W moim ogrodzie cz.40
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4968
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Zakupy ogrodowe że ho ho
Szata roślinna ogrodowa to przejściowa lato/jesień, dopiero teraz widzę pajęcze nici w powietrzu. Pięknie jest u Ciebie Marysiu o tej porze 
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
U mnie wczoraj i dzisiaj rano też była mgła.
Piękne marcinki.
Ładnie uchwyciłaś dzięcioła.
Ja u siebie też go widziałam. Ale nie udało mi się wyraźnie go złapać w kadry. Za wysoko skubaniec był.
Piękne marcinki.
Ładnie uchwyciłaś dzięcioła.
Ja u siebie też go widziałam. Ale nie udało mi się wyraźnie go złapać w kadry. Za wysoko skubaniec był.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W moim ogrodzie cz.40
A ja dzięcioły tylko słyszę.
Dużo ich w sąsiadującej z moją działką parowie.
Kolorów jeszcze w Twoim ogrodzie nie brakuje
, a różyczki ciągle jak latem.
Niech im słonko sprzyja
i Tobie pomaga w ogrodowych pracach.
Zdrówka, Marysiu i ciepełka Wam życzę z całego

Kolorów jeszcze w Twoim ogrodzie nie brakuje
Niech im słonko sprzyja
Zdrówka, Marysiu i ciepełka Wam życzę z całego

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42400
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Za oknem słońce i +8! To ostatnie takie poranki bo nadciągają przymrozki i znowu muszę wnosić doniczki do domu, ale tym razem zagoszczą już do wiosny. Wczoraj zabrałam się za czyszczenie tunelu, bo tam stały jeszcze doniczki z wrażliwymi cebulami i zaraz pójdą do piwniczki. Zaczynam dołować wrażliwce m.in z ukorzenionymi patyczkami budlei od Marty
Nie mam w tym roku ukorzenionych patyków róż więc będzie mniej na zimowisku. Jedynie rojnikowce i cyklameny.
W poniedziałek planuje jeszcze posadzić czosnek. Prac porządkowych jeszcze dużo, ale nocne przymrozki w nich nie przeszkodzą.
Większość liści orzecha zapakowanych już w worki, a skoszona trawa tylko przez parę godzin wyglądała przyzwoicie, teraz znowu wszędzie liście.
Igalo mój orzech jest bardzo stary i wielki więc liści dużo ale i na szczęście orzechów też. W zimie je tłuczemy a teraz schną w powieszonych workach w altanie. M codziennie wcina po parę orzechów, ja do owsianki a orzechowce są chętniej zjadane niż makowce na święta. Dlatego liście...muszą być, szkoda tylko że takie oporne w rozkładaniu. Zdjęcia były poranne, a na drzewie siedzi nasz sąsiad dzięcioł. nie wiem czy ten sam ale mieszka w ogrodzie od lat i wcale się mnie nie boi. Podchodzę na metr od drzewa i robię zdjęcia
Dorotko dzięcioł jest stałym bywalcem i już nie raz go pokazywałam. Mam chorą wiśnię, którą głównie dla niego zostawiłam bo tak ją rozdziobał
Nie boi się i mogę podejść bardzo blisko, gorzej jak zjada orzechy bo wtedy go słychać, a nie widać
Jak zbieram na dole to nam zrzuca orzeszki
Ostatnie dni bez mgły ale sporo robię też w domu i ogród głównie po południu. Dzisiaj zbieramy się do wędzenia, bo dostałam od koleżanki kawałek dzika więc kiełbaski obowiązkowo.Następne będzie przed świętami.
Małgosiu dzięcioł to nasz przyjaciel ogrodowy i codziennie go obserwuję. Czasem z pobliskiego lasu przylatywał też dzięcioł szary, ale to jak tęgie zimy były i karmnik był jedynym zaopatrzeniem.
Liście na pewno wymuszają na nas dodatkowy ruch, ale nie zamienię ich na żadne iglaki. Taka aleja piękna rzecz
dawno nie byłam u Ciebie
Olu wykopując rośliny w krótkim czasie z dużego terenu, potem obserwują 4 metrowe doły wiedziałam że straty są nieuniknione i obiecywałam sobie odkupić stracone rośliny
Poza tym ja zyskałam finansowo na kanalizacji więc kto bogatemu zabroni
Dziękuję
Aniu masz niedaleko wodę to i mgły częściej, ale i u mnie te jesienne mgły się snują.
Marcinków coraz mniej ale jeszcze kolorki dają chryzantemy a dzięcioł to taka moja maskotka ogrodowa, jest tu cały czas. Oswoił się z nami.
Lucynko sporo ptaszków mieszka u mnie, bo las niedaleko, jedne przylatują a inne zostają na dłużej. Dzięcioł wystukał sobie dziuple pod balkonem i pewnie na wiosnę będziemy mieć małe
Różyczki chociaż zakwitną to szybko brzydną...takie jakby zimowe.
Masz rację słonko niech nam sprzyja bo zupełnie inaczej przy nim funkcjonujemy
Dziękuję Kochana i Tobie zdrówka, słoneczka i radości z jesieni życzę



















