Marysiu 
już nie tylko maj był nijaki, ale czerwiec na razie też nie sprzyja warzywom ciepłolubnym, dobre jest jedynie to, że trochę deszczyk popaduje.
Kolejny weekend spędziliśmy na działce. Jak zwykle był ogrom pracy.
W piątek padało, z czego byłam bardzo zadowolona.
Ogórki i fasolka wysiane tydzień temu jeszcze nie wzeszły

, ciekawe czy w ogóle wzejdą
W zeszłym tygodniu podcięliśmy z e-Mkiem wielkie tuje, mają teraz widoczne pieńki i sporo miejsca się pod nimi zrobiło.
Rosły tam też rododendrony ale nie dawały sobie rady, teraz myślę, że odżyją. W miniony weekend miejsce to wysypałam korą.
Oczywiście wykorzystałam też to miejsce i postawiłam wiaderka z zasadzonymi sadzonkami host.
Posadziłam też azalie japońskie
