Witajcie!
Idzie ku dobremu, więcej chodzę niż leżę. Trochę jeszcze słabuję, ale widzę znaczną poprawę, co mnie ogromnie cieszy. A za oknami dzisiaj cudna słoneczna pogoda i tylko żal, że trzeba jeszcze w czterech ścianach się kisić.
Natalko - dziękuję kochana.

Wzajemnie dużo zdrówka.
Szczerze mówiąc, trochę martwią mnie te wysokie temperatury,

roślinkom to raczej nie służy.

Może się zdarzyć, że trzeba będzie wymienić rośliny na takie, którym dwie pory roku przynależą.
Aniu - witaj, kochana.
Gołębnik gotowy, ale woliery obok jeszcze nie ma, muszą więc ptaszki poczekać na przeprowadzkę.
Byłoby lepiej, gdyby roślinkom się nie spieszyło,

ale cóż my możemy...
Dziękuję za dobre życzenia i Tobie również zdrówka życzę.
Dorotko - dziękuję, kochana.
Nie siałam jeszcze wieloletniej driakwi, siałam tylko jednoroczną. Tę, która ciągle mi kwitnie, kupiłam w postaci sadzonki.

Tak więc naprawdę nie umiem Ci doradzić w sprawie siewu tej roślinki, a ponieważ też mam nasiona wieloletniej, to również będę szukała wskazówek. Jeśli coś znajdę, chętnie się z Tobą podzielę.
Coś się kończy, coś zaczyna. U mnie kończy się wątek, czas więc otworzyć kolejny, ale zrobię to dopiero po południu, teraz muszę jeszcze obiadku dopilnować.
Tymczasem życzę wszystkim wspaniałej słonecznej i dobrej niedzieli.
