
Nasze 1500m2 - cz. 3
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Ten narcyz Ice King jest świetny! To jest odmiana "supermarketowa", czy może z innego źródła? Pozdrawiam 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Soniu no niestety jakoś czasu wciąż brakuje na częste wpisy, a przy tylu kwitnieniach o zaległości nietrudno. Jeden ogrodnik doradził mojemu emowi, że na nornice super są puszki umieszczone na cienkich drutach, twierdził, że u niego było mnóstwo tego dziadostwa, a teraz już dwa lata ma spokój. Właśnie jesteśmy w fazie testowej
Powoli zbieramy puszki, bo pić z nich nie lubimy, ja się poświęcam i piję pepsi, a em zbiera puszki od kolegów
Oby było warto... U mnie też ogród pięknie odżył
To fajnie, że werbena jednak przezimowała, ja się w niej zakochałam w szkółce, gdy zobaczyłam ile motyli nad nią fruwa.
Seba to super, że nornice trzymają się od ciebie z daleka. Potrafią narobić naprawdę mnóstwo szkód
U mnie też pięknie deszcz popadał, ogród zmienił się z dnia na dzień
Aniu anabuko ja darzę wielką miłością niemal wszystko, co zielone, ale te wiosenne kwiatuszki chyba najbardziej, bo wiadomo, że po zimie jest się bardzo stęsknionym za wszelkim kolorem
Iwonko 1 no widzisz - u ciebie obce koty pilnują działki, a moje w domu siedzą
Psy co prawda chętnie broniłyby rabat, ale wtedy to już pewnie nic by na nich nie przeżyło
Hiacynty pokazałam tylko te trochę grubsze
Były również takie z kilkoma dzwoneczkami... Ja poduszkowe floksy uwielbiam, a kanadyjskie zwłaszcza za piękny błękitny kolor. Też mam nadzieję, że jednak ten kurek będzie co jakiś czas odkręcany, bo żadne podlewanie nie zastąpi tego z nieba.
Stasiu kwiatuszki dziękują za pochwały
Ogrodnicy niestety trochę szkód poczynili, najbardziej szkoda winogron, bo straciły część zalążków
Dobrze, że chociaż truskawki okryliśmy...
efkakam witaj
Ice King kupiłam w sklepie internetowym, szkoda tylko, że nie zakwitła każda cebulka...



Seba to super, że nornice trzymają się od ciebie z daleka. Potrafią narobić naprawdę mnóstwo szkód


Aniu anabuko ja darzę wielką miłością niemal wszystko, co zielone, ale te wiosenne kwiatuszki chyba najbardziej, bo wiadomo, że po zimie jest się bardzo stęsknionym za wszelkim kolorem

Iwonko 1 no widzisz - u ciebie obce koty pilnują działki, a moje w domu siedzą



Stasiu kwiatuszki dziękują za pochwały


efkakam witaj

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Połowa maja za nami, a ja z pokazem nadal w kwietniu
, ale teraz taka fajna pogoda była do prac ogrodowych, że każdą wolną chwilę spędzam wśród zielonego. Gdy już dotrę do domu, to sił starcza tylko na prysznic, nakarmienie stworów i dowleczenie się do łóżka
. Nawet o koronawirusie zapominam
. A prac wcale nie ubywa, bo na jedną rzecz zrobioną przypada 9 nowych. Do końca życia nam zajęcia nie braknie
.
Najbardziej cieszy mnie, że znalazłam miejsce dla 13 nowych powojników i już szykuje się na kilka kolejnych
Tym razem postawiłam na te mało kapryśne: Atragene, włoskie i późno kwitnące. Trzy marudy wczesnokwitnące wykopałam i dając im ostatnią szansę wsadziłam do donic, zobaczymy? Nie wiem co im nie pasowało na rabacie, Niobe miała piękny system korzeniowy, nawet w miarę kwitła w tamtym roku, niestety uwiąd załatwił sprawę. Teraz ledwo odbija od ziemi. Mam lekkiego focha na tę grupę?
epimedia


Szkoda, że mahonia już kończy spektakl, uwielbiam jej zapach i te koncerty bzyczków wokół niej

Do barwinków mam jakiś szczególny sentyment, kupuję gdy tylko widzę nowego
Barwinek Moonlit


Brunery lubię nawet dla samych liści, ale w maju ten błękit kwiatuszków


Magnolia miała sporo pąków, niestety przez przymrozki zakwitła na różowo-brązowo

Na tym dam spokój archiwum i przejdę do maja
Moje ukochane powojniki
Violet Pink

Markham?s Pink

Chyba wszystkim znane różności






I moje ukochane maluchy
Derive

Whydidi

Autumn Queen

Naples Syrup

Pierwszy IB

Urocze tiarelle


Te tulipanki miały zakwitnąć jako pierwsze, tuż po krokusach, a tymczasem są ostatnie
Little Beauty

Ciekawe czy kiedyś się rozrosną na większą część rabaty?...

