Szaro, buro i mokro już od niedzieli. Aż rwie człowieka aby wyjść do ogrodu i popracować, ale się nie da. Mokro i wietrznie a ja mam jeszcze sporo do wyniesienia przyciętych gałęzi i suchych badylków. Denerwują mnie, kiedy tylko wyjrzę przez okno.
Sobota była piękna, ale nie zdążyłam wszystkiego uprzątnąć. Córka miała studniówkę i w związku z przygotowaniami, na ogród zostało mało czasu.

Sezon wysiewów rozpoczęty. Na pierwszy ogień poszły papryki. W sumie 5 odmian: trzy słodkie i dwie ostre, z tym że dwie z nich to starsze nasionka i liczę się z tym że może być kiepsko ze wschodami.
Zastanawiam się jeszcze nad uprawą bakłażanów

Latem pierwszy raz posmakowałam tego warzywa i muszę przyznać że bardzo mi odpowiada.
Justynko, u mnie też leje a śniegu jeszcze tej zimy nie było. Może ze dwa razy poprószyło, ale cieniutka warstwa i zaraz jej nie było. Zresztą, teraz to ja już wyglądam wiosny a nie śniegu i mrozów

DOrotko jeszcze coś nasion znajdzie się z poprzedniego roku i skromnie nie bedzie

Ja dwa lata temu chyba w kwietniu wsadziłam dalie do donic i trzymałam je w szklarni. W maju wysadzałam je już ze sporymi liśćmi i pamiętam, że wtedy wszystkie porosły wielkie i pięknie kwitły.
W tamtym roku już mi się nie chciało tego robić i efekt był mizerny

Dorotko , ja zupełnie nie panuję nad tym nazewnictwem dalii i nic konkretnego nie doradzę. Kupuję tylko i wyłącznie oczami. Jeszcze w pierwszym roku oznaczenia mają sens, ale potem przy wykopywaniu karp i przechowywaniu ich nierzadko znaczniki mieszają się, lub całkiem giną.
Małgosiu, ja do warzywnika muszę nosić wodę. Wąż sięga tylko trochę i wszystkiego nie obejmuje jego zasięg.
Jak już nanoszę się tych ciężkich wiader żeby podlać warzywa, to na kwiaty już nie mam siły.
Aga, ja też już znam mój ogród i wiem jakie roślinki się sprawdzają a jakie nie. Nie kupuję już tego co nie chce rosnąć i na siłę nie przystosowuję warunków pod daną roślinę. Mam na myśli np kwasoluby, którym u mnie się nie podoba .
Dynie to wypełniacz wolnej przestrzeni. Jak posieję wszystkie warzywa i zostaje mi jeszcze pola, to sieję dynie, żeby chwasty nie rosły. Wykorzystuje je głównie do dekoracji, bo w kuchni nie przepadam

Pierwsze tegoroczne zwiastuny wiosny

