MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

[adam_k27]

Dzięki za odpowiedź. Czyli jeszcze powinienem im dać jeszcze ze 2 tygodnie czasu. A jak z poidełkiem?

[klik]

adam_k27 Poidełko? Nie słyszałem, żeby było potrzebne. Podaj źródło informacji, wiadomo nikt wszystkiego nie wie.
Rogate latają dalej. Spróbuję zrobić filmik i wstawić. Zauważyłem dwie ciekawe właściwości tych pszczół. Pierwsza to, że zbierają ziemię z opadłych kulek na podłodze chatki. Ziemia jest sucha jak wiór - dziwne. Druga to , że całkiem spore samice potrafią wciskać się w rurki 6-5 mm. Wyłożyłem pakiety dla O. caerulescens i dla nożycówek, w których maks średnicy to właśnie 6 mmm. Dzisiaj w tych cieniasach zauważyłem włażącą samicę rogatej z pyłkiem, mimo że mają jeszcze sporo niezasiedlonych rurek o sporej średnicy. Futro czyni ją większą niż się to wydaje.

[adam_k27]

np tutaj jest o poidełkach:
https://gloswielkopolski.pl/poidelko-dl ... 8-14942622
https://noizz.pl/ekologia/jak-odpowiedn ... ol/wp09qfs

[klik]

adam_k27 Poczytaj po co jest potrzebna woda do "picia" pszczołom miodnym. Porównaj sobie do samotnic i odpowiedz sobie sam.

Wygryzają się samce Osmia leania. Gatunek o niesamowitym cyklu rozwojowym i dla "hodowców" wyjadaczy. Ja do wyjadaczy jeszcze się nie zaliczam niestety. Nie ujarzmiłem jej przez tyle lat. Mam jej "trochę", mało i ciągle mało, mimo że jest pracochłonna:





Rogata dalej dziarsko lata, ale już widać spadki w ilości:

https://www.youtube.com/watch?v=qq_35Bmi9FU
https://www.youtube.com/watch?v=gA23gdzpRco

[Luck]

A jak z poidełkiem?

Jak piszą poprzednicy - dla samotnic nie jest potrzebne (ale można jakieś ustawić dla innych owadów czy ptaków).
Wydaje mi się ważniejsze aby pszczoły miały zapewniony dostęp do wilgotnej ziemi.

-- 2 maja 2020, o 10:18 --

Mimo chłodnego dnia murarki pracują.

Co to jest? :

[klik]

Luck Któraś ze złotolitek. Ma kolorki nie ?

[Luck]

Ładna. Zastanawiałem się tylko czy to nie jest jakieś paskudztwo - i niestety chyba jest jeśli kręci się w pobliżu murarek.

[klik]

Luck Daj im spokój . Nawet jeśli to Chrysis ignita. Mają minimalny wpływ na rozwój stadka murarek. Ja przynajmniej takiego nie zauważyłem. W porównaniu do innych pasożytów, to są słodziaki i nie robią spustoszenia. Z tego co zauważyłem większość gatunków złotolitek pasożytuje na tak zwanych osach samotnicach.
Jak można taki "cukiereczek" nazwać paskudztwem ?

[Luck]

Przekonałeś mnie

-- 2 maja 2020, o 13:55 --

Przekonałeś mnie

[brodus]

Coraz więcej rurek zamurowanych. Czyszczone są nowe rurki z wyściółki.

[Puszczykot]

Ave. Jak tak dalej pójdzie to za tydzień w ulach będzie cisza. Niby miałem ponad 2 rurki na pszczołę ale 80 procent jest już zamurowane. Doszło do tego , że glinę brały nawet tuż obok ula byle było szybciej. Ratuję się resztkami rdestowca ale chyba się niedługo poddam. Muszę mieć pół na pół z rogatą. Zaimponowały mi na brzoskwiniach a ogrodowe na jabłoniach i wiśniach tak niespecjalnie szaleją. Pozdrawiam.

[akl62]

A ja się cieszyłam z jakichś 10 zamurowań. O naiwna.

[brodus]

U mnie dopiero się wszystko zaczeło na poważnie z tydzień temu. Mam zamurowane ok 15 rurek ale widzę że mocno przyspieszyły i aż fruwa wyściułka rurek.

U mnie powinny zostać wolne rurki bo mam wyłożone ok 1500 szt a z 500 kokonów wygryzło się mniej samic niż samców.

Pierwszy raz mam murarki więc cieszę się z każdej zamurowanej rurki.

[adam_k27]

U mnie jeszcze nic nie zamurowane, aczkolwiek praca wre

[Puszczykot]

A ja się cieszyłam z jakichś 10 zamurowań. O naiwna.

Każdy od czegoś zaczyna ;) Potem będzie sobie zadawał pytanie gdzie znajdzie tyle rurek?