Witajcie!
Trochę mi się zaległości narobiło. Tak jakoś wyszło, wybaczcie.
Dzisiaj skończyły się słoneczne dni, za oknami od rana do wieczora ciemno i
nieprzyjemno.
Nawet Misi nic się nie chce. Praktycznie cały dzień przespała z nielicznymi krótkimi przerwami na posiłki i wizyty w kuwecie.
Natomiast mnie taki leń dopadł, że wstyd się przyznać nawet przed sobą.
Jagusiu - zapewne było tak, jak piszesz, bo z tego co udało mi się dowiedzieć, był obserwowany przez dość długi czas.
Natalko - przekazałam pochwałę eMowi.
Urósł w oczach i przekazał podziękowanie.
Takie tam pojedyncze kolorki, ale drzewa i krzewy jeszcze pełne różnobarwnych liści, pod nimi zresztą też barwne dywany .
Iguniu - siej kochana i niech Ci wszystko pięknie rośnie.
Nie wszystko da się wykopać i nie stracić. W ogrodzie przydomowym codziennie można się kwitnącymi roślinkami cieszyć, na działkę to już wyprawa i tylko czasami da się na listopadowe kwitnienia popatrzeć.
M dziękuje za uznanie, a jaki dumny przy tym....
Iwonko1 - niech Ci wszystko pięknie rośnie.
Psychiczny to on (ten bombier) nie jest, a jedynie bardzo niezaradny życiowo, a po śmierci matki pogubił się całkowicie i zamiast znaleźć jakąś pracę (nigdy nie pracował), bawił się w montowanie bomb.
Guano mam już nadmiar, a gdy tego latającego bractwa przybędzie, to będzie awantura, bo
szkudniki z nich nad wyraz
porządne.
Idą zimne dni, niech więc przynajmniej słoneczko Ci nad główką poświeci.
Beatko- takie urosły, mojego udziału w tym nie było, ewentualnie trochę, a może nawet więcej niż trochę, pomogły mężowskie gołąbki....
Nie przejmuj się aż tak bardzo i raczej na karpach nie śpij, bo się nie wyśpisz. Nie przeżyją te, to za rok będą następne.
Pozdrawiam wzajemnie.
Danusiu - nie śpiesz się, poczekaj do lutego-marca, a nawet jeszcze dłużej. Ja też jestem w gorącej wodzie kąpana i też już bym chciała, ale rozsądek mówi mi: NIE!
Pozdrawiam cieplutko.
Stasiu - ależ ja mu (M) nie żałuję, tylko już wiem, że będzie więcej roboty z przeganianiem
szkudników z moich rabatek. A nawozu mam już nawet zapasik. W tym roku przed zimą nie dałam guano na rabaty, niech rośliny trochę poposzczą, bo w tym sezonie za mocno wybujały. Dostały tylko drzewa i krzewy.
Co do smagliczki to masz rację. Im więcej gołąbki zdziobują, tym gęściej na niej kwiecia i w sumie kwitnie bez przerwy.
Tam, gdzie gołębi nie dopuszczam, musiałam przyciąć po pierwszym kwitnieniu, by wydłużyć żywot smagliczki.
Dziękujemy pięknie za pozdrowienia, które odwzajemniamy z całego serca

Ściskam i całuję.
Marysiu - chciałoby się powiedzieć:
"Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało". Chce się hodować żywe stworzenia, to nie ma zmiłuj, nie ma za zimno czy za gorąco.
A swoją drogą też nie chcę dużych mrozów, ale w ogóle to zimę lubię. Białą zimę.
A Miśka dzisiaj jakby jej nie było.
Trzymam się, trzymam, aż za cieplutko, za co dziękuję i również ściskam i całuję.
Alu - kwitnie, ale z lupą już trzeba szukać.
U mnie też ma być zimno i to już w najbliższą sobotę.
Pozdrawiam wzajemnie.
Ewelinko - M już tyle pochwał otrzymał, że chodzi dumny jak paw. Dziękuję.
Zimę lubię. Białą. A to, co teraz jest, to szarówa, której nie lubię. Tak więc masz rację: aby do wiosny.
Pozdrawiam wzajemnie.
Aniu - może gołąbki będą czytały?
Działka gotowa na przyjęcie zimowych klimatów, mnie trochę smutno, że to już, ale w sumie... przecież niedługo znów będzie wiosna.
Pozdrawiam wzajemnie.
Kasiu - apartamentowiec...pustostan... mrówkowiec... blok mieszkalny... Super określenia dla zwykłego gołębnika dzisiaj poznałam. Ubawiłam się setnie.
Nigdy nie wiadomo, czy jakiś wariat po sąsiedzku nie gromadzi jakichś niebezpiecznych rzeczy. Teraz to ja podejrzliwie obserwuję wszystkie tzw.
"karki" mieszkające w naszym bloku oraz ich gości.
Misia wygłaskana, wymruczała słodkie: "Dziękuję".
Maryniu - jakie tam dary, tylko nasionka roślinek, bo mam ich zbyt dużo.
Nie sądziłam, że nornice w korzeniach wierzby gustują... Szkoda hakuro, bo ładna, ale nic na siłę.
Misia strasznie teraz śmieci, bo właśnie wymienia futro i pewnie jeszcze jakiś czas będzie po niej sprzątanko w domku.
Pogodę mamy podobną, słonka życzę i pozdrawiam wzajemnie.
Dobrej nocy.
