Jabłoń,choroby pnia,konarów
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 9 mar 2013, o 04:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Dziwne uszkodzenia na jabłoni
Zgorzel kory. Mniejsze rany wyskrobać do żywej tkanki, większe do wycięcia. Po wszystkim ja smaruję Funabenem i oczywiście odkażam narzędzia denaturatem żeby nie przenieść choroby na inne drzewa.
Nagle nie mogło się to pojawić, na zdjęciu rana ma według mnie ok 3 lat i jeżeli niezostanie usunięta będzie dalej rosła.
Nagle nie mogło się to pojawić, na zdjęciu rana ma według mnie ok 3 lat i jeżeli niezostanie usunięta będzie dalej rosła.
Pozdrawiam Jarek
- rebeko
- 200p
- Posty: 487
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Dziwne uszkodzenia na jabłoni
Dziękuję. Już się bałam, że jabłonka będzie do wycięcia. Zatem w sobotę zabiegi chirurgiczne na jabłoni. Czy dobrze zrozumiałam? Większe rany do wycięcia - czyli wyciąć nekrotyczne zmiany ile się da czy wyciąć gałęzie ze zmianami. Czy zrobić oprysk Topsinem całego drzewa po zabezpieczeniu ran ? Podobno owoce z tej jabłonki atakowała zgnilizna.
Pozdrawiam
Renia
Pozdrawiam
Renia
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Dziwne uszkodzenia na jabłoni
Albo i nawet rak. Zarówno rak jak i zgorzel przyczyniają się do gnicia owoców. Zatem wiesz już co robić - chirurgia i oprysk całościowy. 

- rebeko
- 200p
- Posty: 487
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Dziwne uszkodzenia na jabłoni
Zrobię jeszcze dodatkowe, lepszej jakości zdjęcia, żeby mieć pewność co to za paskuda, ale i tak czym prędzej to usuniemy.
Gdy byłam mała chciałam być chirurgiem. Marzenia się jednak spełniają
Gdy byłam mała chciałam być chirurgiem. Marzenia się jednak spełniają

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 9 mar 2013, o 04:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Dziwne uszkodzenia na jabłoni
Wyciąć całkowicie czyli usunąć cały konar. Musi zostać dostatecznie dużo kory żeby możliwa była wymiana miedzy częścią nad raną i pod jeśli chcesz zostawić. Kiedyś próbowałem tzw szczepienia pomostowego ale mi nie wyszło. W moim sadzie nasiliło się występowanie tego typu chorób po zimach 2012 i 2013 co powoduje coroczne usunięcie kilkunastu drzew.
Najważniejsze to zasmarować oczyszczone miejsce Funabenem ewentualnie białą farbą emulsyjną z dodatkiem Topsinu, nie polecam dostępnych na rynku bardzo tanich specyfików typu koro, eko, itp. -derma te środki nieposiadaną w swoim składzie środków grzybobójczych. Można je stosować na miejsca po cięciu w przypadku zdrowych roślin.
Pamiętaj o odkażaniu sekatora i innych narzędzi bo można łatwo zarazić chorobą inne miejsca na roślinie a co gorsze inne rośliny. Ja używam do odkażania denaturat.
Najważniejsze to zasmarować oczyszczone miejsce Funabenem ewentualnie białą farbą emulsyjną z dodatkiem Topsinu, nie polecam dostępnych na rynku bardzo tanich specyfików typu koro, eko, itp. -derma te środki nieposiadaną w swoim składzie środków grzybobójczych. Można je stosować na miejsca po cięciu w przypadku zdrowych roślin.
Pamiętaj o odkażaniu sekatora i innych narzędzi bo można łatwo zarazić chorobą inne miejsca na roślinie a co gorsze inne rośliny. Ja używam do odkażania denaturat.
Pozdrawiam Jarek
- rebeko
- 200p
- Posty: 487
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Dziwne uszkodzenia na jabłoni
Pięknie Wam dziękuję i cieszę się, że można liczyć na Waszą pomoc.
Dorzucę jeszcze wobec tego kilka zdjęć innych drzewek z tej działki, których stan kory też mnie nieco niepokoi.
Jabłoń owocująca w tym samym czasie co "papierówka" - ma czerwone jabłka



