Klon palmowy 'Atropurpureum' zmiany na liściach,zasychanie,zamieranie roslin
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7332
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Klon palmowy 'Atropurpureum' zmiany na liściach,zasychanie,zamieranie roslin
Był przymrozek u Ciebie, bo nie masz podanej lokalizacji w swoim profilu, więc nie wiadomo jaką miałeś pogodę?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Klon palmowy 'Atropurpureum' zmiany na liściach,zasychanie,zamieranie roslin
Mieszkam pod Warszawą - przymrozek był ale tak w okolicach 0 stopni nie więcej.... jakieś moze 2 tygodnie temu. Mrozów na pewno nie było.
W tym roku (wyjatkowo!) posypałam jakiś miesiąc temu granulkami nawozu uniwersalnego do kwiatów - nie wiem co mnie podkusiło, bo z Acerem od 5 lat nic sie nigdy nie działo....
I teraz nie wiem czy to przez nawóz, przymrozki czy to jakaś grzbica.... jestem w rozterce co zastosować. Granulki dawno się rozpuściły - mogę je jezscze wypłukać, ale jeśli to grzybica to nie koniecznie dobre takie nawadnianie.... potrzebuje pomocy ! Co mam robić?
W tym roku (wyjatkowo!) posypałam jakiś miesiąc temu granulkami nawozu uniwersalnego do kwiatów - nie wiem co mnie podkusiło, bo z Acerem od 5 lat nic sie nigdy nie działo....
I teraz nie wiem czy to przez nawóz, przymrozki czy to jakaś grzbica.... jestem w rozterce co zastosować. Granulki dawno się rozpuściły - mogę je jezscze wypłukać, ale jeśli to grzybica to nie koniecznie dobre takie nawadnianie.... potrzebuje pomocy ! Co mam robić?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7332
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Klon palmowy 'Atropurpureum' zmiany na liściach,zasychanie,zamieranie roslin
Ciężka sprawa. Są trzy możliwości tego stanu:
przymrozek
zasolenie= nawóz, który sypnąłeś
nagłe zamieranie rośliny= spowodowane chorobą grzybową,
która rozwija się nagle podczas wilgotnej pogody, ale wysokiej temp.
Czy miałeś taką sytuację?
Przymrozek mówisz, że można wykluczyć.
Jeśli spaliłeś nawozem to można spróbować przelewać wodą i dodatkowo
usunąć ziemię na głębokość mniej więc pół szpadla, nawet żeby odsłonić trochę korzenie, żeby dostały tlenu.
I w ogóle spulchniać ziemię dość głęboko wokół drzewka.
Jeśli to nagłe zamieranie, no to sprawa jest gorsza, bo rokowania słabsze.
Poczytaj tutaj dokładnie co pisze Werticillioza
Opowiem może jaki ja miałam podobny przypadek z młodziutką magnolią parasolowatą.
Dwa lata temu na wiosnę została u niej trochę obgryziona kora na przewodniku. Przez dzikiego królika
Posmarowałam jakimś grzybobójem i było wszystko okey, ale niestety nadeszły upalne dni i dosłownie
w oczach magnolia zaczęła więdnąć. Nie było możliwe, żeby takie uszkodzenie wpłynęło na ten stan.
Doczytałam, że poprzez takie uszkodzenie wniknęły grzyby, które spowodowały to więdnięcie.
Obcięłam wobec tego dość znacznie pieniek= przewodnik, do miejsca poniżej ogryzienia.
Opryskiwałam ją różnymi specyfikami i odpukać trzyma się.
przymrozek
zasolenie= nawóz, który sypnąłeś
nagłe zamieranie rośliny= spowodowane chorobą grzybową,
która rozwija się nagle podczas wilgotnej pogody, ale wysokiej temp.
Czy miałeś taką sytuację?
Przymrozek mówisz, że można wykluczyć.
Jeśli spaliłeś nawozem to można spróbować przelewać wodą i dodatkowo
usunąć ziemię na głębokość mniej więc pół szpadla, nawet żeby odsłonić trochę korzenie, żeby dostały tlenu.
I w ogóle spulchniać ziemię dość głęboko wokół drzewka.
Jeśli to nagłe zamieranie, no to sprawa jest gorsza, bo rokowania słabsze.
