Witajcie mili goście!
Ile komplementów

, to zobowiązuje, właśnie nabyłam nowy aparat więc postaram się, aby zdjęcia były lepsze i ciekawsze. Mam tylko mały problem z czsem, który zbyt szybko pędzi, a sesja dopiero w połowie i nie mogę nawet poćwiczyć na nowym sprzęcie.
Izuniu miło mi, że znalazłaś mnie w tym gąszczu nowych ogrodów, ja się poddałam, zaglądam sporadycznie do starych znajomych, czekam na wakacje.
Odnośnie krasnali, to powiem, że panuje istne szaleństwo. Krasnale wyrastają jak grzyby po deszczu. Są oficjalne, które są na stronie i w specjalnych przewodnikach, jako dodatkowa atrakcja turystyczna, a nawet specjalne trasy z przewodnikiem dla wycieczek.
Są również nieoficjalne przy sklepach, czy innych miejscach na zasadzie reklamy, czy zwrócenia uwagi przechodniów.
Wszystko zaczęło się od Papy Smerfa w czasach powstania Solidarności, nie pamiętam dokładnie, ale chodziło o Milicjantów - nazywano ich smerfami i nielegalne zgromadzenia solidarności.
Zdjęcia Papy nie znalazłam, ale na pl. Solidarności jest taki krasnal.

Pozdrawiam gorąco.
