Osy w ziemi i na krzewach ,drzewach.owocach
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 27 lis 2019, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 6B
Re: Osy w ziemi!
Miałam kiedyś osy przy wejściu do domu, już czytałam jak je zlikwidować ale doczytałam że kazdego roku idą w inne miejsce i tak u mnie było. Nie zaczepiałam ich, ani one mnie, nikogo nie ugryzły, wyprowadziły się i już nie wróciły.
- Smerfy
- 100p
- Posty: 196
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Osy w ziemi!
U mnie osy zrobiły sobie gniazdo w furtce. Znalazły dziurkę , sucho mają, nikt ich nie ruszy bo to metalowy słupek. W zeszłym roku były pojedyńcze ale w tym roku parę osób zwróciło już uwagę że pełno os lata przy naszym płocie a ludzi tu jednak chodzi sporo bo obok jest sklepik. Dzieci dużo i osób starszych.
Pszczółki i trzmieli nie ruszę. Bardzo sympatyczne. Ale os i szerszeni po prostu nie trawię !!!
Parę lat temu gniazdo szerszeni załatwiłam tą gaśnicą na osy i szerszenie. Cała duża butelka poszła a ile strachu się najadłam to moje.
Użądliła mnie już pszczółka i osa i zdecydowanie osa bolała dużo bardziej.
Więc w otwór wetknęłam gaśnicę na te osy. Gniazda nie ma. Wypadło z 13os a potem kilka latało jeszcze w pobliży. Te których nie było akurat w chwili mojej akcji. Do słupa z furtki nie weszła ani jedna z tych co przeżyły.
Gaśnica pozostawia widocznie jakiś zapach który je odatrasza.
A osy w ziemi też miałam chyba z 2 lata temu. Gdy tylko zauważyłam co się święci też poszłam po gaśnicę. Przed tem systematycznie zadeptywałam otwór ale następnego dnia otwór był nowy.
Pszczółki i trzmieli nie ruszę. Bardzo sympatyczne. Ale os i szerszeni po prostu nie trawię !!!
Parę lat temu gniazdo szerszeni załatwiłam tą gaśnicą na osy i szerszenie. Cała duża butelka poszła a ile strachu się najadłam to moje.
Użądliła mnie już pszczółka i osa i zdecydowanie osa bolała dużo bardziej.
Więc w otwór wetknęłam gaśnicę na te osy. Gniazda nie ma. Wypadło z 13os a potem kilka latało jeszcze w pobliży. Te których nie było akurat w chwili mojej akcji. Do słupa z furtki nie weszła ani jedna z tych co przeżyły.
Gaśnica pozostawia widocznie jakiś zapach który je odatrasza.
A osy w ziemi też miałam chyba z 2 lata temu. Gdy tylko zauważyłam co się święci też poszłam po gaśnicę. Przed tem systematycznie zadeptywałam otwór ale następnego dnia otwór był nowy.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1546
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Osy w ziemi!
Oprócz ryzyka użądleń dochodzi upierdliwość os podczas np. grillowania - pchają się do mięsa i napojów. Wyżerają też winogrona, śliwy, gruszki. Widziałem w programie BBC (Gardenes World) odstraszacz w postaci imitacji gniazda szerszeni, podobno osy się ich bardzo boją i nie latają w okolicy takiej imitacji. Testował może ktoś?
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek