Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Lucynko, wiadomości o dobrym zdrowiu nie mają sobie równych :D . Zdrowie najważniejsze!
Jak się cieszę, że i u Ciebie odgłosy deszczu radują uczy i serce. A wiesz, że ja też cieszę się jak nie wiem co, kiedy słyszę deszcz :D . Trzeba mieć ogród, żeby dołączyć do miłośników wody z nieba, kto nie ma kawałka ziemi tego nie zrozumie :lol: . Niech się iglaki napiją przed zimą, bo im tego najbardziej trzeba.
Ty już masz zamknięty działkowy sezon a ja jeszcze na działkę pojadę, bo zawieźć trzeba trochę materiału na zimowe osłony dla róż, worki z liśćmi i worki z kompostem i kartony. Niezbyt fajne to wyjazdy ale potrzebne.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Dawno mnie tu nie było, Lucynko :oops: Dni jednak tak szybko przemijają, że ani się obejrzę, a już kolejny tydzień minął nie wiadomo kiedy ;:202 Dzięki temu mogłam jednak dłużej pospacerować po Twoich zielonych rabatkach i nacieszyć oczy ostatnimi kwiatuchami. Piękną chryzantemę przygarnęłaś i mam nadzieję, że nasze wszystkie gorące apele przemówią jej do ;:167 i w dobrej kondycji przezimuje zimne miesiące. Malinek skosztowałam, w tym roku jakoś niewiele miałam okazji, żeby się w nich rozsmakować, a na koniec taka gratka mi się trafiła :tan
Deszczem z chęcią bym się podzieliła, bo u mnie co i rusz pada, za to słonka nie widuję prawie wcale. Bywają dni bezdeszczowe, ale niebo ciągle zasnute chmurami i jest ponuro i nieprzyjemnie.
Póki co, to jeszcze nie daję się chandrze, ale bardzo nie lubię takiej pogody, a to już za długo trwa. Do życia potrzebuję dużo słońca i czekam na nie z utęsknieniem. Nawet okien nie mam kiedy umyć, bo ciągle coś z nieba pluje, no i zimno. to ostatnie już się chyba nie zmieni, ale gdyby to okrasić promieniami, to przynajmniej byłoby przyjemniej.
Pozdrawiam cieplutko ;:196
Aaaaa....i oczywiście gratulacje i uściski ;:168 dla eMa
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Lucynko zdrowie najważniejsze ;:215 , a deszczu w końcu doczekałaś, bardzo się cieszę, może to ten co u nas się wylewał z chmur ;:215 bo u nas słonko spoglada z góry :tan
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

:wit Witajcie!
No i co ja mam napisać, skoro nic się nie dzieje? ;:7


Marysiu - wprawdzie M zbudował piwniczkę na działce, jednak ona niezbyt przychylna przechowywaniu, bo nad ziemią i jeszcze bez izolacji. ;:224 Jak dotąd przechowuje w niej tylko swoje materiały do wykończenia gołębnika i na nic więcej miejsca nie ma. ;:306
Ty masz ogród przydomowy, to spokojnie możesz sobie wyjść na spacerek nawet w przerwach między jednym a drugim deszczem. Na działce musiałabym marznąć w zimnym domku w oczekiwaniu na takie przerwy. Dlatego też nie piszę się na takie 'przyjemności'. Ale Tobie życzę jak najwięcej takich chwil i zdrówka dla Was wszystkich. ;:167 ;:196

Kasiu - szkoda że Twoja mama tak daleko mieszka. Wspaniale byśmy się w sprawie produkcji nalewek dogadywały. ;:303
Tato wyspał się na zapas, na szczęście melisa to nieszkodliwe zioło. ;:306 A i nerwy skołatane ukoił na długo! ;:215

Kasiu-kania - dziękuję, kochana. ;:196
Masz absolutną rację, że deszcz doceniają Ci, którzy z plonów polnych i ogrodowych żyją, bądź tylko się nimi cieszą, jak ja. :tan
Zapewne i ja jeszcze zajrzę na działkę, ale głównie w ramach pomocy emowi przy uprzątaniu wielkiego bałaganu, jakiego zdążył narobić. Nie chcę tego oglądać wiosną. ;:124
Skoro masz jeszcze co nie co do zrobienia, to niech Ci się wszystko uda przed zimą. ;:303

Iwonko1 - muszę tej mojej chryzantemce przekazać wszystkie życzenia i postraszyć ją może na wypadek, gdyby nie posłuchała, albo co.... ;:218
Deszczyk popadał. Wprawdzie nie za dużo, ale dobre i to. ;:333
O chandrze też jeszcze nie myślę, choć przerażają mnie te bardzo już długie wieczory. Na szczęście mam kilka dobrych kryminałów, które od zawsze mnie pociągają. No i krzyżówki - 'jolki' oraz 'Z przymrużeniem oka' - moje ulubione.
Okna szczęśliwie udało mi się umyć, ale już widzę, że przed świętami będzie konieczna poprawka. ;:108
M cały w skowronkach. :tan Tylu gratulacji i uścisków dawno mu się nie dostało. Dziękuję w jego imieniu. ;:196