Poczytaj tutaj dokładnie co pisze Werticillioza
Opowiem może jaki ja miałam podobny przypadek z młodziutką magnolią parasolowatą.
Dwa lata temu na wiosnę została u niej trochę obgryziona kora na przewodniku. Przez dzikiego królika
Posmarowałam jakimś grzybobójem i było wszystko okey, ale niestety nadeszły upalne dni i dosłownie
w oczach magnolia zaczęła więdnąć. Nie było możliwe, żeby takie uszkodzenie wpłynęło na ten stan.
Doczytałam, że poprzez takie uszkodzenie wniknęły grzyby, które spowodowały to więdnięcie.
Obcięłam wobec tego dość znacznie pieniek= przewodnik, do miejsca poniżej ogryzienia.
Opryskiwałam ją różnymi specyfikami i odpukać trzyma się.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 29 maja 2019, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Klon palmowy 'Atropurpureum' zmiany na liściach,zasychanie,zamieranie roslin
Witam, nie wiem czy to dobry dział ale piszę po raz pierwszy więc proszę o wybaczenie. Posiadam 16 letniego klonika japońskiego atropurpureum. Niestety w tym roku dopadła go jakaś choroba - na części gałęzi nie wykształciły się liście - a tam gdzie wykształciły zasychają. W paru liściach znalazłam zielone dżdżownice. Bardzo proszę o pomoc co mam robić.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 29 maja 2019, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Klon palmowy 'Atropurpureum' zmiany na liściach,zasychanie,zamieranie roslin
Wygląda to na fytoftorozę, albo wertycyliozę, poczytaj jest sporo informacji jak walczyć z tą choroba grzybową.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 24 maja 2020, o 21:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Klon palmowy 'Atropurpureum' zmiany na liściach,zasychanie,zamieranie roslin
Czy ktoś obeznany mógłby rzucić okiem na zdjęcie mojego klonu - jeszcze kilka dni temu wszystko ok dziś po prostu jakaś masakra.
Od razu piszę, że stanowisko jest raczej za słoneczne, ziemia raczej za gliniasta - dość mocno też padało ostatnio, gdy nie padało podlewany co 2 dzień ok 12L.
Klon jest u nas 2-gą zimę, jakieś 130 cm wysokości - dotychczas z wyjątkiem letniego podsychania nic mu nie dolegało.
Dziękuję
Zmniejszyłam zdjęcie bo rozwala forum,ale
oryginał zdjecia można zobaczyć klikając w link https://images90.fotosik.pl/371/8d0b1245fdcb2f04.jpg
Karo
Od razu piszę, że stanowisko jest raczej za słoneczne, ziemia raczej za gliniasta - dość mocno też padało ostatnio, gdy nie padało podlewany co 2 dzień ok 12L.
Klon jest u nas 2-gą zimę, jakieś 130 cm wysokości - dotychczas z wyjątkiem letniego podsychania nic mu nie dolegało.
Dziękuję
Zmniejszyłam zdjęcie bo rozwala forum,ale
oryginał zdjecia można zobaczyć klikając w link https://images90.fotosik.pl/371/8d0b1245fdcb2f04.jpg
Karo
Klon palmowy Seigen - suche liście
Drodzy Ogrodnicy, Ogrodniczki! Potrzebuję Waszej porady
Miesiąc temu przytaszczyłam do domu klon palmowy, który skradł me serce od pierwszego zobaczenia. Był to zakup nieplanowany ale jak pewnie wiecie są takie rośliny, którym po prostu oprzeć się nie da. Jako szczęśliwa właścicielka postanowiłam dbać o niego lepiej niż o własnego partnera, co niestety jak macie okazje zobaczyć na zdjęciach poniżej na dobre mu nie wyszło ;)
Klonik stoi w donicy na tarasie, pod zadaszeniem z poliwęglanu. Jest osłonięty od wiatru, słońce świeci na niego jedyne do godziny 13 (i jest lekko rozproszone przez zadaszenie), dodatkowo stoi w jego okolicy wiadro z wodą. Podlewam go raz na 2 dni (deszczówką) i wszystko było super do czasu kiedy zauważyłam pojedyncze liski, które zaczęły się zasuszać. Założyłam, że może być zbyt suche powietrze więc spryskałam wieczorem wszystkie listki przefiltrowaną wodą i wyjechałam z domu na 1 dzień. Było to w minioną piękną,ciepłą sobotę. Po moim powrocie w niedziele byłam przerażona zastanym widokiem Myślę, że 1/5 listków była zasuszona. Postanowiłam je poodcinać jednak następnego dnia kolejne listki się zasuszyły.