Poduszkowce część dalsza - floksy
Szydlasty Bavaria i McDaniel?s Cushion


Kanadyjski May Breeze

Rozłogowy Sweet Seduction Pink

Doczekałam się
Pierwszy raz zobaczyłam kwiaty glicynii na żywo i powiem tylko jedno ? ja chcę tego więcej 





Najbardziej cieszy mnie, że znalazłam miejsce dla 13 nowych powojników i już szykuje się na kilka kolejnych

epimedia


Szkoda, że mahonia już kończy spektakl, uwielbiam jej zapach i te koncerty bzyczków wokół niej

Do barwinków mam jakiś szczególny sentyment, kupuję gdy tylko widzę nowego
Barwinek Moonlit


Brunery lubię nawet dla samych liści, ale w maju ten błękit kwiatuszków



Magnolia miała sporo pąków, niestety przez przymrozki zakwitła na różowo-brązowo


Na tym dam spokój archiwum i przejdę do maja
Moje ukochane powojniki
Violet Pink

Markham?s Pink

Chyba wszystkim znane różności






I moje ukochane maluchy
Derive

Whydidi

Autumn Queen

Naples Syrup

Pierwszy IB

Urocze tiarelle


Te tulipanki miały zakwitnąć jako pierwsze, tuż po krokusach, a tymczasem są ostatnie
Little Beauty

Ciekawe czy kiedyś się rozrosną na większą część rabaty?...

Poduszkowce część dalsza - floksy
Szydlasty Bavaria i McDaniel?s Cushion


Kanadyjski May Breeze

Rozłogowy Sweet Seduction Pink

Doczekałam się



Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1729
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Musze zacząć spisywać nazwy irysów, które mi się spodobały
'Autumn Queen' musi być na tej liście 
Rzeczywiście późno zakwitły Tobie te 'Little Beauty'
I tak same z siebie nie rozrosną się za bardzo - znaczy cebulki się mnożą - ale musiałabyś za rok lub 2 je wysadzić i porozsadzać cebulki. One po kilku latach będą znacznie większa kępką - ale znacznie szybciej osiągniesz efekt pokrycia rabaty jak je porozsadzasz jeszcze raz lub 2 


Rzeczywiście późno zakwitły Tobie te 'Little Beauty'


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17303
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Kwiecia, a kwiecia.Wszystko piękne , kolorowe, soczyste.
Powojniki śliczne, ciekawe.
Serduszki, kokoryczki,,Piękne , kwitnące brunery.
I ten pełny szafirek. Cudność.Ja taż mam pełny, ale inny.

Powojniki śliczne, ciekawe.

Serduszki, kokoryczki,,Piękne , kwitnące brunery.
I ten pełny szafirek. Cudność.Ja taż mam pełny, ale inny.
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Wspaniałe poduszki floksowe. Szkoda, że nie kwitną cały sezon.
Zachwyciły mnie tulipany Little Beauty. Śliczne są. I ten kolor!
Koty w domu a nornice buszują?? Może musisz je troszkę przegłodzić
Moja kocura jest mistrzynią w łowach, więc nornice się nie panoszą. (Ostatnio wniosła mi żywą do domu i puściła...
)
Za to mamy odwiedziny dzików. W tym roku tatuś przyprowadza całą rodzinkę - żonę i 12 młodych! Ostatnio przeszły nawet pod siatką, a sąsiadowi wyważyły bramkę z zawiasów. Na szczęście po naszym ogrodzie tylko pospacerowały i pożarły jedynie szafirki. ( Chyba bym się załamała, gdyby wyjadły mi dalie.) U sąsiadów niestety poryły mocno i powyżerały wszystkie cebulowe.
Glicynię już podziwiałam w wątku o glicyniach. Nie będę się powtarzać a propos mojej.
Ja też uwielbiam jej kwiaty
Gdyby tylko zechciała zakwitać trochę później nie byłoby stresu z tymi przymrozkami.
Zachwyciły mnie tulipany Little Beauty. Śliczne są. I ten kolor!
Koty w domu a nornice buszują?? Może musisz je troszkę przegłodzić

Moja kocura jest mistrzynią w łowach, więc nornice się nie panoszą. (Ostatnio wniosła mi żywą do domu i puściła...

