MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7

[klik]

Nie wiem, ale jakoś sasanki do mnie nie przemawiają jako żarcie dla ogrodowej.
Jedną z najlepszych roślin kwitnących wczesną wiosną jest jasnota purpurowa. Jest oblatywana przez mnóstwo gatunków pszczół w tym porobnice i trzmiele. Kwitnie strasznie długo. Zimę mamy taką , że u mnie w tej chwili kwitnie w najlepsze - masakra. Warto nie traktować jej jako chwaścisko, tylko gdzieniegdzie pozwolić jej się wysiać i rosnąć.

[brodus]

Poszukam tej jasnoty i wydziele dla niej jakiś kąt na działce.

Podpowiedzcie mi czy jak ustawie domek dla pszczółek to można go przestawić w inne miejsce.
Chodzi mi o to że na wiosnę ustawiłbym w pełnym słońcu a w lato przestawił w lekki cień żeby się nie przegrzały.

[Loko_Poko]

Larwa murarki po złożeniu przechodzi proces przepoczwarzania, w tym czasie nie wolno ruszać rurek aby nie zakłócić tego procesu. Jak już ustawisz, to przez lato tego nie ruszaj. Też tak rozważałem co z tym słońcem i po prostu przykryję domek w jakiś sposób białym starym prześcieradłem lub coś w tym stylu, aby zrobić cień. Ja dzisiaj pożyczyłem od kolegi wędkarza wodery i naciąłem kolejnych 200 szt. trzciny takiej grubszej od strony jeziora i nie muszę już czekać na mrozy. Teraz mam już 500 szt. i wystawie je dla pszczółek, które dostanę od użytkownika zagiel.

[klik]

Loko_Poko To są legendy. Dawno, dawno temu za siedmioma górami, za siedmioma rzekami jednemu panu doktorowi sikorka wywaliła trzcinki z chatki.Po sezonie pan doktor nie znalazł w nich kokonów. Wymyślił, więc teorię, że nie można ruszać gniazd. Heroldowie przy dźwięku trąb obwieścili to całemu ludowi tej krainy mlekiem i miodem płynącej.
Problem w tym , że pan doktor zdaje się nie zrobił z tym nic dalej. Pan doktor traktuje to co robi jako pracę , my jako pasję. Siły są nierówne . Ja przestawiałem kiedyś gniazda w lipcu z innym gatunkiem murarki,trzymałem je w domu na półce, bo mi się nie podobała ilość M. obscurus jaka kręciła się wokół gniazd. pasjon przestawiał w zeszłym roku. Miałem świetne kokony w tych gniazdach, pasjon jeżeli mu się zechce to pewnie też potwierdzi, że nic się z pszczołami nie dzieje jak się im przestawi gniazda latem.
Chcę sprawdzić w tym roku kolejny mit, tzn. że gniazd nie można przestawiać w trakcie lotu ogrodowych, bo się nie połapią i nie znajdą gniazd w nowej lokalizacji tylko będą wracać do starej. Zrobię mini chatę na powiedzmy 500 rurek i w trakcie lotów przestawię ją w nocy ze wschodniej strony budynku na zachodnią. Zobaczymy co będzie.

[Loko_Poko]

Tak tylko wyczytałem, jak jest w rzeczywistości życie pokaże. Ja nie mam jeszcze żadnego doświadczenia, więc swoją wiedzę opieram o to co wyczytam.

[klik]

No to już wiesz , że część informacji to są pierdoły, a życie pokazało coś innego u nas nie raz.

[markonix]

Klik i wszystko w temacie
Ja również w trakcie sezonu zmuszony zostałem do przenosin i nic złego się nie stało , może gdyby walnąć pakietem o ziemię to może .....

Tutaj chciałbym przypomnieć film , który sporym nakładem swojego czasu zrobił kolega Leszek ....

https://www.youtube.com/watch?v=DkF8yaT1Sbc

[Jolek]

Chcę sprawdzić w tym roku kolejny mit, tzn. że gniazd nie można przestawiać w trakcie lotu ogrodowych, bo się nie połapią i nie znajdą gniazd w nowej lokalizacji tylko będą wracać do starej. Zrobię mini chatę na powiedzmy 500 rurek i w trakcie lotów przestawię ją w nocy ze wschodniej strony budynku na zachodnią. Zobaczymy co będzie.

Hmm, miałam podobną sytuację, chyba wspominałam o tym.Leśne mrówki wyłapywały mi spadające pszczółki z wylęgu. Przeniosłam wtedy domek z południowej strony na wschodni. Miałam wrażenie że pszczoły przy tej ilości jaka się wylęgła nie trafiły do przestawionego domku. Sporo ich obsiadywało murek gdzie był domek.

[klik]

Jolek Napisałem, że chcę sprawić, a nie że sprawdziłem. Przestawiałaś w nocy, tak żeby miały czas rano się ogarnąć , czy za dnia?

Temperatura rośnie , na forum jeszcze bardziej. Strasznie się cieszę , że pojawiło się tylu nowych pszczelniętych ludków !

[Jolek]

To było za dnia.

[seedkris]

Dla trzmieli wystarczyło przestawić ulik o 30cm by nie trafiały do wylotku. Oczywiście za dnia.

[klik]

Jolek No to się dziwisz?

[Jolek]

Już się nie dziwię , doświadczenie uczy.Lepsza była ta decyzja niż unicestwienie domku przez mrówki.

[Luck]

Cześć. Wydaje mi się, że pszczoły "pamiętają" położenie gniazda. Jeśli go przedstawimy to nie trafią, wtedy pewnie poszukają miejsca na założenie nowego.

[klik]

Luck Chodzi mi o to, żeby nie było "wydaje mi się" , tylko "wiem". Nie ma o czym teraz gadać, zrobię jak zaplanowałem i zdam relację.