Witam!
Pogoda zmienia się, że już nie pamiętam kiedy było ciepło, kiedy siąpi a kiedy jest zimno. Teraz na pewno jest i mokro i zimno

. Ostatnie trzy poranki bardzo mnie zmartwiły, bo pierwszy mimo -1 był łaskawy dla ogrodu, drugi mimo zapowiadanego podobnego poranka musiał zawinąć mroźnym ogonem i zmroził nie tylko co w polu, ale i w zacisznym ogrodzie. W polu niestety zmroziło prawie wszystkie winorośle, które tak pięknie startowały! wszystkie bogato kwitnące truskawki i poziomki mają zmarznięte kwiatki...żal i nie mogę sobie darować brak okrycia tym bardziej, że folie po starym pokryciu tunelu leżą tuż obok.

Dzisiaj już bez przymrozku, a całą noc padał deszcz i temperatura poniżej 10 st. Trochę ostatnio podgoniłam prace. Właściwie skończyłam obsadzanie skalniaka i postanowiłam nie przesadzać dając się zadomowić posadzonym roślinom, jedynie okolice muszę jeszcze porządkować bądź obsadzić roślinami maskującymi.
Miejsce po starym skalniaku też zaawansowane ale tu jeszcze trzeba włożyć trochę pracy fizycznej bo likwiduję ścieżkę niby kamienną ale i tak zarosła zielskiem, bo ścieżka będzie biegła trochę w innym miejscu. Do posadzenia zostało jeszcze kilka roślin, bo potrzebne będą roszady żeby trafiły na miejsce dla nich najlepsze.
Zmiany pogody niestety odbiły się na mojej kondycji i muszę parę dni posiedzieć grzecznie
Do posadzenia zostały jeszcze sporo rozsad, prawie wszystkie kwiatki...i chwała Bogu, że rozsądek zwyciężył i nie posadziłam ich w ostatnie ciepłe dni, a tak mnie kusiło

Mam jeszcze cały arsenał dyniowatych ...no i nie posiana jeszcze jest fasolka. Pomidory, selerki, pory pójdą do gruntu do gruntu po 15 maja. Zatem pracy jeszcze dużo.
Olu teraz kiedy siąpi co parę dni roślinki mogę siedzieć w doniczkach, ale w nawilgłej ziemi też byłoby im dobrze. Z ostatnimi doniczkami zawsze się człowiek nosi po całym ogrodzie. Dziękuję za miłe słowa

Złotliny u mnie chyba mają dobre warunki bo wszystkie prezentują się okazale, ale po zimie wycinam im wszystkie uschnięte patyki!
Justynko Akurat te fiołki nie pachną, dla mnie najpiękniejszy zapach mają te pierwsze fiołki ...takie leśne. U nas w naturze rośnie ich bardzo dużo. Te są odmianowe, śliczne ale nie pachnące
Rany a ja dalej nie posiałam ogórków

bo też nazbierało mi się więcej niż jestem w stanie objąć pamięcią i miejscem

. Nie jestem pewna kwiatów jabłoni, bo jest kilka odmian jabłek o czerwonym miąższu... starych i nowych odmian. Podobne kwiatki mają jabłonie ozdobne.
Lucynko 
bardzo się cieszę że doszło, chociaż nie wszystko rozpoznaję...właściwie jednej roślinki nie rozpoznaję i chyba podmarzła na poczcie, bo po wyjęciu z woreczka nagle straciła wigor. Wszystko jednak posadzone i podlane podwójnie przeze mnie i z nieba.
Bardzo Ci dziękuję za pochwały

ogród z dnia na dzień pięknieje, bo to najlepszy dla niego czas.
Życzę zdrówka i żeby żaden Bonifacy czy inny Pankracy nie poniszczył Twoich cudnych roślin
Martusiu aż sprawdziłam...co Ty piszesz

i faktycznie, szkółka nie daje rady! Tam była tylko jedna dziewczyna i mężczyzna który chyba był do wyższych celów, a ona tylko się uwijała ...skrzyneczek, roślin tysiące a i mnie nie zapakowała dwóch i to chyba nie jedna pomyłka bo bez protestu przelała pieniążki za rośliny.
Obydwa pierwiosnki są marketowe sprzed paru lat. Nie zmieniają się i wyglądają tak jak kupowane, a czy odmianowe to nie wiem. Miałam kandelabrowe z siewu i cudownie rosły nawet rozdawałam sporo ale podczas prac wykopowych gdzieś albo się zapodziały albo obraziły na przesadzanie. Myślałam że wyjdą w tym roku, ale już straciłam nadzieję. Tulipany i narcyzy to moja miłość tej wiosny. Złotlin po zimie ma sporo suchych patyków, ja to wszystko wycinam, bo w jednym roku nie miałam czasu i wyglądał marnie. Od tej pory pilnuję wiosennego odmładzania. Każdy brązowy patyczek nawet do połowy idzie pod sekator. Migdał dalej siedzi na grządce i wręcz boją się go ruszyć
Aniu dzięki i cieszę się że Tobie też się podobają! Złotlin ma teraz swoje ...no może więcej niż 5 minut, zaćmił nawet kwitnące owocowe! Mam kilka złotlinów, a odziedziczyłam jeden po poprzednikach. A Ty nie masz?
Misiu ale tylko troszeczkę

i tak Kochana nie miałabyś czasu na sadzenie i Tobie lepiej sadzić duże byliny bo te maleństwa wymagają plewienie ...pracy, czasu!
W chmurach upatrywałam pomocy w podlewaniu, ale nic z tego konewki musiałam nosić
Agnieszko No tak pół na pół, bo skalniak tworzyłam i dlatego sporo zamówiłam pod tym kątem. Gratis to faktycznie rojnik ale niestety nn , nie przyklejono mu nazwy a sklep zakryty i jak kiedyś otworzą to poszukam bo na pewno będzie tam nazwa. Modraka ma Marta Koziorożec i bardzo mi się podobał właśnie kwitnący

Czy nornice go lubią? no to klapa! bo nie zabezpieczyłam korzeni, a rozluźniłam glebę

Fakt! tulipanek ciemnieje! Niestety Aguś i od forumowiczów kwiaty przepadają, z różnych powodów, a często bo w innej strefie klimatycznej rośną...w innej glebie, nie glinie!
No to parę kwiatków, a zacznę od skalniaka!
Dobrze że deszcz go podlewa, bo konewka deszczu nigdy nie zastąpi!
To mój ulubiony pierwiosnek
Zawiodłam się na tej piwonii! pięknie startuje (oryginalnie), ale gdy dochodzi do kwiatków to po 2-3 dniach płatki opadają i zostaje tylko koperek!
Tak po roku wygląda miejsce gdzie kiedyś rosły świerki!
To żurawki za surowce wtórne z jesiennej akcji. Z jednej zrobiłam 3
Na szczęście akebia pięciolistkowa nie zmarzła!
pachną!
No na razie tyle, bo przesyt też nie jest dobry!
Dziękuję za odwiedziny i życzę miłego popołudnia