Miłej soboty
Za oknem słońce i +8! To ostatnie takie poranki bo nadciągają przymrozki i znowu muszę wnosić doniczki do domu, ale tym razem zagoszczą już do wiosny. Wczoraj zabrałam się za czyszczenie tunelu, bo tam stały jeszcze doniczki z wrażliwymi cebulami i zaraz pójdą do piwniczki. Zaczynam dołować wrażliwce m.in z ukorzenionymi patyczkami budlei od Marty
W poniedziałek planuje jeszcze posadzić czosnek. Prac porządkowych jeszcze dużo, ale nocne przymrozki w nich nie przeszkodzą.
Większość liści orzecha zapakowanych już w worki, a skoszona trawa tylko przez parę godzin wyglądała przyzwoicie, teraz znowu wszędzie liście.
Igalo mój orzech jest bardzo stary i wielki więc liści dużo ale i na szczęście orzechów też. W zimie je tłuczemy a teraz schną w powieszonych workach w altanie. M codziennie wcina po parę orzechów, ja do owsianki a orzechowce są chętniej zjadane niż makowce na święta. Dlatego liście...muszą być, szkoda tylko że takie oporne w rozkładaniu. Zdjęcia były poranne, a na drzewie siedzi nasz sąsiad dzięcioł. nie wiem czy ten sam ale mieszka w ogrodzie od lat i wcale się mnie nie boi. Podchodzę na metr od drzewa i robię zdjęcia

Dorotko dzięcioł jest stałym bywalcem i już nie raz go pokazywałam. Mam chorą wiśnię, którą głównie dla niego zostawiłam bo tak ją rozdziobał
Ostatnie dni bez mgły ale sporo robię też w domu i ogród głównie po południu. Dzisiaj zbieramy się do wędzenia, bo dostałam od koleżanki kawałek dzika więc kiełbaski obowiązkowo.Następne będzie przed świętami.
Małgosiu dzięcioł to nasz przyjaciel ogrodowy i codziennie go obserwuję. Czasem z pobliskiego lasu przylatywał też dzięcioł szary, ale to jak tęgie zimy były i karmnik był jedynym zaopatrzeniem.
Liście na pewno wymuszają na nas dodatkowy ruch, ale nie zamienię ich na żadne iglaki. Taka aleja piękna rzecz
Olu wykopując rośliny w krótkim czasie z dużego terenu, potem obserwują 4 metrowe doły wiedziałam że straty są nieuniknione i obiecywałam sobie odkupić stracone rośliny
Aniu masz niedaleko wodę to i mgły częściej, ale i u mnie te jesienne mgły się snują.
Marcinków coraz mniej ale jeszcze kolorki dają chryzantemy a dzięcioł to taka moja maskotka ogrodowa, jest tu cały czas. Oswoił się z nami.
Lucynko sporo ptaszków mieszka u mnie, bo las niedaleko, jedne przylatują a inne zostają na dłużej. Dzięcioł wystukał sobie dziuple pod balkonem i pewnie na wiosnę będziemy mieć małe
Różyczki chociaż zakwitną to szybko brzydną...takie jakby zimowe.
Masz rację słonko niech nam sprzyja bo zupełnie inaczej przy nim funkcjonujemy
Dziękuję Kochana i Tobie zdrówka, słoneczka i radości z jesieni życzę



















Miłej soboty
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W moim ogrodzie cz.40
Jakie Ty masz śliczne chryzantemy, Marysiu!
Motylki jeszcze u Ciebie funkcjonują
U mnie w tym roku było bardzo mało motylków, a w październiku mimo słonecznej i ciepłej pogody w ogóle ich nie było.
No i floksy jeszcze kwitną?!
Niesamowite, biorąc pod uwagę wcześniejsze przymrozki.
Jak zawsze podziwiam piękne obrazy nieba, takie malarskie!
Pogodnej niedzieli Wam życzę.

