Ale chciałbym też zrobić coś z wiśnią, która rośnie już an działce.
W tym roku owoce poschły całymi gałązkami, ani jednej wisienki nie skosztowałem - drzewko jak na obrazku. Mój pomysł na to drzewko to:
(1) przyciąć na wysokość i obniżyć koronę (teraz to ani opryskać ani zbierać)
(2) zaszczepić na kożuchówkę odmianę bardziej "płaczącą" niż śmigającą w górę.
Przychodzi Wam jakiś pomysł do głowy ?
