Wiśnie - jakie odmiany polecacie

[Fonev]

Podczepię się pod temat, mam piękną bardzo starą i pięknie owocująca wiśnie przed domem. Niestety jest ona częściowo na wjeździe do domu i wraz z położeniem kostki i zmiana ogrodzenia drzewko ma zostać usunięte....
Moje pytanie brzmi czy mogę uciąć gałązkę i ja ukożenić? Czy da to gwarancję że drzewko będzie owocowało a smak owoców się nie zmieni?
Drzewa nie wykopie i nie przesadzę a chciałbym mieć je nadal.

[lgrom]

Można zaszczepić lub zaokulizować. Ukorzenić się nie da.

[Fonev]

Czy laik da radę zaszczepić albo zaokulizować cokolwiek to jest?

[mandorla]

Jak poczyta na ten temat to zawsze może spróbować - najwyżej się nie uda . W końcu każdy kiedyś był laikiem (tak myślę...). Można też podpytać, poszukać w okolicy, może ktoś w pobliżu umie i zgodziłby się to zrobić.

[Fonev]

Tylko muszę mieć inne drzewko gdzie będę mógł te ogonki liści powsuwac pod kore. A tu będzie kłopot. Musiałbym kupić drzewko młode wiśni i po zaszczepiać w nim starą wiśnie.

Pewnie głupio to zabrzmi ale nie mogę tego zabiegu (nazwy nie mogę zapamiętać) zrobić na np śiwce i tam dać wiśnie. Fajnie mięć dwa owoce z jednego drzewka

[Sawa]

Na śliwie nie, ale możesz na czereśni spróbować.

[KamilK02]

Gdzieś na forum było, że można próbować zrobić sadzonki pół zdrewniałe z wiśni i czereśni. Próbowałem z czereśnią, mi nie wyszło.
Edit: Coś znalazłem ale bardzo mało. klik tam niżej jeszcze jest trochę.

[mandorla]

Hmm, może to by była szansa dla mojej umierającej czereśni... Kolejna, obok szczepienia, do którego podchodzę trochę jak pies do jeża .

[KamilK02]

Akurat okulizacja chip budding to najprostsza metoda. Wystarczy bardzo ostry nóż i kawałek plastikowej reklamówki.

[mandorla]

Oba mam , zobaczymy, jak mi pójdzie. Ryzyko żadne, a w razie powodzenia "wygram" moją czereśnię.

[91Kylo]

Akurat okulizacja chip budding to najprostsza metoda. Wystarczy bardzo ostry nóż i kawałek plastikowej reklamówki.

A mógłbyś opisać na czym polega ta metoda ?

[KamilK02]

Odeślę do pięknych zdjęć z objaśnieniem zamieszczonych przez Keber klik

[phantom]

Ma ktoś może wiśnię Nefris? Jak naprawdę jest z jej samopylnością bo np. na portalu sadowniczy.pl piszą że jest tylko częściowo samopylna. Ciężko mi wybrać odmianę, wschód kraju więc okres wegetacyjny krótki, dobrze gdyby to była odmiana dość wczesna. I nie panikowała przy wiosennych przymrozkach jak Debreceni. Owa Debreceni wymaga też gleb głębokich, których nie ma w okolicy. Samopłodna bo będzie rosła samodzielnie.

[ania1590]

Witam, mam wiśnię NEFRIS od ok 10 lat. Owocowała dość dobrze mimo braku drugiej wiśni, ostatnio choruje na moniliozę i jeśli sytuacja w tym roku będzie taka że nie zjem żadnego owocu to ją zetnę. Teraz też mam drugą wiśnię, na metce był napis Pandy, ale sok ma ciemny i nie wiem co to za odmiana, raczej z węgierskich, kwitnie obficie, owocuje kiepsko, nie choruje.Jednym słowem coś nie mam szczęścia do wiśni, a tak lubię wiśniankę.

[Rzepka]

Ja mam na działce Sabinę, czteroletnie drzewko, pięknie kwitnie, a owoców garstka.

Czy ona potrzebuje zapylacza?
W tej chwili jest cała w bieli, ale jeżeli znów mnie uraczy kilkunastoma owockami, to na jesień czeka ją bliskie spotkanie z siekierą!!!


Pozdrawiam Irena