Motylki jeszcze u Ciebie funkcjonują
No i floksy jeszcze kwitną?!
Jak zawsze podziwiam piękne obrazy nieba, takie malarskie!
Pogodnej niedzieli Wam życzę.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu o tej porze najbardziej podziwiam chryzantemy... moje zapomniałam podskubać latem i trochę się wyciągnęły ale kwitną... za rok będzie lepiej... najbardziej lubię te drobnokwiatowe co maja płatki jak trąbki lub łyżeczki...
nadrobiłam zaległości pozachwycałam się twoimi zachodami
Pozdrawiam...
nadrobiłam zaległości pozachwycałam się twoimi zachodami
Pozdrawiam...
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu
. Oj piękną jesień masz u siebie ale przy takiej pogodzie to nic dziwnego
. Szkoda, że ta piękna złota jesień już się kończy. Wyczytałam, że zamówiłaś sporo powojników
. Zazdroszczę takiej rozpusty
. Przebarwiające się liście to jest to, co w jesieni uwielbiam najbardziej a u Ciebie sporo tego typu roślin
. Fajnie, że część prac masz już za sobą. Mój ogród zapomniany w szale innych prac czeka na swoją kolej
. Pozdrawiam
.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Cudne zdjęcia z motylkiem
Cud ,że floksy jeszcze kwitną.
Chryzantemy masz bajeczne, cieszą te małe słoneczka
Dałaś radę wszystkie nowe cebule posadzić
Cudne zdjęcia z motylkiem
Cud ,że floksy jeszcze kwitną.
Chryzantemy masz bajeczne, cieszą te małe słoneczka
Dałaś radę wszystkie nowe cebule posadzić
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu czy te chryzantemy są zimujące, są śliczne
https://images90.fotosik.pl/271/ad8c79d57a220d10.jpg
https://images91.fotosik.pl/271/e2f0b663b5d3543c.jpg
To masz własnego dzięcioła, ogród przyjazny dla ptaków. Już niedługo będziemy sypały żarełko do karmników, idzie zimno to o ptaki trzeba zadbać.
Własna kiełbaska najlepsza, my ostatni raz wędziliśmy prawie rok temu na święta.
https://images90.fotosik.pl/271/ad8c79d57a220d10.jpg
https://images91.fotosik.pl/271/e2f0b663b5d3543c.jpg
To masz własnego dzięcioła, ogród przyjazny dla ptaków. Już niedługo będziemy sypały żarełko do karmników, idzie zimno to o ptaki trzeba zadbać.
Własna kiełbaska najlepsza, my ostatni raz wędziliśmy prawie rok temu na święta.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Alez ty Marysiu mas śliczne chryzantemki.co jedna to ładniejsza.A gdzie takie cudeńka kupujez ??
Motylkowe też adne.Jeszcze korzyastają z pogody i na czym się da .
Nieba o zachodzie słońca rewelacyjnie ujęte.

