrze i bez problemów. Ale niestety, to jest koszmarny nałóg, albo ja jestem niereformowalna

saaga · Post » 16 sty 2009, o 18:34

A czy Ty się jeszcze w domu mieścisz

Ja na szczęście mogę swoje skrzyneczki i donice rozmieścić w dwóch mieszkaniach, u siebie i u mamy na tym samym osiedlu.
No ale jak taka kocia banda roślin pilnuje, to nie ma opcji, żeby się nie udały.
Ty się martwisz, czy Ci kanny nie podmarzły, a ja odwrotnie, czy im nie za ciepło i czy nie wyschną za bardzo

judyta · Post » 16 sty 2009, o 18:50

Aguś-jeszcze się mieszczę, teraz to dopiero mała przygrywka, ale po 20 lutym jak zapytasz, to nie wiem co na to odpowiem

Kotki bardziej michy pilnują-przez to okno mają całkowity wgląd na garkuchnię.

Poza tym jest sielsko i anielsko

Rudzia to prawdziwa artycha, na wszelki wypadek nie spuszcza michy z oczu...zawsze jest w pobliżu

..nieco nerwowości z powodu wróbla na płocie...

...wróbla nie rusza nic...

...a co tam wróbel....

maria5 · Post » 16 sty 2009, o 19:16

Judytko kotki masz śliczne a parapetów to ci nie zazdroszczę . Ale co będzie latem jak je wszystkie posadzisz przed domem, będziemy się skręcać z zazdrości

;:13

Zenia · Post » 17 sty 2009, o 09:24

Witaj Judytko. No proszę jakie śliczne kotki zastałam. Ja też kociara...bardzo je lubię. Nie chciałam zaśmiecać czyich wątków, więc spytam tu. Czy tego szkarłata...normalnie w sklepie się nie da kupić?. Co prawda od dziś zacznę za nim patrzeć....ale może coś o nim wiesz?. Czy to aż po nasionka trzeba pisać aby przysłali. Czy to jakieś trudno dostępne?. Pozdrawiam.

judyta · Post » 17 sty 2009, o 09:37

Zeniu-jestem przekonana, że szarłat i szałwię można kupić w normalnym sklepie z nasionami.
To nie są jakieś egzotyczne rośliny ani żadne wynalazki. Teraz wszyscy buszują po necie i sklepach internetowych, bo ogrodnicze sklepy w realu są jeszcze niedotowarowane. Dla handlowców sezon ogrodowo-działkowy zaczyna się później

Ja weszłam w spółkę z Agą , która zamówiła w PNOS różne nasiona dla siebie i dla mnie
( nie tylko szarłat i szałwię, także warzywa )

Gdyby nie to, też szukałabym ich w normalnych sklepach.

Zenia · Post » 17 sty 2009, o 09:44

Dzięki ci Judytko. Będę szukać..może się uda. Chciała bym ją nabyć...ale specjalnie po jedne nasionka pisać?. Nigdy zresztą nie zamawiałam w ten sposób...ani nie wiem jaki to koszt wraz z przesyłką. Ani nie wiem gdzie napisać. Napisz mi na wszelki wypadek ..koszt. Jeśli nie trafię w sklepie..może się skuszę. Nasionka to groszowe sprawy...tylko te ich przesyłki nieraz przewyższają kilkakrotnie wartość nasionek.

judyta · Post » 17 sty 2009, o 10:26

Zeniu- nie taki diabeł straszny jak go malują. Odbierz PW !
W razie niejasności pytaj śmiało

Zenia · Post » 17 sty 2009, o 10:35

Dzięki Judytko.PW..odebrałam. Postaram się wejść na tę stronę i wszystko dowiedzieć. Jak co to zapytam.

judyta · Post » 17 sty 2009, o 16:40

W oczekiwaniu na wiosnę planuję nowe nasadzenia i zmiany w ogrodzie. Mam dwie zaczęte rabatki- wyrwane trawnikowi z niewielkimi nasadzeniami. Wiosną chciałabym je dokończyć łącząc część widoczną na pierwszym zdjęciu z rabatą z drugiego zdjęcia. Na drodze stoi czereśnia. Zastanawiam się, czy to dobry pomysł, aby pod czereśnią cokolwiek sadzić? Wiadomo- zbiór owoców to zagrożenie dla rosnących w pobliżu roślin.

Może lepiej ominąć czereśnię zostawiając tam trawnik - byłaby tam taka trawnikowa wysepka

ograniczona jakimiś kamieniami lub drewnem, kompletnie nie mam pomysłu

Mam kilka takich rabatek, które muszę połączyć lub powiększyć.

saaga · Post » 17 sty 2009, o 19:54

Judutko, zamówienie zrobione, mam nadzieję, że nie będziemy długo czekać.
Szkoda, że nie wiedziałam, że Zenia też poszukuje nasion, dopisałybyśmy i ją do listy, a potem przesyłka do niej poszłaby w zwykłym liście za grosze. W sklepie PNOS koszty faktycznie przewyższą wartość nasion.

Comcia · Post » 18 sty 2009, o 02:43

Judytko - zakochałam się w aksamitkach jak zobaczyłam zdjęcie z ogródka Ceslavyte.
Pod dużym drzewem dosłownie dywan z aksamitek.....

Zenia · Post » 18 sty 2009, o 08:57

Witaj Judytko. Ja bym pod tą czereśnią zostawiła kawałek pustego. Ale nie w kształcie koła..jak to się często widzi, ale takie trochę esy ..floresy. Poza zasięgiem tych esów...nasadziła bym kwiatów, czy czegoś co masz w planie. Ja będę w tym roku robić podobnie. Tylko u mnie został już tylko pień po drzewie.

judyta · Post » 18 sty 2009, o 09:41

Aguś - super, że zamówienie poszło-już się cieszę z naszego spotkania. Za ile dni spodziewamy się przesyłki? A zima trzyma i nie pozwala myśleć o wiośnie.

-7 stopni.
Nie opłaca się w PNOS zamawiać kilku torebek nasion właśnie ze względu na dochodzący niemały koszt przesyłki

Dlatego Aguś strasznie się ucieszyłam , jak znalazłam Wspólnika do zamówienia.

Mariolu-wprawdzie czereśnie nie są zbyt długo na drzewie i rosnące pod nim rośliny można na czas zbioru jakoś zabezpieczyć, aby amatorzy czereśni ich nie wydeptali. Muszę jednak przy powiększaniu rabat mierzyć siły na zamiary. Potem takie wielkie połacie rabat trudno mi utrzymać przy młodych nasadzeniach w tzw, "kulturze"czyli stanie bezchwastowym

Zeniu- właśnie taki pomysł mi przyszedł do głowy ostatnio. Zostawić nieregularnego kształtu wyspę trawnikową, na której zasadzę krokusy. Podobają mi się nieregularne kształty rabat .Dlatego muszę jeszcze zmienić ułożenie krawężnika na poniższym zdjęciu i także zmienić kształt tej rabaty.

I oczywiście wielka jabłoń, której nie wytnę, bo mam do niej wielki sentyment i jest jednym z kilku starych dużych drzew w moim ogrodzie, a która sypie jabłkami niemiłościwie po moich kwiatowych nasadzeniach.

To wszystko muszę jakoś pogodzić.