Ładna grupa Eriocactus leninghausii. Lubię te super roślinki ze ślicznymi kwiatami.
Co prawda są to jedne z bardziej ciepłolubnych kaktusów ale na sucho - a już ich przecież nie podlewasz - wytrzymują dobrze jesienne nocne spadki temperatur. Dlatego nie ma potrzeby skracać im i tak u nas krótkiego sezonu wegetacyjnego.
Nie moge się doczekać na jaki kolor zakwitnie. Czy mogłabyś napisać z czego składa się podłoże dla Twoich fiołków? Moje chyba przelałem, dlatego chcę "nowe pokolenie" posadzić do takiego, jak Twoje.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w uprawie.
Wpadłam na szybko ,żeby poogladać a zostałam na dłużej.Piękności.
Dawno temu miałam 20 fiołeczków .Niestety nie podołałam i teraz mam hoje. Bezproblemowe,duże i ładne.
juni u mnie też różnie było na początku.
Ale teraz jak widzę, fiołaski pięknie rosną (u mnie od maluszka, z listka). Wytwarzając piękne rozetki i kwitną.
Ja jestem w szoku. Miłym bardzo.
Każdy kto kocha rośliny czeka wiosny z utęsknieniem i nie jesteś tu wyjątkiem.
Niestety póki co trzeba przetrwać mrozy, u mnie duże mrozy. I liczyć że nie uszkodzą roślin - moje aż tak zabezpieczone nie są bo ostatnimi laty zimy były u nas stosunkowo ciepłe...