Reniu witaj
Dziękuję za miłe słowa
Syropek z mniszka i sok z czarnego bzu u nas obowiązkowo w spiżarni, tylko tym sie leczymy w razie "wu"
To prawda zimy w tym roku nie było, i pewnie kolejne lata też takie będą, klimat coraz cieplejszy...
Małgosiu wcale nie ubolewam nad tym, że nie ma zimy, wolę ciepełko
Alu mam nadzieję, że już zimy nie będzie... Nie moge sie doczekać pierwszej kawki na tarasie i sadzenia nowych roślinek
Natalko no ciekawe...
Danusiu witaj

Ooo taka beczka i mi by się przydała.. nie trzeba by było latać z konewkami z domu.
Marysiu oj tak, dzisiaj kolejne kiełki wypatrzyłam

Jabłuszka mamy pyszne, w tym roku powinien znowu być urodzaj, bo te stare odmiany owocują co dwa lata

Do jeziorka mam jakiś km, 15 min spacerkiem.
Nadal tęsknimy za naszą Myszką i wspominamy w rozmowach
Aniu oj tak, kto by pomyślał
Dzisiaj była piękna pogoda. Słoneczko świeciło, ptaszki ćwierkały jak w marcu
Zrobiliśmy sobie pierwsze w tym roku ognisko, w ramach obiadu. Smakowało wybornie
Chcielismy coś porobić, ale strasznie mokro. Liście i ziemia z kretowisk przyklejały sie do grabi i butów. Chyba z koligram błota każdy z nas przyniósł do domu pod butami..

Trzeba jeszcze poczekać z porządkami.
A tymczasem wrzucam dzisiejsze obrazki
Ptaszki też dostały w tygodniu jedzonko