Motylkowe też adne.Jeszcze korzyastają z pogody i na czym się da .
Nieba o zachodzie słońca rewelacyjnie ujęte.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Maryś kocham te Twoje zachody słońca, one tyle dodają energii jak człek na nie patrzy.
A kolorami jesiennych kwiatów czarujesz.
A kolorami jesiennych kwiatów czarujesz.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Przepiękne chryzantemy
Cieszę się, że i ja mam ich kilka w ogrodzie. Teraz oprócz astrów, to one robią najwięcej roboty.
Widzę, że zaszalałaś z zamówieniem
Ja też zamówiłam sporo tulipanów.
Miałam tego nie robić, bo w dalszym ciągu trwają przeróbki, ale się złamałam.
Może jutro przyjdą
Cieszę się, że i ja mam ich kilka w ogrodzie. Teraz oprócz astrów, to one robią najwięcej roboty.
Widzę, że zaszalałaś z zamówieniem
Ja też zamówiłam sporo tulipanów.
Miałam tego nie robić, bo w dalszym ciągu trwają przeróbki, ale się złamałam.
Może jutro przyjdą
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42400
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Zaczęła się seria nocy przymrozkowych. Dzisiaj rano -2. Niektóre chryzantemy przekwitły i teraz domarzły, po marcinkach już też tylko wspomnienie i teraz trzeba powoli okrywać te bardziej wrażliwe. Na razie jeszcze nie wszystkie, ale powoli póki jest czas muszę przygotować gałęzie iglakowe.
Przedwczoraj jak wróciliśmy z krakowskich cmentarzy i poczułam mroźne zawiewające powietrze dostałam takiego impetu, że w parę godzin wniosłam wszystko do domu. Salon wyglądał jak szkółka ogrodnicza, a ja padłam ze zmęczenia. Dzisiaj już jest lepiej, bo powoli rozmieszczam doniczki po parapetach i na przeznaczonych do tego miejscach. Wczoraj poświęciłam popołudnie na porządki w nasionach i mimo, że je starałam się w większości wysiać nadal jest ich mnóstwo, a i tak trochę powinnam dokupić. Wszystko spisane, niektóre na kompoście i następny etap to będzie lista niezbędnych do kupienia.
Lucynko to już powoli wszystko było i motyle też
U mnie przeciwnie ogromne ilości motyli od wczesnej wiosny. Na szczęście nie było szerszeni i dopiero niedawno widziałam jednego, a tak od wiosny był spokój. A motyle, pscółki i wszelkie bzyki to ja zapraszam. Chryzantemy też niektóre dzisiaj w kiepskim stanie
i ponieważ dalej w czwartek ma być mroźna noc, bo -6 to już mróz więc chyba zetnę większość tych co ładnie wyglądają i jedne pójdą do wazonu, a inne na cmentarz.
Floksy obcinałam po kwitnieniu i sprawdziły się przepowiednie (Rok w Ogrodzie), że powtórnie zakwitną
Dziękuję za miłe słowa i życzenia, które się sprawdziły i Tobie życzę ciepła, słonka i zdrowia
Ewo chryzantemy podskubane czy nie rosną jednakowo wysoko...sprawdziłam w tym roku robiąc to pół na pół w jednej kępie. Sporo chryzantem przybyło dzięki temu, że jednej miłej koleżance rozrastają się bardzo a ogródek ma niewielki
Życzę dużo zdrowia
Ewelinko tak bywa, że czasem musimy coś odstawić żeby skupić się na czymś ważniejszym. Dawno do Ciebie nie zaglądałam, ale nie ma powiadomień to chyba nie ma wpisów. Dziękuję za odwiedziny i pamięć oczywiście również serdecznie pozdrawiam
Agnieszko wszystko posadzone, a jedynie parę roślin nie zdołałam jeszcze przesadzić w inne miejsce. Są to na ogół szybko rok temu przesadzane i są niezadowolone z miejscówki
Jak się jeszcze ociepli to może to zrobię. Teraz czekam jeszcze na przesyłkę od Iwonki więc pewnie i do posadzenia coś będzie.
Floksy przycinane po kwitnieniu pokazały, że powtarzają kwitnienie
Dorotko to są nowe w moim ogródku chryzantemy i wiem co robi z nimi na zimę Elizka więc i ja tak zrobię żeby były zimujące. A za pół roku powiem Ci czy przetrwały.
Dzięcioły były tu od zawsze, bo lasy rzut beretem od ogrodu. Chyba nigdy nie mieszkały poza lasem. Wygodnicki wynajął mieszkanie blisko zaopatrzenia
Kiełbaski pyszne chociaż daleko im do doskonałości, ale od czego zdobywanie doświadczeń. Najważniejsze, że są z mięska
Aniu w zasadzie chryzantemki dopiero w tym roku pierwszy raz kupiłam, reszta to prezenty. Kupiłam tu na FO u Zibiego. Co prawda one są jednoroczne ale już wielu osobom niektóre przetrwały i rośna parę lat. Na wiosnę jak przetrwają niektóre zimę to się podzielę tylko przypomnij
Dziękuję za miłe słowa
Misiu tylko szkoda, że te piękne kolory jesieni są takie ulotne i tak szybko mijają.Słonko o zachodzie znowu jest u mnie widoczne więc będzie go więcej
Gosiu tak chryzantemy są niezbędne w ogrodzie o tej porze i cieszę się że je mam. U Ciebie trwają przeróbki, a u mnie po pracach ziemnych uzupełniałam straty cebulowe. Inne też uzupełniają puste miejsca. Wierz mi, że oprócz tego co kupiłam wypełniałam kilka koszyków, bo tak sprzedawcy kuszą
Pelasiu czy miałabyś sumienie zostawić taką pelargonię na stracenie

nowe kwitnienie, siewka!

Nowe nabytki, które zobaczymy czy będą jednoroczne?







