Jaką odmianę śliwy wybrać, jaką polecacie? Dyskusje ogólne Cz.2

[brodus]

stefcia a jaką masz odmianę śliwy japońskiej i kiedy śliwki są do jedzenia?

[seedkris]

Jak wysokie jest to drzewo i na jakiej podkładce rośnie. Pytam, bo sam cechę mieć takie drzewa w ogrodzie.

[massur]

Można te japońskie szczepić na Węgierce, Ulenie, itp.?

[MIVIBE]

Można,tylko w większości są to odmiany silnie rosnące i trzeba dobrze dobrać towarzystwo.

Pozdrawiam.

[berthold61]

Panowie zna ktoś śliwy ale nie tylko odporne na mszyce ? dodam że mam jedną siewkę skradzioną gdzieś węgierki której nie tyka ani jedna mszyca natomiast wszystkie drzewa owocowe kupione w sklepach wyglądają tragicznie , liście poskręcane mimo psikaniem gnojówką z wrotycza czy nawet kupnymi chemicznymi środkami i jedyna rada wyciąć wszystko bo szkoda nerwów i walki z tym , na pewno jakieś stare odmiany nie kombinowane są odoporne czy się mylę ?

[kaszmirka]

Ja wcale nie pryskam. Brzoskwiniowa i śliwy japońskie są bardzo atakowane przez mszyce. Prezydent średnio. Natomiast moje mszyce nie gustują w śliwie Renkloda Ulena i Herman.

[berthold61]

U mnie znów brzoskwinie nektaryna oraz ta dzika węgierka nawet w najmniejszym stopniu nietknięte mszycami ale węgierka dąbrowicka renkloda ulena amers i kilka innych które nazwy zapomniałem są w tragicznym stanie a ostatnio czereśnię zaatakowały , u mnie nikt kompletnie tego nie zwalcza a ja powoli za durnia będę robił łażąc z tym opryskiwaczem , zaczynam rozumieć ludzi którzy wszystko wycięli i tylko trawa lub jakiś iglak gdzieś w rogu skoro takie plagi atakują nie wspominając już o tych przymrozkach w czasie kwitnięcia drzew no bo to już oczywista oczywistość że akurat mróz musi być w czasie kwitnięcia ,coś mi się wydaje że te krzyżówki i kombinowanie z nowymi odmianami pozbawią nas owoców raz na zawsze , gdzie tu szukać drzew takich jakie były 40 czy więcej lat temu ?

[lgrom]

W arboretrum np. Bolestraszyce mają do sprzedania.

[massur]

Załóż lepy dookoła pnia poniżej korony, znacząco ograniczysz te roznoszone przez mrówki. U mnie to wyeliminowało w 90% problem.

[berthold61]

Mrówki no tak to jest zaraza straszna , i zalewam gnojówą z wrotycza każdy kopiec jaki zauważę ale te cwaniaki i tak dają radę .

[toolpusher]

U mnie poszek na mrówki działa. Po kwitnieniu drzewa opryskałem mospilanem i na razie odpukać. Ale mam w otoczeniu dzikie ałycze i tam masakra.

[adam_k27]

Mam dwie odmiany węgierki - Valjevka i Record, a obok rosną Renkloda Althana i Renkloda Zielona. Te wegierki wcześnie zostały zaatakowane przez mszyce, jeszcze jak kwitły. pryskałem jakimiś ekologicznymi preparatami, ale mszyc było mnóstwo i mrówek też. Mszyce tak nakłuwały liście że te zawijały się co utrudniało oprysk bo w tych zwiniętych liściach siedziąły całe stada mszyc. Potem zastosowałem lepy i to sporo pomogło. Niestety lepy trzeba kontrolowac bo mszyc i mrówek jest tak dużo że potrafia zalepić cały lep i kolejne przechodza po plecach tych przylepionych. Efekt to poskręcane i uschnięte liście, słabe przyrosty i niestety nawet zamieranie niektórych pędów.

Renklody akurat jeszcze nie kwitły w tym roku, ani nie były atakowane przez mszyce, przez co miały bardzo duże i zdrowe przyrosty. Aczkolwiek na początku maja i one zostały zaatakowane przez mszyce, ale nie te skrzydlate tylko takie zielone chodzące. Szybko zareagowałem zakładając lepy i jest dobrze.

z moich obsewrwacji więc wynika że na Węgierkach jest z mszycami dramat, a Renklody najwyraźniej nie są przez mszyce zbytnio lubiane.

[berthold61]

Ja mam dokładnie to samo najpierw wywary z wrotycza suszonego potem gnojówki z wrotycza a na sam koniec chemia i jedynie chemia coś tam zachamowała ale to już po ptokach bo wszystkie śliwy już zdążyły opadnąć , najlepsze jest to że wszystkie śliwy totalnie zaatakowane a jedna skradziona samosiejka stoi sobie obok kupnej węgierki dąbrowickiej totalnie zniszczonej a ta samosiejka nawet nie drasnięta mszycą , wniosek mój że za 50 lat nie będzie chyba drzew owocowych bez tony preparatów i nocnego czuwania i szamańskich modłów .

[Darko52]

Nie pryskałeś w odpowiednim czasie na owocnicę żółtorogą, to zawiązki owoców opadły.
Prysnąłbyś Mospilanem na mszyce w odpowiednim stężeniu i po kłopocie.
Przestań marudzić i ciągle narzekać. Rób sobie notatki i wyciągaj wnioski.

[MIVIBE]

Witam.Doczekałam się owoców na kilku wcześniejszych odmianach śliw.Przesyłam zdjęcia tak dla porównania...





Pozdrawiam.