Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Ostatnio przymierzając się do cięcia zimowo-wiosennego pooglądałem trochę stan swoich drzewek i naszła mnie pewna refleksja. Żeby była jasność zawsze byłem zwolennikiem cięcia letniego jeżeli to możliwe. Jednak ostatnio stwierdziłem że nie jest to do końca dobre dla drzewek. Dlaczego ?
Bo cięcie w sierpniu otwiera ranę, która nie ma szans się zagoić przed zimą. Sierpień i Wrzesień ew. Październik to zbyt mało czasu na gojenie rany, potem przychodzi półroczna jesień czyli naprzemienne deszcze/mżawki/przymrozki czyli warunki niezbyt przyjazne drewnu, sadzę że gorsze niż normalna zima.
Termin wiosenny jakoś bardziej pasuje, bo rany mają cały okres wegetacyjny na zagojenie, co oczywiście jest nie zawsze wystarczające ale jednak dłuższe.
Oczywiście sytuacje opisuje z punktu widzenia mieszkańca zachodniej polski gdzie jesień/zima jest stosunkowo "ciepła" i wilgotna, a wiosna sucha i słoneczna.
Bo cięcie w sierpniu otwiera ranę, która nie ma szans się zagoić przed zimą. Sierpień i Wrzesień ew. Październik to zbyt mało czasu na gojenie rany, potem przychodzi półroczna jesień czyli naprzemienne deszcze/mżawki/przymrozki czyli warunki niezbyt przyjazne drewnu, sadzę że gorsze niż normalna zima.
Termin wiosenny jakoś bardziej pasuje, bo rany mają cały okres wegetacyjny na zagojenie, co oczywiście jest nie zawsze wystarczające ale jednak dłuższe.
Oczywiście sytuacje opisuje z punktu widzenia mieszkańca zachodniej polski gdzie jesień/zima jest stosunkowo "ciepła" i wilgotna, a wiosna sucha i słoneczna.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
-
- 200p
- Posty: 395
- Od: 29 lip 2018, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Witam.
W przypadku jabłoni silnie rosnących takich jak np Kosztela, Beforest czy Ananas Berżenicki w celu ograniczenia rozmiaru drzewa lepiej jest wyprowadzić koronę kotłową z trzema konarami czy z większą ilością np 5-6? Jabłonie szczepione na siewce antonówki. To samo pytanie dotyczy też czereśni Burlat szczepionej na czereśni ptasiej
W przypadku jabłoni silnie rosnących takich jak np Kosztela, Beforest czy Ananas Berżenicki w celu ograniczenia rozmiaru drzewa lepiej jest wyprowadzić koronę kotłową z trzema konarami czy z większą ilością np 5-6? Jabłonie szczepione na siewce antonówki. To samo pytanie dotyczy też czereśni Burlat szczepionej na czereśni ptasiej
- pawlik
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 27 kwie 2013, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Ja w spadku po poprzednich właścicielach mam kosztelę która prowadzona była na wiele przewodników. Było dużo smacznych owoców ale były małe, bardzo małe. Po pierwszym moim cięciu (drzewka były zaniedbane) już z rozmiarami owoców było o wiele lepiej. Zeszły rok był w ogóle słaby jeśli chodzi u mnie o owoce. Ale teraz przed tymi wiatrami, były dwa suche i pogodne dni, to przycięłem wszystkie owocowe w tym kosztelę. Usunęłem jej jeszcze dwa konary i myślę że będzie ok. W zasadzie dopiero w tym roku wyprowadzam powoli jabłonie i grusze w kształt jaki bym chciał.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 29 kwie 2017, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Witam.
Czy można już przycinać jabłonie, grusze, czereśnie, czy jeszcze poczekać
Pozdrawiam
Czy można już przycinać jabłonie, grusze, czereśnie, czy jeszcze poczekać
Pozdrawiam
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Można, z tym że czereśnie raczej po owocowaniu.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
A co z brzoskwiniami,które puściły dużo pionowych pędów w górę od zeszłego roku??Czy trzeba je wyciąć??