Chryzantemy od Elizki




a te rosną u mnie już kilka lat







Ta chyba nie zdąży zakwitnąć



Miłego dnia!
Zaczęła się seria nocy przymrozkowych. Dzisiaj rano -2. Niektóre chryzantemy przekwitły i teraz domarzły, po marcinkach już też tylko wspomnienie i teraz trzeba powoli okrywać te bardziej wrażliwe. Na razie jeszcze nie wszystkie, ale powoli póki jest czas muszę przygotować gałęzie iglakowe.
Przedwczoraj jak wróciliśmy z krakowskich cmentarzy i poczułam mroźne zawiewające powietrze dostałam takiego impetu, że w parę godzin wniosłam wszystko do domu. Salon wyglądał jak szkółka ogrodnicza, a ja padłam ze zmęczenia. Dzisiaj już jest lepiej, bo powoli rozmieszczam doniczki po parapetach i na przeznaczonych do tego miejscach. Wczoraj poświęciłam popołudnie na porządki w nasionach i mimo, że je starałam się w większości wysiać nadal jest ich mnóstwo, a i tak trochę powinnam dokupić. Wszystko spisane, niektóre na kompoście i następny etap to będzie lista niezbędnych do kupienia.
Lucynko to już powoli wszystko było i motyle też
Floksy obcinałam po kwitnieniu i sprawdziły się przepowiednie (Rok w Ogrodzie), że powtórnie zakwitną
Dziękuję za miłe słowa i życzenia, które się sprawdziły i Tobie życzę ciepła, słonka i zdrowia
Ewo chryzantemy podskubane czy nie rosną jednakowo wysoko...sprawdziłam w tym roku robiąc to pół na pół w jednej kępie. Sporo chryzantem przybyło dzięki temu, że jednej miłej koleżance rozrastają się bardzo a ogródek ma niewielki
Ewelinko tak bywa, że czasem musimy coś odstawić żeby skupić się na czymś ważniejszym. Dawno do Ciebie nie zaglądałam, ale nie ma powiadomień to chyba nie ma wpisów. Dziękuję za odwiedziny i pamięć oczywiście również serdecznie pozdrawiam
Agnieszko wszystko posadzone, a jedynie parę roślin nie zdołałam jeszcze przesadzić w inne miejsce. Są to na ogół szybko rok temu przesadzane i są niezadowolone z miejscówki
Floksy przycinane po kwitnieniu pokazały, że powtarzają kwitnienie
Dorotko to są nowe w moim ogródku chryzantemy i wiem co robi z nimi na zimę Elizka więc i ja tak zrobię żeby były zimujące. A za pół roku powiem Ci czy przetrwały.
Dzięcioły były tu od zawsze, bo lasy rzut beretem od ogrodu. Chyba nigdy nie mieszkały poza lasem. Wygodnicki wynajął mieszkanie blisko zaopatrzenia
Aniu w zasadzie chryzantemki dopiero w tym roku pierwszy raz kupiłam, reszta to prezenty. Kupiłam tu na FO u Zibiego. Co prawda one są jednoroczne ale już wielu osobom niektóre przetrwały i rośna parę lat. Na wiosnę jak przetrwają niektóre zimę to się podzielę tylko przypomnij
Dziękuję za miłe słowa
Misiu tylko szkoda, że te piękne kolory jesieni są takie ulotne i tak szybko mijają.Słonko o zachodzie znowu jest u mnie widoczne więc będzie go więcej
Gosiu tak chryzantemy są niezbędne w ogrodzie o tej porze i cieszę się że je mam. U Ciebie trwają przeróbki, a u mnie po pracach ziemnych uzupełniałam straty cebulowe. Inne też uzupełniają puste miejsca. Wierz mi, że oprócz tego co kupiłam wypełniałam kilka koszyków, bo tak sprzedawcy kuszą
Pelasiu czy miałabyś sumienie zostawić taką pelargonię na stracenie

nowe kwitnienie, siewka!

Nowe nabytki, które zobaczymy czy będą jednoroczne?







Chryzantemy od Elizki




a te rosną u mnie już kilka lat







Ta chyba nie zdąży zakwitnąć



Miłego dnia!
Re: W moim ogrodzie cz.40
Pięknie i kwieciście u Ciebie
Wycieczka do lasu także wspaniała, szczególnie, że i smaczności znalezione zostały
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ależ cudne , różne te twoje chryzantemki Marysiu.Duzo ich, i wszystkie piękne.
Ta czerwona żółtym środkiem wpadła mi w oko i ta od Eliski. Cudniaste.
I nieba jak zawsze urokliwe , licznie zaprezentowane.
Ta czerwona żółtym środkiem wpadła mi w oko i ta od Eliski. Cudniaste.
I nieba jak zawsze urokliwe , licznie zaprezentowane.