-- 27 kwi 2016, o 21:32 --
Wiśnia, chyba "Łutówka" - czy to są jej korzenie czy jakaś choroba pnia ? Aż się prosi, by obsypać wyżej ziemią.

i pień czereśni


Dorzucę jeszcze wobec tego kilka zdjęć innych drzewek z tej działki, których stan kory też mnie nieco niepokoi.
Jabłoń owocująca w tym samym czasie co "papierówka" - ma czerwone jabłka



-- 27 kwi 2016, o 21:32 --
Wiśnia, chyba "Łutówka" - czy to są jej korzenie czy jakaś choroba pnia ? Aż się prosi, by obsypać wyżej ziemią.

i pień czereśni


-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 9 mar 2013, o 04:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Dziwne uszkodzenia na jabłoni
Czerwone jabłka w podobnym czasie jak Papierówka ma 'Genewa Early'. Co do wisienki pewnie jest to miejsce gdzie była szczepiona i coś się tam dzieje niedobrego z podkładką. Obserwuj być może to tylko kora naturalnie się łuszczy.
Pozdrawiam Jarek
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Dziwne uszkodzenia na jabłoni
Tak wygląda podkładka. Możesz narzucić parę cm ziemi.
Na jabłoni podgojone uszkodzenia mrozowe.
A pień czereśni rośnie i stara kora pęka.
Na jabłoni podgojone uszkodzenia mrozowe.
A pień czereśni rośnie i stara kora pęka.
- rebeko
- 200p
- Posty: 487
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Dziwne uszkodzenia na jabłoni
ERNRUD i ZielonyJarek duże
dla Was
Dziękuję za diagnozę. Teraz już jestem całkiem spokojna.
-


-
chore pnie jabłoni
Proszę o pomoc w decyzji co zrobić z dwoma drzewkami jabłoni. Na jednym z nich - Gali, pojawiła się dziura w pniu. Samo drzewko widać że gorzej się rozwija. Na sąsiedzie, Golden Delicous, na pniu widać rysy ale jeszcze nie ma chyba tragedii. Czy uda mi się uratować Galę? Jeśli będę musiała ją wyciąć, czy sam Golden przeżyje bez sąsiedniego zapylacza? Pod jabłonkami są truskawki i maliny więc nie chcę używać chemii i do tej pory nie doczekałam się na dobre owoce z obu drzewek. W tym roku planowałam użyć miedzian, emulpar i polyversum i zobaczyć co wyjdzie. Proszę o pomoc w dalszym postępowaniu, z góry bardzo dziękuję!
Gala
https://imageshack.com/a/img923/6378/9wqVTJ.jpg
https://imageshack.com/a/img923/8862/bbx7oA.jpg
Golden
https://imageshack.com/a/img922/6066/uWaJ9a.jpg
https://imageshack.com/a/img924/8377/60oYtU.jpg
Gala
https://imageshack.com/a/img923/6378/9wqVTJ.jpg
https://imageshack.com/a/img923/8862/bbx7oA.jpg
Golden
https://imageshack.com/a/img922/6066/uWaJ9a.jpg
https://imageshack.com/a/img924/8377/60oYtU.jpg
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 15 wrz 2018, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jabłoń,choroby pnia,konarów
Są otwory wylotowe w obrębie tych wysięków? Jeśli tak to atak kornikowatych i reakcja w postaci wycieku soku.
Jeśli nie to jakaś bakterioza lub mykoza.
Przyczyną jest w każdym razie nieodpowiednie cięcie - zostały duże czopy, które nigdy nie obleją się kalusem i martwica już zaczęła wchodzić wgłąb.
Jeśli nie to jakaś bakterioza lub mykoza.
Przyczyną jest w każdym razie nieodpowiednie cięcie - zostały duże czopy, które nigdy nie obleją się kalusem i martwica już zaczęła wchodzić wgłąb.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 15 wrz 2018, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń,choroby pnia,konarów
Dzięki za odpowiedź. Mama nie jest pewno - sprawdzi tę kwestię wylotów.
Zakładając jednak możliwość obu wersji:
1) co robić w przypadku ataku korników? jak leczyć?
2) jak rozpoznać rodzaj bakteriozy lub mykozy? czy może tego rodzaju schorzenia u drzew leczy się jakimś ogólnym zestawem leków? zakładałbym, że w zależności od rodzaju "ustrojstwa" atakującego jabłonkę leczenie może się różnić..
Zakładając jednak możliwość obu wersji:
1) co robić w przypadku ataku korników? jak leczyć?
2) jak rozpoznać rodzaj bakteriozy lub mykozy? czy może tego rodzaju schorzenia u drzew leczy się jakimś ogólnym zestawem leków? zakładałbym, że w zależności od rodzaju "ustrojstwa" atakującego jabłonkę leczenie może się różnić..
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jabłoń,choroby pnia,konarów
W przypadku zasiedlenia przez korniki:
1) Zwiększyć dostępność wody dla drzewa - nawadnianie w okresach suszy;
2) Leczenie insektycydem systemicznym, np. Kohinor;
3) wdrożenie fungicydu systemicznego, np. Topsin (kornikowate roznoszą choroby w tkankach drewna);
4) Nawożenie ze zwiększoną dawką potasu
Rozpoznanie sprawcy (patogenu) w tym przypadku możliwe jest tylko na drodze analizy laboratoryjnej. Potem dobiera się chemię. Można jednak przypuszczać, że najuniwersalniejszy fungicyd, czyli Topsin, ma szanse ograniczyć rozwój choroby.
1) Zwiększyć dostępność wody dla drzewa - nawadnianie w okresach suszy;
2) Leczenie insektycydem systemicznym, np. Kohinor;
3) wdrożenie fungicydu systemicznego, np. Topsin (kornikowate roznoszą choroby w tkankach drewna);
4) Nawożenie ze zwiększoną dawką potasu
Rozpoznanie sprawcy (patogenu) w tym przypadku możliwe jest tylko na drodze analizy laboratoryjnej. Potem dobiera się chemię. Można jednak przypuszczać, że najuniwersalniejszy fungicyd, czyli Topsin, ma szanse ograniczyć rozwój choroby.
Re: Ochrona starych drzew owocowych
Dzień dobry,
od kilku lat staram się ogarnąć około 30 letni sad. W tym roku zauważyłem, że z niektórym miejscami po cięciu dzieje się cos dziwnego. Cięcia były wykonywane rok dwa lub trzy lata temu. Po cięciu rana była zabezpieczana funabenem. Wszystko wygląda jakby sie poprawnie zrastało, ale niepokoi mnie lekko pruchnijące miejsce po cięciu. Tak jakby cos wyjadało środek.



Bardzo proszę o pomoc i informację co to może być i jak z tym walczyć.
Pozdrawiam
Wojtek
od kilku lat staram się ogarnąć około 30 letni sad. W tym roku zauważyłem, że z niektórym miejscami po cięciu dzieje się cos dziwnego. Cięcia były wykonywane rok dwa lub trzy lata temu. Po cięciu rana była zabezpieczana funabenem. Wszystko wygląda jakby sie poprawnie zrastało, ale niepokoi mnie lekko pruchnijące miejsce po cięciu. Tak jakby cos wyjadało środek.



Bardzo proszę o pomoc i informację co to może być i jak z tym walczyć.
Pozdrawiam
Wojtek