Pozdrawiam Ewa
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 26 sty 2019, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: w. podkarpackie
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Co do cięcia brzoskwini dla mnie inspiracją są filmiki https://www.youtube.com/watch?v=3xtM_Pb_it0 . Według mnie gość fajnie tłumaczy i pokazuje jak mniej więcej potraktować swoje drzewko.
- Balykan
- 200p
- Posty: 406
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Niepotrzebnie doradzasz pośpiech, bo akurat brzoskwinie i nektaryny powinno się ciąć właśnie jak już ruszają na dobre, a dokładniej w fazie różowego pąka.Stingg79 pisze:Brzoskwinia bardzo dobrze znosi cięcie. Prześwietl środek korony, aby wpuścić tam jak najwięcej światła. Wytnij wszystkie cieńsze od ołówka i te które się krzyżują. Radziłbym robić to jak najszybciej, bo za chwilę drzewo ruszy. No i zalecałbym teraz oprysk Sillitem na kędzierzawkę.
Pozdrawiam!
Rafał.
A na oprysk syllitem jest już za późno.
- Balykan
- 200p
- Posty: 406
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
U mnie już dawno pąki pękły, a skoro Ewao4 jest z lubelskiego, to u Niej na bank też.
Co do terminu przycinania, to absolutnie się nie zgodzę i muszę napisać, że wprowadzasz ludzi w błąd. Brzoskwinie tnie się w naszym klimacie jak pisałem. Widać różowe pąki - łapie się za sekator, a niektórzy tną nawet ciut później, bo podczas i po kwitnieniu*, a dodatkowo w lipcu można/powinno się prześwietlić koronę.
*Opóźnia to troszkę owocowanie, ale chroni przed uszkodzeniami od przymrozków i dalej przed osłabieniem drzewa i łapaniem chorób z rakiem bakteryjnym na czele.
Co do terminu przycinania, to absolutnie się nie zgodzę i muszę napisać, że wprowadzasz ludzi w błąd. Brzoskwinie tnie się w naszym klimacie jak pisałem. Widać różowe pąki - łapie się za sekator, a niektórzy tną nawet ciut później, bo podczas i po kwitnieniu*, a dodatkowo w lipcu można/powinno się prześwietlić koronę.
*Opóźnia to troszkę owocowanie, ale chroni przed uszkodzeniami od przymrozków i dalej przed osłabieniem drzewa i łapaniem chorób z rakiem bakteryjnym na czele.
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Przyglądam się i przyglądam moim brzoskwiniowym pąkom i wcale nie wyglądają jeszcze na pęknięte - Balykan, u Ciebie jest po prostu ciepło
Ale ja dzisiaj w innej sprawie. Mam w ogródku "odziedziczoną" jabłonkę - coś w typie papierówki, okropna
, ale to niestety jedyne duże drzewo, jakie zostało i trochę szkoda mi ją wycinać. Za to zdecydowanie chciałabym ją odmłodzić. Już trochę jest prześwietlona - więc można sobie wyobrazić, co to był za gąszcz przedtem. Pytanie: jak daleko mogę się posunąć w ucinaniu, by nie zaszkodzić drzewu i by miało to jakiś sens? Teraz wygląda tak:

Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie porady...

Ale ja dzisiaj w innej sprawie. Mam w ogródku "odziedziczoną" jabłonkę - coś w typie papierówki, okropna


Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie porady...

Pozdrawiam słonecznie, Ika
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Są różne teorie na temat cięcia drzew, a że w lato, a że zimą, a że wiosną. Każda z teorii ma swoje uzasadnienie, swoje wady i zalety, jednak mówienie że polecanie cięcie w lutym/marcu to wprowadzenie ludzi w błąd to jednak przesada.Balykan pisze:U mnie już dawno pąki pękły, a skoro Ewao4 jest z lubelskiego, to u Niej na bank też.
Co do terminu przycinania, to absolutnie się nie zgodzę i muszę napisać, że wprowadzasz ludzi w błąd. Brzoskwinie tnie się w naszym klimacie jak pisałem. Widać różowe pąki - łapie się za sekator, a niektórzy tną nawet ciut później, bo podczas i po kwitnieniu*, a dodatkowo w lipcu można/powinno się prześwietlić koronę.
*Opóźnia to troszkę owocowanie, ale chroni przed uszkodzeniami od przymrozków i dalej przed osłabieniem drzewa i łapaniem chorób z rakiem bakteryjnym na czele.
Co do samego raka bakteryjnego to z tego co pamiętam on rozwija się intensywnie przy temp. powyżej 10 st. więc jeżeli chodzi o ten aspekt to nie wiem czy przekładanie cięcia na późniejszy termin to dobry pomysł.
Generalnie w dawnych czasach cięcie drzew i krzewów odbywało się praktycznie tylko w Styczniu i w Lutym, bo wiosną i latem nie było na to czasu. Dzisiaj ludzie nie wiem z jakiego powodu boją się tego jak ognia, bo myslą że jak przytną zimą to im rana "przymarznie" gdzie w zimę ciężko u nas o -10 st.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 16 sie 2018, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Mandorla, zobacz może te dwa tematy. https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 34&t=73746 https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 34&t=84641
Jak poszukasz to w tym dziale jest ich więcej o różnych rodzajach cięcia. My na swojej działce rozłożyliśmy cięcie prześwietlające starej jabłoni na kilka lat, bo nie chcieliśmy ani jej osłabić za mocno ani spowodować wysypu wilków.
Jak poszukasz to w tym dziale jest ich więcej o różnych rodzajach cięcia. My na swojej działce rozłożyliśmy cięcie prześwietlające starej jabłoni na kilka lat, bo nie chcieliśmy ani jej osłabić za mocno ani spowodować wysypu wilków.
- Balykan
- 200p
- Posty: 406
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Co do pryskania brzoskwiń, to może faktycznie lokalnie jeszcze można pryskać, trzeba obserwować pąki i tyle - u mnie jest zawsze zimno, więc założyłem, że w regionach cieplejszych, wegetacja jest bardziej do przodu, ale w sumie wszystko się zmienia z tymi pogodowymi prawidłami.
Co do pana z kanału Zielone Pogotowie, to nie zawsze wrzucanie do internetu filmików, w których przyjmuje się ton eksperta, powoduje, że jest się tym ekspertem. Ja nim nie jestem, ale słucham ludzi z doświadczeniem sadowniczym i czytam artykuły naukowe, a na pewno żaden z nich nie doradza przycinania brzoskwiń zanim ruszy wegetacja, ani na przykład przycinania czereśni zimą:
https://m.youtube.com/watch?v=wBfEalOTiNo
Ale tnijcie jak chcecie, ja jednak moje drzewa owocowe będę ciął tak, jak sadownicy w sadach towarowych i tak, jak radzą profesjonalne artykuły.
edit:
przytoczę post pomologa z 2010 roku, kto czyta forum od dawna, ten wie, że kto jak kto, ale On wiedział o czym pisze:

Co do pana z kanału Zielone Pogotowie, to nie zawsze wrzucanie do internetu filmików, w których przyjmuje się ton eksperta, powoduje, że jest się tym ekspertem. Ja nim nie jestem, ale słucham ludzi z doświadczeniem sadowniczym i czytam artykuły naukowe, a na pewno żaden z nich nie doradza przycinania brzoskwiń zanim ruszy wegetacja, ani na przykład przycinania czereśni zimą:
https://m.youtube.com/watch?v=wBfEalOTiNo
Ale tnijcie jak chcecie, ja jednak moje drzewa owocowe będę ciął tak, jak sadownicy w sadach towarowych i tak, jak radzą profesjonalne artykuły.
edit:
przytoczę post pomologa z 2010 roku, kto czyta forum od dawna, ten wie, że kto jak kto, ale On wiedział o czym pisze:
pomolog pisze:Najodpowiedniejszym terminem na cięcie brzoskwiń jest wiosna. Konkretnie kiedy - to już zależy jakie cięcie mamy zamiar wykonać. Jeżeli ma to być taki "standardowy" zabieg na owocujących już drzewach (czyli łączymy w jedno cięcie formujące, prześwietlające, "na owoc" i fitosanitarne) idealnym terminem jest kwiecień (tuż przed i na początku kwitnienia). Niektórzy wykonują ciecie i w trakcie pełni kwitnienia - z tym, że tu już jest pewnego rodzaju przeszkoda (drzewa są trudniej "dostępne", łatwiej o uszkodzenia kwiatów - także tych, które chcemy pozostawić). Ale jeśli korona jest luźna, to również jest prawidłowy termin. W tym czasie po prostu po pierwsze jesteśmy już w stanie rozpoznać zamarłe czy uszkodzone po zimie pędy, po drugie możemy regulować intensywność cięcia w zależności od liczby kwiatów.
Natomiast drzewka brzoskwiń, które dopiero co posadziliśmy - przycinamy możliwie w jak najkrótszym czasie po posadzeniu (jeżeli sadziliśmy jesienią, to przycinamy wczesną wiosną już po odsłonięciu osłon i zabezpieczeń na zimę - jeżeli sadzimy wiosną to cięcie wykonujemy najlepiej w dniu sadzenia, a najpóźniej kilka dni po... chodzi o możliwość wysychania pędów i zaburzenia w gospodarce wodnej roślin).
Sporadycznie (w razie konieczności) wykonuje się także cięcie letnie, prześwietlające na starszych, owocujących drzewach. Ma ono na celu odsłonięcie owoców i ułatwienie dostępu światła do wnętrza korony (termin to czerwiec, lipiec - nie później niż na 3 tygodnie przed planowanym terminem zbioru owoców danej odmiany).
Jesienią brzoskwiń nie przycinamy - z dwóch powodów. Cięcie w tym terminie spowoduje opóźnienie wejścia drzew w spoczynek zimowy (a więc prawdopodobieństwo uszkodzenia drzew w czasie surowej zimy się zwiększa), po drugie - w tym okresie, późnym latem i wczesną jesienią jest relatywnie większe zagrożenie srebrzystością liści.
Pozdrawiam serdecznie
https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 34&t=32404