Co może być przyczyną takiego zasuszania liści? Co radzicie z nimi zrobić? Odrywać? Odcinać? Zostawić?
Zaznaczę jeszcze, że docelowo chciałabym aby klon już nie rósł w górę ani na boki tylko aby pogrubiały mu się gałęzie a liście zagęszczały.
Planowałam również przesadzić go do donicy ceramicznej a samą doniczkę postawić na podstawie wypełnionej kamieniami, które zalewałabym wodą jednak na razie mój plan jest niestety w lekkiej rozsypce i już sama nie wiem co robić dalej
Będę bardzo wdzięczna za wszystkie rady.
Miesiąc temu przytaszczyłam do domu klon palmowy, który skradł me serce od pierwszego zobaczenia. Był to zakup nieplanowany ale jak pewnie wiecie są takie rośliny, którym po prostu oprzeć się nie da. Jako szczęśliwa właścicielka postanowiłam dbać o niego lepiej niż o własnego partnera, co niestety jak macie okazje zobaczyć na zdjęciach poniżej na dobre mu nie wyszło ;)
Klonik stoi w donicy na tarasie, pod zadaszeniem z poliwęglanu. Jest osłonięty od wiatru, słońce świeci na niego jedyne do godziny 13 (i jest lekko rozproszone przez zadaszenie), dodatkowo stoi w jego okolicy wiadro z wodą. Podlewam go raz na 2 dni (deszczówką) i wszystko było super do czasu kiedy zauważyłam pojedyncze liski, które zaczęły się zasuszać. Założyłam, że może być zbyt suche powietrze więc spryskałam wieczorem wszystkie listki przefiltrowaną wodą i wyjechałam z domu na 1 dzień. Było to w minioną piękną,ciepłą sobotę. Po moim powrocie w niedziele byłam przerażona zastanym widokiem Myślę, że 1/5 listków była zasuszona. Postanowiłam je poodcinać jednak następnego dnia kolejne listki się zasuszyły.
Co może być przyczyną takiego zasuszania liści? Co radzicie z nimi zrobić? Odrywać? Odcinać? Zostawić?
Zaznaczę jeszcze, że docelowo chciałabym aby klon już nie rósł w górę ani na boki tylko aby pogrubiały mu się gałęzie a liście zagęszczały.
Planowałam również przesadzić go do donicy ceramicznej a samą doniczkę postawić na podstawie wypełnionej kamieniami, które zalewałabym wodą jednak na razie mój plan jest niestety w lekkiej rozsypce i już sama nie wiem co robić dalej
Będę bardzo wdzięczna za wszystkie rady.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7332
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Klon palmowy Seigen - suche liście
Witaj,
na pewno nie jest to wynikiem braku wody, czy suchym powietrzem.
Ogólnie te liście rozwinięte wyglądają bardzo ładnie.
Te liście pozwijane, byłoby dobrze zrobić im porządne zdjęcie, z bliska.
Trochę mi to wygląda nieciekawie.
Zacznijmy jednak od tego , czy oglądałaś liście od spodu?
Nie ma tam mszyc, albo jakichś innych żyjątek?
Nie ma śladów grzybni?
Nie podlewaj go przypadkiem i nie wiem czy nie ma tam zbyt zacisznie.
Czy miałaś wysokie temperatury i były opady? Podaj może mniej więcej lokalizację.
na pewno nie jest to wynikiem braku wody, czy suchym powietrzem.
Ogólnie te liście rozwinięte wyglądają bardzo ładnie.
Te liście pozwijane, byłoby dobrze zrobić im porządne zdjęcie, z bliska.
Trochę mi to wygląda nieciekawie.
Zacznijmy jednak od tego , czy oglądałaś liście od spodu?
Nie ma tam mszyc, albo jakichś innych żyjątek?
Nie ma śladów grzybni?
Nie podlewaj go przypadkiem i nie wiem czy nie ma tam zbyt zacisznie.
