Witam was po dłuższej przerwie.
Wyjechaliśmy trochę odpocząć i to nam się udało - 3 dni bez telewizora i radia w pięknej miejscowości.
Tak, tak - to nie skansen - tak wygląda wiele innych domów w pięknie położonej na zboczu góry Lanckoronie z krzywym rynkiem o nachyleniu 10 stopni, dokładnie pokazuje to ten podest, scena na środku rynku. Oczywiście zwracałem też uwagę na piękne ogrody, czy rośliny przy tych domach a nawet gdy nie było podwórka to poustawiane doniczki z kwiatami na schodach, czy przed domami.
Rynek Lanckorony o wym. 90x110m
A wiesz
Basiu, że to może być
'laguna' - podobna.
'Haendel' coraz więcej kwiatów pokazuje.
Jadziu, nie mógłbym ci wtedy odpowiedź twierdząco na pytanie o pazia, ale że piszę po kilku dniach, to ... paź zawitał do nas
Florianie, podczas naszej nieobecności 'podlewacze' ogródka też się dziwili tą ilością róż i spytali ile ich
Otóż rosną one w 104 miejscach (a nawet więcej, bo te które są zgrupowane po 2,3, czy 4 w jednym miejscu policzyłem jako 1) odmian ponad 80 a do tego jeszcze 4 nowe wychowane z patyczków rosnące w doniczkach nie mają jeszcze stałego miejsca.
'cinco de mayo'
'ghita'
'golden parfum'
'zoe'
NN - z patyczka - podczas wycieczki rowerowej, zauważyłem jak pęd przecisnął się przez żywopłot i prosił .... weź mnie
Niby tylko 3 dni nas nie było, a ogród bardzo się zmienił. Wszystko rośnie jak na drożdżach.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek
widok z pięterka - już nocuję na ogrodzie
no i festiwal róż w pełni