Za to mamy odwiedziny dzików. W tym roku tatuś przyprowadza całą rodzinkę - żonę i 12 młodych! Ostatnio przeszły nawet pod siatką, a sąsiadowi wyważyły bramkę z zawiasów. Na szczęście po naszym ogrodzie tylko pospacerowały i pożarły jedynie szafirki. ( Chyba bym się załamała, gdyby wyjadły mi dalie.) U sąsiadów niestety poryły mocno i powyżerały wszystkie cebulowe.
Glicynię już podziwiałam w wątku o glicyniach. Nie będę się powtarzać a propos mojej.
Ja też uwielbiam jej kwiaty

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Karol dziękuję bardzo za rady odnośnie tulipanów, na pewno skorzystam, bo marzy mi się w tym miejscu tulipanowy łan
Jeśli chodzi o iryski, to ja jestem mało obiektywna - podobają mi się chyba wszystkie
Aniu dziękuję w imieniu roślinek
Ja też od dawna mam pełnego szafirka, ale był zdecydowanie mniejszy od tego w donicy, ten nowy jest wprost ogromny, a przynajmniej ja takiego jeszcze nie widziałam.
Narine też żałuję, że poduszki nie kwitną cały sezon
Koty u mnie są niewychodzące, więc z domu trudno im łapać nornice, choć z pewnością nie pogardziłyby taką rozrywką
Kiedyś kocur chadzał sobie wolno, ale nikł w oczach, raz niewiele brakowało, żeby na moich oczach przejechał go samochód, bo chodził sobie do panienki przez drogę. Czarę goryczy przelało, gdy wrócił ze złamaną łapką. Musiał siedzieć w domu, żeby mu się zrosła, ładnie wtedy się zaokrąglił i tak jakoś się utarło, że siedzi w domu
Teraz pełni jedynie funkcje ozdobne, chociaż nie do pogardzenia jest rola żywego termoforu, bo to straszny pieszczoch
To miałaś przygodę z tą nornicą
Ale dziki to już przesada


Aniu dziękuję w imieniu roślinek

Narine też żałuję, że poduszki nie kwitną cały sezon





Ale dziki to już przesada

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Wczoraj usłyszałam w radiu o przymrozkach, sprawdziłam jeszcze w internecie gdzie mają być - nasz teren miał być bezpieczny, i co? I oczywiście był
Dalie w większości przyczerniałe
Myślicie, że jeszcze coś z nich będzie? Póki co mają jakieś pojedyncze zielone pędy... Nawet kilka ziemniaków trochę przyłapało. Mam nadzieję, że jutro nie okaże się, że ofiar jest więcej...
Trzeba troszkę przyspieszyć ze zdjęciami, bo wszystko tak ruszyło, że nie nadążam.
Maluszków część dalsza
DiDżej

Voices

Alene?s Other Love

Porte Benhour

Annie Oakley

Ballet Lesson

Experiment

Overcast

Ritz

Two Islands

Under Ice

Nn



Ubiorek wieczniezielony

Bertram marokański Silberkissen


Fiołek Columbina

Kuklik Coctail Cosmopolitan w tym roku przeszedł samego siebie z ilością kwiatów


Bez bzów w ogóle nie wyobrażam sobie maja - Krasawica Moskwy

Choć jeden floks w typowo niebieskim kolorze


Powojniki Atragene:
Albina Plena

Ballet Skirt

Nowe nabytki: Pink Swing pachnący

Lemon Dream



Trzeba troszkę przyspieszyć ze zdjęciami, bo wszystko tak ruszyło, że nie nadążam.
Maluszków część dalsza

DiDżej

Voices

Alene?s Other Love

Porte Benhour

Annie Oakley

Ballet Lesson

Experiment

Overcast

Ritz

Two Islands

Under Ice

Nn



Ubiorek wieczniezielony

Bertram marokański Silberkissen


Fiołek Columbina

Kuklik Coctail Cosmopolitan w tym roku przeszedł samego siebie z ilością kwiatów


Bez bzów w ogóle nie wyobrażam sobie maja - Krasawica Moskwy

Choć jeden floks w typowo niebieskim kolorze


Powojniki Atragene:
Albina Plena

Ballet Skirt

Nowe nabytki: Pink Swing pachnący


Lemon Dream

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Małgosiu
. Dawno do Ciebie nie zaglądałam i ogólnie rzadko bywam na forum
. Widzę, że masz ten sam problem z brakiem czasu
. Twoja kolekcja irysków jest imponująca
. U mnie jakoś nie bardzo chcą rosnąć, tylko jakieś odmiany nn się rozszalały w dwóch kolorach. Może na te odmianowe muszę dłużej czekać?? Kuklik faktycznie zaszalał
. Masz bardzo różnorodne rośliny u siebie i pełno koloru .U mnie dzisiaj deszczowo ale nie narzekam bo deszcz na wagę złota. Pozdrawiam
.






Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Cześć Gosiu,
dawno mnie tu nie było, niestety też cierpię na brak czasu. Podziwiam piękne kwiatki w twoim ogrodzie. Za jakiś czas zgłoszę się o poradę dotyczącą powojników. Mam u siebie tylko trzy odmiany, a może w nowym miejscu znajdzie się miejsce na więcej. Właśnie wczoraj natknęłam się na arykuł dotyczący cięcia. Podobno wielkokwiatowe kwitną na pędach dwuletnich i nie wymagają cięcia. To prawda? Czyli popełniłam błąd, na szczeście nie przycięłam mocno i mój piekny Nelly Moser zakwitł.
Piękne też iryski, muszę się przyznać, przekonałam się do nich. Jak kwitną, wyglądają imponująco.
pozdrawiam i załączam fotkę Nelly Moser. Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe.

dawno mnie tu nie było, niestety też cierpię na brak czasu. Podziwiam piękne kwiatki w twoim ogrodzie. Za jakiś czas zgłoszę się o poradę dotyczącą powojników. Mam u siebie tylko trzy odmiany, a może w nowym miejscu znajdzie się miejsce na więcej. Właśnie wczoraj natknęłam się na arykuł dotyczący cięcia. Podobno wielkokwiatowe kwitną na pędach dwuletnich i nie wymagają cięcia. To prawda? Czyli popełniłam błąd, na szczeście nie przycięłam mocno i mój piekny Nelly Moser zakwitł.
Piękne też iryski, muszę się przyznać, przekonałam się do nich. Jak kwitną, wyglądają imponująco.
pozdrawiam i załączam fotkę Nelly Moser. Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe.


- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Piękna kolekcja irysków. Śliczne są te maluchy. Mają tyle kolorków, że każdy może wybrać sobie ulubione.
Kuklik faktycznie niesamowity. Musi mu bardzo pasować, bo nie często widzi się taki pokaz kwiatów.
Powojniki piękne. Czaję się na te odmiany, ale jakoś tak schodzi a i z miejscem problem. Bardzo chciała bym zobaczyć u kogoś kilkuletnie, obficie kwitnące okazy.
Kuklik faktycznie niesamowity. Musi mu bardzo pasować, bo nie często widzi się taki pokaz kwiatów.
Powojniki piękne. Czaję się na te odmiany, ale jakoś tak schodzi a i z miejscem problem. Bardzo chciała bym zobaczyć u kogoś kilkuletnie, obficie kwitnące okazy.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Ewelinko rozumiem cię doskonale, sama też nie bywam tu tak często jakbym chciała. Iryski nie mają jakichś wygórowanych wymagań, to dziwne, że u ciebie nie chcą rosnąć, przecież wszystko rośnie u ciebie jak szalone
No niestety strasznie mało odporna jestem na rośliny i zwierzęta... Dlatego mam pełny ogród i pięć sierściuchów
Paulinko dziękuję za zdjęcie Nelly Moser, miałam też go kiedyś, ale niestety mi wypadł, więc z nostalgią obejrzałam twojego
Powojniki wielkokwiatowe wczesnokwitnące ponad trzyletnie przycina się dość wysoko na ok. 150 cm, ale jeśli twoje to młode okazy to cięcie im na pewno nie zaszkodzi. Owszem kwitną wtedy później, ale cięcie je wzmacnia, lepiej się też wtedy rozkrzewiają. Na jednorocznych pędach też kwitną. Wielkokwiatowe późnokwitnące ścina się tak samo jak włoskie, czyli na wysokości 40-50 cm. Obejrzyj sobie ten filmik, pan Marczyński super na nim tłumaczy co i jak.
https://www.youtube.com/watch?v=xI1bG5LvD8w
Wiolu ja z iryskami wpadłam po same uszy
A że są ich tysiące to marnie widzę swój los
Kuklik mnie bardzo miło zaskoczył, kilka metrów od niego rośnie ten zwyczajny pojedynczy i aż tak bardzo nie szaleje, więc myślałam że ten odmianowy w ogóle nie będzie chciał... Z grupą Atragene dopiero zaczynam, więc imponujących okazów jeszcze nie mam, ale mam nadzieję, że niedługo się doczekam. Markham's Pink posadziłam jako pierwszy, ma już kilka lat, w tamtym roku dał niezły popis, a w tym jakoś mniej.


