

Najlepiej gdyby to były zimozielone rośliny, ale nie będę się przy nich upierała.
Byłoby idealnie gdyby to była w miarę wąska, ale wysoka roślina (do 5m).
Myślałam o buku, ale obawiam się, że jego korzenie mogą zniszczyć mur.. potem wpadałam na wiąz turkiestanu (bo szybko rośnie), ale po przeczytaniu wielu negatywnych opinii odłożyłam go na bok.
W ostateczności zastanawiałam się już nawet nad winobluszczem pięciolistkowym (mam jego inwazję w innej części działki), ale to już w akcie desperacji..
Chodziłam po okolicy, zaglądałam w ogrody sąsiadów

