Ja bym jej nie ruszał, chyba, że tylko te małe siewki. One nie lubią za bardzo przesadzania z tego co widzę. Przesadziłem część, bo u mnie to dosłownie gęsta łąka się wysiała i widać które były przesadzone, a które nie. Te przesadzone stoją praktycznie w miejscu, ale myślę, że ruszą niedługo.
Ostróżki letnie (podobnie pokrewne ostróżeczki polne) nie lubią przesadzania, nawet jeśli to zniosą i ruszą to ich wartość ozdobna w późniejszym czasie jest wyraźnie mniejsza.Lepiej zostawić jak są, znoszą zagęszczenie, można też wyrwać słabsze.
Dziękuję Wam bardzo. Dziwne to trochę, bo ostróżki miałam 2 lata temu w dużej ilości, w ubiegłym roku było tylko kilka siewek, a w tym roku znowu jest ich sporo. Bardzo je lubię.