
Na początku chciałam z opóźnieniem podziękować Stasi za roślinki .Dotarły całe i zdrowe i do tego gratisy


Teraz super się klimatyzują ,floksy rozkwitają i mam nadzieję,że będzie im u mnie równie dobrze jak u Ciebie

W dniu kiedy dotarła paczuszka(16.04.2020) od razu je posadziłam, troszkę po przesadzałam niektóre roślinki ,które prosiły się o zmiany i tak zleciało .





Kolejne dni porządki na podwórku ,w tylnej części zebrałam stertę gałęzi z tej ogromnej brzozy bo wiatr nie źle ją wytarmosił i troszkę ich pogubiła,Do tego zgrabiłam około 7 taczek liści ,które też już się prosiły do zgarnięcia i zaczęłam szykować psełdo skrzynki zrobione przeze mnie i moje dzieci na truskawki.Mąż nam tylko pociął deski zanim wyjechał a my pomalowaliśmy,zbiliśmy jak umieliśmy a najgorsze było je wkopać ,armagedon,ale udało się

Na razie powrzucałam z tej górki trochę obciętych traw,ziemię z zeszłego roku z kwiatów doniczkowych a od jutra mam zamiar dosypać ziemi z kompostu i w końcu posadzić truskawki,które już czekają na docelowe miejsce.Na tej górce położyłam z synem na razie czarną folię co by chwasty i trawa nie rosła a w maju rozłożymy specjalną agrowłókninę i posadzimy dynie .Mam w planach w przyszłym roku zrobić może tam skalniak ,ale to czas pokażę .




Nie wiem kiedy spadnie deszcz,ja staram się co 4-5 podlać roślinki bo susza straszna .Co najgorsze to ten rok nie dość ,że z epidemią to jeszcze ta


































