Witam, w zeszłym roku posadziliśmy do doniczek betonowych(bez dna) wyłożonych włókniną turzyce amazon mist, rosła sobie spokojnie, wczoraj musiałam ja poprzesadzać na miejsce docelowe, wyjęłam z donic, do włókniny były poprzyczepiane maleńkie korzonki i dosyć mocno trzymały i mam teraz dylemat czy ona żyje, czy powinna być taka sucha (liście)?
Wcześniej czytałam że turzyc się nie przycina tylko wyczesuje, tylko co tam czesać te suche liście?
Może ktoś wrzucić zdjęcie swoich turzyc w aktualnym stanie to porównam z moimi, ja mogę wrzucić foto dopiero po niedzieli.
edit: podejrzewam że to nie amazon mist tylko frosted curls

przynajmniej na zdjęciach w necie bardziej podobna do frosted