Robiąc porządki na działce dziś odkryłem dwie narośle na moim drzewkach.
Jedna mała na jabłonce posadzonej 2 lata temu i druga większa na czereśni, którą mam już kilka lat.
Narośl na czereśni ta była pod ziemią w miejscu szczepienia. Bardzo krucha, biała w środku. Nie wiać w niej żadnych szkodników, nic też z niej nie wypływa. Myślałem początkowo, że to korzeń, ale za kruche. Dosłownie lekko powadziłem i ukruszyło się.



Druga sprawa. Co zrobić z za głęboko posadzonymi drzewami. Mam dwie czereśnie oraz jedną śliwę wsadzoną za głęboko o jakiej 10 cm. Tak, że miejsce szczepienia jest na wysokości ziemi lub kilka cm pod. Obkopać nieszczególnie się da, bo dość płytko idą korzenie i na pewno je uszkodzę.