Paulinko dziękuję za zdjęcie Nelly Moser, miałam też go kiedyś, ale niestety mi wypadł, więc z nostalgią obejrzałam twojego

https://www.youtube.com/watch?v=xI1bG5LvD8w
Wiolu ja z iryskami wpadłam po same uszy


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Czy tylko mnie czas w tym roku pędzi jak szalony? Zanim się obejrzę w poniedziałek już jest niedziela
. Po ostatnich deszczach wszystko rośnie aż miło, niestety chwasty jeszcze szybciej
. Sporo pracy miałam na warzywniku, to znowu ogród został w tyle? A przecież nie samym ogrodem człowiek żyje. Szkoda, że im nie wyszło z tym klonowaniem, gdyby tak było nas razy 10 to może wreszcie wszystko byłoby dopilnowane
. Ale przynajmniej nie siedzi się w domu i nie myśli o koronawirusie. A takie zajęcia to i fitness, i joga, i siłownia i nawet sauna przy cięższych pracach. O akrobacjach nie wspomnę, gdy trzeba przedrzeć się przez zarośnięte rabaty, żeby wyrwać chwasty
.
Od dłuższego już czasu denerwowała mnie moja pierwsza rabata? powiem wam, że błędy początkującego ogrodnika zemściły się okrutnie? Próbowałam tylko wyplewić, ale po pięciu minutach poległam, poszłam po szpadel i zaczęłam wykopywać wszystko po kolei. Karczowanie dżungli byłoby chyba łatwiejsze
. Wszystko poprzerastało między sobą, do tego dołączyły chwasty? Oddzielenie roślin od siebie zabierało tyle samo czasu co ich wykopywanie. A że nie miałam gdzie ich przesadzić, to powędrowały do doniczek. Gdy przedrę się do końca wrócą na miejsce, tym razem może z większym sensem. Nie do wiary jak niektóre rośliny potrafią się rozrosnąć
.
A propos rośnięcia? pokażę trochę ogólnych sprzed dwóch tygodni, póki nie zrobią się nieprzebyte chaszcze
, co by nie było, że u mnie tylko pocztówki
Mniejsze zdjęcia są z połowy maja, większe to początek czerwca.















Portrecików też nie może zabraknąć
Astry alpejskie




Orliki






Rodzinkę Barlow kompletuję namiętnie, powinnam mieć jeszcze dwa, ale coś ich nie widzę...




Nareszcie to co tygryski lubią najbardziej
Od ponad tygodnia już podjadam pojedyncze sztuki, a od kilku dni to już całe michy





Od dłuższego już czasu denerwowała mnie moja pierwsza rabata? powiem wam, że błędy początkującego ogrodnika zemściły się okrutnie? Próbowałam tylko wyplewić, ale po pięciu minutach poległam, poszłam po szpadel i zaczęłam wykopywać wszystko po kolei. Karczowanie dżungli byłoby chyba łatwiejsze


A propos rośnięcia? pokażę trochę ogólnych sprzed dwóch tygodni, póki nie zrobią się nieprzebyte chaszcze


Mniejsze zdjęcia są z połowy maja, większe to początek czerwca.
















Portrecików też nie może zabraknąć

Astry alpejskie




Orliki






Rodzinkę Barlow kompletuję namiętnie, powinnam mieć jeszcze dwa, ale coś ich nie widzę...




Nareszcie to co tygryski lubią najbardziej



Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Małgosiu
. Kolorowo u Ciebie aż miło
. Faktycznie zielenina w taką deszczową pogodę rośnie jak szalona. U mnie na jednej rabacie też jest meksyk i jesienią muszę rozsadzić towarzystwo. Wszystko wchodzi sobie na głowę i niestety wcale nie wygląda to dobrze
. Truskaweczki u mnie jeszcze zielone . Czekam cierpliwie, pozdrawiam
.




-
- 200p
- Posty: 240
- Od: 12 maja 2015, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu śliczny masz ogróg.Białe orliki bajka 
