Teresko, nie zwróciłam uwagi na to,że Ferdy kwitnie raz

Wolę róże powtarzające kwitnienie, ale ten kolor bardzo mi się podobał, a i układ płatków niespotykany.
Pola różane robią wrażenie.
Majeczko, róże Łukasza Rojewskiego powoli pojawiają się w naszych szkółkach. O niektóre trzeba pytać.
W ubiegłym tygodniu Czesław Miłosz zajął trzecie miejsce w grupie miniatur w Międzynarodowym Konkursie Nowości Różanych w Barcelonie .
Ewelino, ziemię pod róże staram się przygotowywać dość starannie, daję obornik, kompost i inne cuda, a i tak kwitną słabiej niż na glebach gliniastych. Piach robi swoje. Zauważyłam, że u mnie potrzebują zdecydowanie więcej czasu.
Lubię ciekawe, niespotykane kolory.
igaa, sprawdzaj w różnych szkółkach, może się gdzieś pojawi. Jak zauważę to dam znać.
Wandziu, może spotkamy się za rok w Kutnie
Czytałam u Ciebie,że już róż nie dosadzasz. Ja też przystopowałam z zakupami różanymi. Nie mam więcej miejsca. No może jeszcze kilka się upchnie, ale to tylko pojedyncze egzemplarze.
Soniu podróże różane dają mi wiele radości i inspiracji. Jeszcze nie pokazałam wszystkiego
Co do ostnic mam takie same obserwacje. Jednego roku narobiłam się przy przesadzaniu maleństw, a najlepiej rosły te zostawione same sobie.
Patrząc na pogodę za oknem zastanawiam się czy warto było się męczyć z kopczykowaniem

Dobrze, że są niewielkie, więc może się nie ugotują.
Dziś większość zdjęć z września.
Cisy powoli pną się w górę. Jeszcze dziesięć lat i zasłonią ulicę
Miłorząb też nie jest mistrzem w przyrastaniu . Za to mahonia za chwilę zarośnie całą rabatę. Muszę ją ściąć i zrobić dekorację świąteczną.
