Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

[tmf30]

Witam. U mnie wczoraj w nocy -7, dzisiaj -10. Mam grusze (chyba najbardziej rozwinięte pąki), brzoskwinie (nabrzmiałe z różowymi końcówkami) czereśnie i borówkę amerykańską. Pytanie do fachowców: z waszego doświadczenia po takich mrozach czego nie zjem w tym roku ze swojego ogródka?

[--julian--]

Nie wykonałem nadal tego oprysku Teraz mrozy w nocy i brzoskwinie owinięte włókniną. Czy jak zrobi się cieplej, to mogę zrobić oprysk miedzianem? Czy jeśli nie opryskam, a w sezonie pojawią się objawy, to można jakoś zahamować rozwój choroby, czy drzewko jest spisane na straty?

[Krasny]

Ja bym robił. Jeśli nie pomoże, to przynajmniej nie zaszkodzi. Też kiedyś nie opryskałem i brzoskwinia była tak porażona, że zrzuciła liście w lipcu. Potem pryskałem i obrywałem wszystko co wyrastało porażone. Jesienią i następnej wiosny zrobiłem opryski jak należy i w kolejnym sezonie nie miała nawet jednego listka porażonego. Tylko owoców było jak na lekarstwo. Piszę o dużym drzewie, miało zapasy, żeby przebiedować rok mojego zaniedbania. Z młodymi drzewkami nie mam pojęcia jak może to wyglądać.

[astatine86]

Ja zeszłego roku na średniej wielkości drzewkach obrywałem regularnie porażone liście, a tam gdzie były większe skupiska wycinałem pędy. Owoców było i tak od zatrzęsienia, a samemu drzewku nic się nie stało, tak więc z mojego doświadczenia naprawdę srogo trzeba zaniedbać sprawę, żeby drzewko się 'straciło' na dobre.

[Aguss85]

U mnie ta noc była najzimniejsza, morela wygląda bardzo biednie, wszystkie kwiaty otwarte i zważone, przejrzyste albo brązowe platki. To i tak byłby rok słabego owocowania (bo ta morela owocuje co dwa lata) no ale nigdy jeszcze nie było tak, żeby nie było wcale owoców, a w tym roku może tak to wyglądać. No trudno. Muszę ją opryskac jak pogoda pozwoli, żeby na tych resztkach kwiatów coś się nie rozwinęło.
W którymś poprzednim sezonie przyszedł mróz gdy miała już małe związki, tak dosłownie kilka czy kilkanaście dni później w wegetacji, i wtedy owocowaly przyzwoicie. A teraz, w pełnym rozkwicie to chyba najgorszy moment na długi nocny mróz.

[--julian--]

To opryskam moje brzoskwinie Miedzianem, bo tylko ten środek mam. Jaką proporcję zastosować?

[astatine86]

Poczekaj jeszcze ze dwa dni, aż pogoda się dobrze poprawie i opryskaj Syllitem. 10g na 5l wody.

[--julian--]

W tym problem, że nie mam jak kupić Syllitu

[astatine86]

Nawet na allegro kupisz z dostawą do paczkomatu A jeśli i to nie jest możliwe to pryskaj miedzianem. Zawsze to coś. Średnio od 10g do 15g na litr wody.

[Pelasia]

Jaką polecicie późniejszą odmianę brzoskwini ? Mam jedną ,która owocuje około sierpnia ,a teraz kupiłam odmianę o owocach płaskich typu Saturn Ufo
Teraz chciała bym kupić jaką właśnie późniejszą.

[ands]

Większość brzoskwiń dojrzałość zbiorczą osiąga w sierpniu. Z późniejszych odmian mamy HARROW BEAUTY (przełom sierpnia i września), SUNCREST (początek września), RAKONIEWICKA (połowa września).
Z tych trzech odmian dobrą opinią cieszy się Suncrest - odmiana deserowa, która również świetnie nadaje się na przetwory. Dodatkowo jest dość wytrzymała na niskie temperatury.

[Jarzab]

Nawet na allegro kupisz z dostawą do paczkomatu A jeśli i to nie jest możliwe to pryskaj miedzianem. Zawsze to coś. Średnio od 10g do 15g na litr wody.

Każdy srodek na opakowaniu ma dawkowanie.
Miedzian wg producenta działa na kędzierzawość więc powinien sie sprawdzić zamiast syllitu.

[--julian--]

W takim razie zrobię ten oprysk Miedzianem, tylko mam go zrobić pojutrze, czy przeczekać kolejne ochłodzenie jakie nastąpi po weekendzie?

[Krasny]

Pelasia. Siewka Rakoniewicka też jest późna. U mnie dojrzewa we wrześniu. Bardzo smaczna, ostrzejsza w smaku niż sklepowe, ale na Mazurach jej owoce często dojrzewają nierówno, pewnie dlatego, że we wrześniu nie dostaje tyle ciepełka ile potrzebuje. Od słonecznej strony owoc jest w pełni dojrzały, a z zacienionej bywa zielony. Z powodu jej późnego dojrzewania dosadziłem Reliance i Saturna.

[PeterJohn86]

W takim razie zrobię ten oprysk Miedzianem, tylko mam go zrobić pojutrze, czy przeczekać kolejne ochłodzenie jakie nastąpi po weekendzie?

Ja bym zrobił najszybciej jak się da, a później ewentualnie można poprawić.