Dziękuje za zainteresowanie
Na 13 stronie tego tematu, jest zdjęcie kory tej gruszy. Jeden z kolegów powiedział, że prawdopodobnie to rak kory. Zeskrobałem tą chorą korę i przesmarowałem farbą lateksową z topsinem. Latem grusza miała owoce, nawet dobrej jakości. Dopóki będzie rosła i wydawała plony to niech sobie rośnie. Wyciąć zawsze można.
Co do przewodnika to tak myślałem, że jeden przewodnik do ucięcia. Jeszcze tylko jedna sprawa czy skrócić gałęzie na kolejnych "piętrach", żeby uzyskać wprost proporcjonalną formę wrzecionowatą?