Iwonko0042 - to niech to słonko jeszcze trochę u Ciebie zostanie ;:3 , a może na moje hektary spadnie jeszcze trochę deszczyku. ;:218


Obrazek
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Patrząc na ostatnie zdjęcie pomyślałam "zwiedzanie włości" ;:224 Ponoć pańskie oko konia tuczy, ciekawe czy jest tak samo z roślinami i kocim nadzorem? ;:183
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Witaj Lucynko ;:168 . Na chandrę zimową za wcześnie a na przyjemności działkowe za późno ale coś na te wieczory zimowe wymyślimy ;:oj . U mnie także z pogodą nie za wesoło a na działce przygnębiająco...szaro buro i ponuro ale jeszcze co nieco pookrywać trzeba. Aaa..zapomniałam o waszej piwniczce . Jak swój domek budowaliśmy eM uparł się na piwnicę, ja niezbyt chciałam...teraz eM najchętniej by ją zakopał tylko się nie da ;:224. Pozdrawiam ;:167
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

:wit Witajcie!
Gdyby wszystkie zgromadzone przez jednego z mieszkańców mojego osiedla materiały wybuchowe dały gazu, to mój blok zapewne by się ostał, ale szyby z okien wyleciałyby na pewno.
I jeszcze działka, na której idiota gromadził materiały wybuchowe, znajduje się w niewielkiej odległości od naszej.
Jak to człowiek nigdy nie wie, co go może spotkać.
Z tych nerwów nalepiłam ponad setkę pierogów ruskich. We dwoje skonsumowaliśmy ich raptem w sumie osiem. Pozostałe wylądowały w zamrażarce. Będzie wyżerka, gdy chandra mnie dopadnie i nie będzie mi się chciało obiadków pitrasić.
A pogoda też nie nastrajała optymistycznie. Cały dzień ciemny, mglisty, z nisko wiszącymi chmurami, choć bez deszczu.
Jak tu mieć dobry humor?


Natalko - trochę pewnie jest. ;:131 Myszy może się po dziurach chowają.... ;:306 Może na sąsiednie działki się przeprowadzają... :D

Zuziu - chandra pewnie kiedyś dopadnie człowieka, ale na razie, na szczęście, jeszcze trochę za wcześnie. ;:108
O piwniczkę to ja bardzo zabiegałam, a teraz M ją całkowicie zawłaszczył. ;:223 Może w następnym roku uda mi się choć część zaanektować dla moich potrzeb. ;:7
Pozdrawiam wzajemnie. ;:196




Pamiętacie, jak pięknie kwitła w ubiegłym roku moja goryczka? Miała piękne duże kwiaty.
Obrazek

W tym roku ta sama goryczka miała kwiatki malutkie i w niewielkim stopniu przypominały te zeszłoroczne. Taki wybryk natury.
Obrazek

Bardzo jestem ciekawa, jak zakwitnie w przyszłym sezonie.

Dobrego i przyjaznego pogodowo weekendu wszystkim Wam życzę.
Dobranoc.
;:cm ;:cm ;:cm
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

O Boże, jak to kolekcjonował materiały wybuchowe ? ;:202
U mojej babci kiedyś była wbita w ziemię końcówka od bomby z II WŚ , myśleliśmy że to niewypał i ciotka zadzwoniła po saperów .
A potem to odwołała i człowiek, który z nią rozmawiał zapytał się czy jest normalna ;:306
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Goryczka zmieniła fryzurę? :lol: Kolor został ten sam.
Współczuję stresu ale nie ma tego złego...masz zapas pierogów :D .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Lucynko teraz rozumiem skąd tyle pierogów.Przecież trzeba gdzieś się wyładować.
To straszne ,jak mówili o tym w telewizji od razu pomyślałam o Tobie,czy nie koło Ciebie.Jednak w złej chwili pomyślałam ,albo mam intuicję.
Na działce też trzymał?Jednak idiotów nie brakuje.
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Lucynko też sobie o Was pomyślałam i zaraz poszłam w notesie sprawdzić ulicę, aż mi ulżyło, ;:202 ale w TV ten park wydał mi się znajomy, kojarzyłam z Twoich fotek. To nie tyko mieszkanie ale i działka była zagrożona a zwłaszcza Wy, bo planował to zrobić nocą.Chory człowiek, dobrze że go ujęli i nikomu nic się nie stało. ;:108
A pierogów to teraz starczy Wam na długo. ;:215 U mnie też goryczki kiepsko rosły, rozstaliśmy się bez żalu.Może Twoja jeszcze się poprawi. ;:333
Kolorowych snów i słodkiego weekendu. ;:19 ;:3 ;:196 :wit
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Lucynko to o Twoim osiedlu tak głośno w ostatnim czasie, jak to dobrze że nie doszło do tragedii, coraz więcej zaburzonych chodzi po tym świecie.
Pierogi ruskie bardzo lubię, szczególnie odgrzewane z piekarnika.
Goryczka bardzo ładna, miałam kiedyś inną odmianę, zachciało mi się przesadzania i ją straciłam.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

