Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1

[jj91]

Witam! Koleżanka z pracy przywiozła mi do odratowania dracenę. Pierwsze co zrobiłam to wyciągnęłam ją z podłoża (była nadal w produkcyjnym), gdzie okazało się, ze zjadają ją szkodniki - bardzo duża ilość małych skaczących robaczków przypuszczam, ze skoczoogonków. Pień większej draceny od strony korzeni w środku nie jest mocno twardy, dodatkowo odpadł jeden cały pęd liści, który już jedynie wisiał, umylam korzenie, poniżej wstawiam ich stan i proszę o ocenę czy warto o nie walczyć, czy to przegrana sprawa. Chce je wymoczyć w preparacie, a potem przesadzić do doniczki z drenażem z keramzytu i wymieszać ziemie uniwersalna ze żwirkiem albo perlitem i zastosować ukorzeniacz.
https://imageshack.us/a/JEod7/1

[norbert76]

Zacznijmy od tego, że nie jest to dracena a juka.
Druga sprawa, pień ma być twardy na całej długości, czyli tniesz do momentu gdy będzie zdrowa tkanka. Całość wtedy wymocz w preparacie grzybobójczym i na nowo daj do ukorzenienia, możesz w wodzie. Do wody wrzuć kawałek węgla drzewnego, wodę wymieniaj co parę dni.

[maniu_ww]

Witam,
Od 2-3 lat posiadam Juke doniczkową w pokoju, nie narzekałem na jej wzrost i wygląd. W tym roku postanowiłem że pójdzie na dwór na okres letni. Wsadziłem ją razem z doniczką wielką donice i przysypałem kamyszkiem, (stoi także na kamieniach). Stała w nasłonecznionym miejscu i z każdym dniem gaśnie. Wczoraj dostała sporo deszczu w nocy i przestawiłem ją pod balkon. Jednym słowem umiera. Liście stają się blade, słabe zwiędnięte. Co poszło nie tak i jak ją ratować ?

[norbert76]

No cóż, jak się nie ma wiedzy, to trzeba było wpierw zadać pytanie albo poczytać o wystawianiu na zewnątrz, a nie dopiero po fakcie...

Przede wszystkim w żadnym wypadku nie wkładasz doniczki do doniczki, korzenie muszą oddychać! Druga sprawa przysypałeś jeszcze podłoże jakimiś kamieniami. Co to jakieś dziwne patenty? Doniczka ma stać na podstawce

Po trzecie każdą roślinę, przy wystawieniu na zewnątrz trzeba wpierw stopniowo zaaklimatyzować przede wszystkim do słońca. Minimalny okres to około 2 tygodni. Bezpośrednie słońce jest o wiele razy silniejsze niż za szybą okienną, dlatego nie wolno nagle wystawiać na jego pełne działanie.

Pomijam fakt, że juka pewnie rośnie w samej ziemi, a nie mieszance ziemi i żwirku.

Wyciągnij doniczkę z doniczki, wyciągnij roślinę i sprawdź stan korzeni. Przygotuj nowe podłoże mieszankę ziemi i żwirku w proporcji ok 2 :1.

[maniu_ww]

Ok., ale to przesadzić ja w tą wielką donice ?
Aktualnie rośnie w specjalnej ziemi dla jukk, na spodzie jest kamyszek.

[norbert76]

Jeśli chodzi o podłoże, to nieważne czy ziemia o nazwie do juk, czy uniwersalna, to zawsze mieszamy ze żwirkiem.
Drenaż to osobna sprawa.
Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej. Wyciągnij roślinę z doniczki i sprawdź stan korzeni i wg nich dobierasz doniczkę.

[el_daniel]

Dzień dobry, kupiłem wczoraj jukke z takimi "ranami" na liściach, myśląc że to nic poważnego.
Możecie doradzić, czy powinienem uciąć wszystkie takie liście czy poczekać?
https://imageshack.com/i/pnkQK6iwj
(przewertowalem temat i wiem już że muszę przesadzić ją do ziemi 3:1 zmieszanej ze żwirkiem, ale nie znalazłem podobnych zdjęć )
Dziękuję


Za duże zdjęcie! Zamieniłem na link/mod.

[norbert76]

Uszkodzenia mechaniczne.

[el_daniel]

Dziękuję za odpowiedź.
Czyli nic nie obcinać i dac sie roslinie samej zregenerować? Posypalem cynamonem, żeby nie wdały sie żadne bakterie.

[norbert76]

Nic nie odcinać.

[overrule]

Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu problemu z liśćmi mojej juki, a dokładniej tylko jednej kępy liści, ponieważ pozostałe są zdrowe. Kwestia braku składników odżywczych odpada, ponieważ co 2 tygodnie podlewam ją nawozem do jukk, palm i dracen. Ziemia również do palm, jukk i dracen (możliwe, że zbyt ciężka, ponieważ wtedy miałem znikomą wiedzę i nie dałem żadnego "rozluźniacza"). Przesadzana kilka miesięcy temu. Podlewana dopiero jak wierzchnia warstwa ziemi jest sucha. Na grzyba to nie wygląda, również brak jakichkolwiek robali na liściach.

[norbert76]

Sama sobie odpowiedziałaś, problemem jest zbyt ciężkie podłoże. Juki muszą mieć bardzo przepuszczalne podłoże, mieszankę ziemi do palm i żwirku w proporcji ok. 2:1 - wiele razy powtarzane w wątku.
Druga sprawa, stanowisko wyłącznie słoneczne - dedykowane południowa wystawa przy oknie, miejsce dalej od okna gdzieś w kącie jest niedopuszczalne!

Wdała się infekcja grzybowa. Usuń te liście, najlepiej odetnij górę poniżej tych liści i zobacz przekrój czy cały jest jasny. Miejsce odcięcia posyp sproszkowanym węglem albo cynamonem.
Zrób oprysk preparatem grzybobójczym.

Oczywiście musisz przesadzić do właściwego podłoża. Doniczka musi mieć odpływ i stać na podstawce.

[eQuadoR]

Czołem! Mam bardzo ładną jukę, która rośnie mi bardzo dobrze od ponad roku. Południowo-wschodnie okno, żadnych problemów, duży przyrost na wysokość i obwód pnia. Zastanawiam się czy nie wynieść jej w tym roku na taras, ale nie chciałbym jej jakoś zaszkodzić. Przez najbliższy tydzień zapowiadają pochmurne niebo, więc może byłaby to idealna okazja na przygotowanie jej do większej ilości słońca? Taras jest położony na zachód.

Jak radzicie? Zostawić w spokoju czy przenosić na okres letni?

[norbert76]

Temat poruszany w tym wątku wiele razy, nawet ostatnio --> patrz parę postów wyżej...

[eQuadoR]

Norbert jak zawsze kochany :P

Wiem, wiem... Przeczytałem, dlatego też w mojej głowie nawarstwiły się wątpliwości co do tego pomysłu. Nie wiem jak dokładnie pokierować tym procesem aklimatyzacji, ale pomyślałem że taka pogoda byłaby tutaj sprzymierzeńcem. Na tarasie mamy zadaszenie z poliwęglanu, więc rozważam wstawienie jej bezpośrednio pod i najwyżej za jakiś czas przesunąłbym ją na odkrytą przestrzeń Obawiam się trochę o temperaturę, bo w tym pokoju w którym rośnie jest od 18 stopni zimą do 24 latem.

Nie idę na skróty, tylko się martwię bo ta juka jest cudowna. Ma prawie 2 metry i lada dzień przesadzę ją do 50l doniczki