Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Zablokowany
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3067
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

A co mnie to obchodzi. Nikogo słuchać nie muszę. Mogę robić to co chce. Moje pieniądze. Problem już rozwiązałem i to taniej niż jakbym kupił ten środek.
Awatar użytkownika
mmudant
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 922
Od: 19 mar 2011, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

ali67 pisze:
--julian-- pisze: kupiłbyś fosforowodór w tabletkach to miałbyś spokój z wszystkimi szkodnikami.
a to można ot tak kupić ?? chciałabym, bo też walczę z dziadami, i co roku jakieś straty ... :(
diamond
50p
50p
Posty: 55
Od: 30 maja 2018, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

mmudant pisze: a to można ot tak kupić ?? chciałabym, bo też walczę z dziadami, i co roku jakieś straty ... :(
Można. Zwie się Quickphos. Wersja tabletki lub peletki.
Środek produkowany jest w formie tabletek emitujących gaz drogą reakcji chemicznej.
-Jedna pastylka o wadze 3 g wydziela 1 g fosforowodoru.
Odgonić odgoni (ja na bogato wrzucałem 4-5 sztuk w nore wciskając je możliwie jak najgłębiej i słoikiem dziurkę osłaniałem. Mijał czasami tydzień, czasami 2 tygodnie - wywietrzało i wracał. Bywało, że i miesiąc nie było ale w końcu inny wrócił w te same korytarze.

Od tego roku stosuję Dursban. Miałem pryskać przed spodziewanymi opadami aby w ziemi wybiło wszystko - ale to wybija tak, że w ziemi nie ma już nić co się rusza. Więc poza szkodnikami ubija tez pożyteczne robaczki. Dlatego odpuściłem i nigdy nie stosowałem doglebowo.

Zrobiłem coś innego jednak. W każdą sobotę 50ml Dursbanu mieszam z 10l wody i wlewam po około 1,5l w 6 kopczyków randomowych. Mija prawie 4 miesiąc - jeszcze w te same korytarze nie wrócił krecik. Nowych brak - jak się pojawią a na pewno się pojawią - to zacznę lać w nowe. U mnie się to sprawdza na ten moment. Zakładam, że smród Dursbanu nie jest tym co kret kocha najbardziej, bo na pewno Dursban przeznaczony jest do innych zastosowań niż to jakie dla niego znalazłem. Ale skoro póki co działa...
dsk121
500p
500p
Posty: 590
Od: 5 sie 2016, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wwa

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

U mnie nie wiem co kopało sle nasypanie do nor uschnietej mięty i lanie wody odpędzilo to dziadostwo.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11126
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

:wit Ja w nory leję gnojówki z roślin , które zawierają tujon .
No i odstraszacze akustyczne , najlepiej solarne , zmieniam im miejscówki .
ali67
100p
100p
Posty: 148
Od: 13 lut 2014, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

diamond pisze:
mmudant pisze: a to można ot tak kupić ?? chciałabym, bo też walczę z dziadami, i co roku jakieś straty ... :(
Można. Zwie się Quickphos. Wersja tabletki lub peletki.
Środek produkowany jest w formie tabletek emitujących gaz drogą reakcji chemicznej.
-Jedna pastylka o wadze 3 g wydziela 1 g fosforowodoru.
Odgonić odgoni (ja na bogato wrzucałem 4-5 sztuk w nore wciskając je możliwie jak najgłębiej i słoikiem dziurkę osłaniałem. Mijał czasami tydzień, czasami 2 tygodnie - wywietrzało i wracał. Bywało, że i miesiąc nie było ale w końcu inny wrócił w te same korytarze.

Od tego roku stosuję Dursban. Miałem pryskać przed spodziewanymi opadami aby w ziemi wybiło wszystko - ale to wybija tak, że w ziemi nie ma już nić co się rusza. Więc poza szkodnikami ubija tez pożyteczne robaczki. Dlatego odpuściłem i nigdy nie stosowałem doglebowo.