:wit Witajcie!
Wczoraj pierogi, dzisiaj przy garach trzymała mnie pyrkająca zupa grochowa. Uparłam się upichcić taką na kształt wojskowej, co by łycha dała się w niej postawić, ale strasznie dużo przy niej roboty. Ponieważ jednak jestem wielbicielką takiej, poświęciłam pół dnia, po czym z ogromnym zadowoleniem raczyłam się tym rzadko przyrządzanym smakołykiem.
Właśnie teraz nadszedł czas na kuchenne rewolucje, w sezonie działkowym gotuję to, co nie wymaga zbyt dużo czasu, a po sezonie to, za czym kubki smakowe tęsknią.
Dzisiaj od rana do wieczora tylko kota mi towarzyszyła, M przy pomocy syna stawiał do pionu zbudowane do gołębnika pokoiki dla swoich ptaków. Montował je w pozycji leżącej, trzeba było wciągnąć do środka i postawić pionowo, co dla moich wątłych ramion okazało się zbyt ciężkie.
Pogoda nieco się poprawiła, było dość ciepło i nawet słońce od czasu do czasu pokazało, że jeszcze istnieje.


Seba - miał tych niebezpiecznych materiałów w sumie ( w mieszkaniu i na działce) 27kg, w tym bomby gotowe już do detonacji. Podobno planował popełnić samobójstwo z wielkim hukiem, uśmiercając przy okazji bardzo wielu niewinnych ludzi. ;:188 Akcja unieszkodliwiania i wywożenia trwała kilkanaście godzin.
Co do Twojej ciotki, to zawsze lepiej być przewrażliwionym niż martwym. Ja bym zrobiła to samo. ;:108

Kasiu-kania - goryczka w ogóle inaczej wyglądała niż przed rokiem. Poprzednio kwiaty wyrastały spośród liści, teraz na długiej łodyżce. Takie cudo. ;:7
Wyżerka pierogowa trochę potrwa. ;:333

Danusiu - blok, w którym znalezione tego wariata znajduje się w odległości ok. 300m od mojego w linii prostej, więc najwyżej szyby w oknach by nie wytrzymały, ale sama myśl o takiej detonacji o gęsią skórkę przyprawia. Przecież my w ogóle na bombie mieszkamy i gdyby taki huk nas obudził, to pierwsza myśl dotyczyłaby Orlenu i panika mogłaby spowodować zawały u wielu osób.
Na działce pewnie nie byłoby tak tragicznie, bo ma ją bardzo nisko położoną, ale zwierzęta na pewno doznałyby ogromnego stresu.

Stasiu - to w zasadzie nie jest park, tylko oddalony od ulicy deptak otoczony licznymi klombami i rabatami obsadzonymi kwiatami, krzewami i pojedynczymi drzewami, z dużymi trawnikami, fontanną i licznymi ławkami. Bardzo tam pięknie od wiosny do późnej jesieni ;:138 i tak, pokazywałam fotki tam właśnie cyknięte.
Tym deptakiem na działkę chodzę, gdy nie jadę z M samochodem.
Na działce raczej nic nam nie groziło, jako że jego altana jest położona bardzo nisko, na samym końcu alejki oddalonej od naszej o około 200m.Ale zwierzęta zarówno działkowe, jak też te dziko żyjące w parowie bezpośrednio za siatką jego działki, zapewne doznałyby szoku. ;:202
Mam kolejną taką goryczkę - obie z własnego siewu - i ciekawa jestem, jak ta zakwitnie. Ona jest młodsza i w przyszłym sezonie zakwitnie po raz pierwszy.
Dziękuję za dobre życzenia i spokojnej, słonecznej niedzieli życzę. ;:167 ;:196

Dorotko - też się cieszę, że drania unieszkodliwiono. Uratowano w ten sposób bardzo wielu ludzi. ;:303
Moja goryczka z własnego siewu. W tym roku też siałam i ładnie urosła. W następnym roku powinna zakwitnąć i bardzo jestem ciekawa jej kwiatów. ;:204


Na podróż sentymentalną mi się zebrało.
Taką śliczną i dużą już wierzbę hakuro zniszczył mi karczownik, który za późno został unieszkodliwiony przez M.
Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Lucynko słyszałam i widziałam zapasy materiałów wybuchowych waszego bombera, Kraków (moja macierzysta uczelnia) też swojego miał ;:222 Wariatów nie brakuje.
Dobrze, że w porę unicestwiono jego zamiary.
Dawno minęły czasy kiedy robiłam 100 pierogów ;:306 i tak jak u Was coraz mniej znika podczas jednego obiadu. Zamrażam w porcjach a potem okazuje się, że ta porcja wystarcza na czasem nawet trzy obiady ;:223
U nas cieplutko i w ogrodzie aż się chce coś robić, zobaczymy jak długo listopad będzie łaskawy!
Życzę zdrówka i miłej rodzinnej niedzieli ;:196 ;:196
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

Post »

Lucynko też widziałam w tv informacje o tym szaleńcu. Dobrze, że niebezpieczeństwo zażegnane. A swoją drogą ciekawe kto zgłosił ten arsenał odpowiednim służbom, prawdopodobnie uratował wielu ludzi.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”