Trawnik, to odwieczny problem w naszym klimacie. Za mało mamy deszczu, żeby był angielski
A chwasty? U mnie wokół są pola, więc wiem, że żeby był ładny muszę z nimi walczyć.
Ale akurat to mi nie przeszkadza. Najgorsze jest własnie utrzymanie wilgoci, szczególnie, że nie mam systemu nawadniania.
Bardzo Ci dziękuję, za tak pozytywny obraz mojego ogrodu.
Jednak wiem, że gdybym więcej przyłożyła się do podlewania byłoby dużo lepiej. Ale ze względu na takie braki wody postanowiłam tylko podlewać interwencyjnie.
Zobaczymy co będzie dalej. Już zaczynam godzić się z tym, że trzeba sadzić rośliny bardziej odporne na suszę. Więc jak coś wypadnie, na pewno nie będę kupowała ponownie, tylko sadziła to co u mnie sobie radzi.
Elu, gęstwina jak zwykle

Nawet mówiłam Izie, że chyba jest za gęsto i trzeba przerzedzić. Ale zostawiam to na razie naturze.
Warzywa w tym roku zupełnie mi się nie udały. Najpierw warzywnik opanował jarmuż. Miałam go tyle, że rozdawałam. Także nic innego prawie mi się nie utrzymało przy tych liściorach. Jarmuż został opanowany przez mączlika, którego nie umiałam zwalczyć, więc wyleciał, a pomidory dopiero zaczęły dojrzewać.
W tym roku uchowała mi się tylko jedna odmiana, całe szczęście, że to akurat ta, która mi najbardziej smakuje

Kupiłam sadzonki jarmużu.
Także w tym roku warzywnikiem jestem rozczarowana.
Aniu, owszem kolorki które pokazały były jesienne, ale te zdjęcia były robione na początku sierpnia. Teraz wygląda to trochę gorzej, bo na przykład bodziszki to już całkiem liście straciły. Mam nadzieję, że wiosną odbiją.
I jeżówki i hortensje u mnie radzą sobie słabo. Za sucho.
Nareszcie wczoraj i dzisiaj troszeczkę popadało. Rośliny odetchnęły, upały się skończyły. Nie wiedziałam, że kiedyś będe się cieszyła z takiego ochłodzenia. Na razie znowu nie mam kiedy wyjść do ogrodu. Codzienne popołudniowe zajęcia skutecznie mi to uniemożliwiają. Znowu zostaje tylko weekend.
Całe szczęście troszeczkę nadgoniłam. Zostało mi dokończenie cięcia czereśni, sam czubek.
Bukszpanów już chyba nie tchnę, żeby ich nie zmarnować.