Zrobiłem coś innego jednak. W każdą sobotę 50ml Dursbanu mieszam z 10l wody i wlewam po około 1,5l w 6 kopczyków randomowych. Mija prawie 4 miesiąc - jeszcze w te same korytarze nie wrócił krecik. Nowych brak - jak się pojawią a na pewno się pojawią - to zacznę lać w nowe. U mnie się to sprawdza na ten moment. Zakładam, że smród Dursbanu nie jest tym co kret kocha najbardziej, bo na pewno Dursban przeznaczony jest do innych zastosowań niż to jakie dla niego znalazłem. Ale skoro póki co działa...
HOLA!!
po pierwsze Dursban nie odstrasza a truje podobnie jak Quickphos a jest od niego bardziej szkodliwy.
Quickphos po wywietrzeniu śladów nie zostawia i jest stosowany do gazowania produktów spożywczych.
ps. zbyt szybko przestałeś go stosować, ja takich problemów nie mam walczyłem przez parę sezonów i teren wokół mam czysty.
ali67
100p
100p
Posty: 148
Od: 13 lut 2014, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

anulab pisze::wit Ja w nory leję gnojówki z roślin , które zawierają tujon .
No i odstraszacze akustyczne , najlepiej solarne , zmieniam im miejscówki .
szkoda czasu i atłasu.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11126
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

:wit Dla Ciebie szkoda dla mnie nie .
Odkąd mam włączone odstraszacze , w garażu nie mam gryzoni . Wcześniej przed
jesienią się sprowadzały i całą jesień trwała walka , aż do wiosny . Nie będę pisała
jakie szkody robiły w samochodzie . ;:145
Nory i tunele zalewany wodą i gnojówką , ale to nie jest jednorazowa akcja .
Mam młodych sąsiadów , którzy wrzucają np. mięso do kompostownika . ;:oj
Jak mi już gryzonie dopiekły , to m. wkładał pastę w nory .
Mam psa i z obawy o niego staram się ograniczać wszelkie trucizny .
Dodam , że odstraszacze akustyczne te lepsze jakościowo .
ali67
100p
100p
Posty: 148
Od: 13 lut 2014, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

anulab pisze::wit Dla Ciebie szkoda dla mnie nie .
.
kota ani psa tym nie strujesz, chyba że zamkniesz w pomieszczeniu i zagazujesz.
przetestowałem swego czasu wszystko o czym piszesz łącznie z łapkami, nic nie skutkowało.
kret był tak cwany że zasypywał odstraszacze wielkim kopcem,
dopiero "tabletki" pomogły.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11126
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

:wit Dzięki , przemyślę , coś skutecznego by mi się przydało .
Chodzi o to , że mój pies kopie w norach i nie chcę by się struła .
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11126
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

:wit Kupiłam Quickphos i teraz pytanie jak go używać ?
A mianowicie przy zdejmowaniu nakrętki zaczął wydzielać się gaz ,
opakowanie szczelnie zamknięte . Chyba będzie potrzebna maska przeciwgazowa ?
Jak to robicie ?
mktech
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 25 maja 2014, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

Szukasz świeżych tuneli albo kretowin, delikatnie odkrywasz aby nie zasypać tunelu, wrzucasz jedną tabletkę (ew dwie jeśli to te takie drobniutkie pastylki) i delikatnie przykrywasz jakąś twardą bryłą albo ubitym kawałkiem ziemi + zasypujesz tak aby gaz się nie ulotnił. Radzę też sobie odsypać trochę pastylek do jakiegoś słoiczka aby za każdym razem nie wietrzyć tego dużego opakowania z pastylkami. Nie trzeba zalewać tunelu wodą, wilgoć z ziemi wystarczy aby tabletka zadziałała
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11126
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

:wit mktech , dzięki . Wczoraj pierwsze dziury dostały dawkę gazu , wilgoć
w glebie jest , bo dużo pada .
Byłam zaskoczona , że to śmierdzi jak karbid , tak ma być ? Pytam bo może
podróbę kupiłam .
A z tym przesypaniem do mniejszego słoiczka to super pomysł , to oryginalne
opakowanie ciężko się otwiera .
Po koszeniu dalsze zabiegi .
mktech
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 25 maja 2014, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

To jest fosforek glinu. Nie radziłbym tego wdychać zbytnio. Gdzieś czytałem że samobójcy się nim posługują więc ostrożnie bo naprawdę jest skuteczny
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3067
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

Też słyszałem, że to bardzo trujące. Zwierzątka domowe radziłbym też zamknąć, żeby się nie nawdychały.
Zablokowany

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”