Czy miałaś wysokie temperatury i były opady? Podaj może mniej więcej lokalizację.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Klon palmowy Seigen - suche liście
Klon mieszka w Krakowie. Przez ostatnie tygodnie bardzo dużo padało na zmianę ze słońcem, ale dopiero w w miniony weekend zaczęłam obserwować zmiany. W sobotę było bardzo ciepło więc podejrzewałam, że może liście się zasuszyły bo klon stoi pod zadaszeniem w miejscu gdzie wiatr go lekko muska (ale nie jest parno).
Za Twoją poradą obejrzałam dokładnie liście z każdej strony i znalazłam kilka robaczków (zaznaczone na zdjęciach). W sumie naliczyłam ich nie więcej niż 10 sztuk. Czy to one mogą być przyczyną schnięcia liści? Co to w ogólne jest?
Za Twoją poradą obejrzałam dokładnie liście z każdej strony i znalazłam kilka robaczków (zaznaczone na zdjęciach). W sumie naliczyłam ich nie więcej niż 10 sztuk. Czy to one mogą być przyczyną schnięcia liści? Co to w ogólne jest?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7332
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Klon palmowy Seigen - suche liście
Na ostatnim zdjęciu widać, że to jakaś grzybowa sprawa. Boje się mówić, że fytoftoroza, czy wertycilioza.
Jakieś zamieranie pędów grzybowe na bank.
Pasowałoby jak najszybciej zrobić oprysk. I podlać go w doniczce preparatem np. Previcur i opryskać.
Te pędy uschnięte usunąć, najlepiej jest albo ułamać, albo sekatorem dezynfekowanym po każdym cięciu.
/np denaturatem/
I za jakiś czas trzeba powtórzyć zabieg innym preparatem, z innej grupy np Topsin.
Potem można by pomyśleć o jakichś środkach bardziej przyjaznych, biostymulatorach itp.
W Krakowie jest duża wilgotność powietrza, połączone ze słońcem często jest to przyczyną nagłego rozwoju grzybów.
Jakieś zamieranie pędów grzybowe na bank.
Pasowałoby jak najszybciej zrobić oprysk. I podlać go w doniczce preparatem np. Previcur i opryskać.
Te pędy uschnięte usunąć, najlepiej jest albo ułamać, albo sekatorem dezynfekowanym po każdym cięciu.
/np denaturatem/
I za jakiś czas trzeba powtórzyć zabieg innym preparatem, z innej grupy np Topsin.
Potem można by pomyśleć o jakichś środkach bardziej przyjaznych, biostymulatorach itp.
W Krakowie jest duża wilgotność powietrza, połączone ze słońcem często jest to przyczyną nagłego rozwoju grzybów.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Klon palmowy_kropki na liściach
Dzień dobry.
Jestem nowy na forum, więc serdecznie witam wszystkich.
Od 5 lat mam wreszcie balkon i uprawiam na nim co się da.
Ostatnio - jakiejś 2 tygodnie temu kupiliśmy zdrowy klon palmowy.
Niestety po przesadzeniu do doniczki zaczęły pojawiać się rdzawe (żółto-brązowe) plamy na liściach.
Dodam, że w poprzednim roku w tym samym gruncie próbowaliśmy hodować również taki klon,
i niestety nie przeżył. Obawiam się, że grunt jest zarażony grzybami lub innymi pasożytami.
Proszę Państwa o diagnozę i podzielenie się swoją wiedzą związaną z tym problemem.
Drzewko jest piękne, i żal byłoby znów je stracić.
Pozdrawiam
Robert
Jestem nowy na forum, więc serdecznie witam wszystkich.
Od 5 lat mam wreszcie balkon i uprawiam na nim co się da.
Ostatnio - jakiejś 2 tygodnie temu kupiliśmy zdrowy klon palmowy.
Niestety po przesadzeniu do doniczki zaczęły pojawiać się rdzawe (żółto-brązowe) plamy na liściach.
Dodam, że w poprzednim roku w tym samym gruncie próbowaliśmy hodować również taki klon,
i niestety nie przeżył. Obawiam się, że grunt jest zarażony grzybami lub innymi pasożytami.
Proszę Państwa o diagnozę i podzielenie się swoją wiedzą związaną z tym problemem.
Drzewko jest piękne, i żal byłoby znów je stracić.
Pozdrawiam
Robert