Witam po dłuższej przerwie.
Jurku - Locutus moje siewki akantów strajkowały i od kilku lat wcale nie kwitły, ale w tym roku aż trzy pokazały kwiaty.
Dziewięćsiłów mam kilka ale wszystkie, które kupiłam i otrzymałam w prezencie to podgatunki łodygowe. Nadal więc poszukuję bezłodygowego. Jednorazowo miałam też dwuletniego dziewięćsiła pospolitego i liczyłam, że się rozsieje, co jednak nie nastąpiło. Bardzo podoba mi się też popłocholistny...
Jeżeli chodzi o mikołajki to życzyłabym sobie powrotu na działkę m.alpejskiego, który rósł na niej około 20 lat temu. Okazało się jednak, że to wcale nie takie proste, bo pierwszy z kupionych wyrósł na m.olbrzymiego, a drugi okazał się być m.płaskolistnym. Zaś tylko w sferze marzeń pozostaje sprowadzany już dwa razy ze szkółki mikołajek nadmorski, który pomimo, że posadzony w sporym dołku wypełnionym piaskiem morskim nie podjął współpracy.
Dziękuję za pochwałę owadzich zdjęć.
Ewuniu - Evii91 witam nowego gościa na mojej działce i w imieniu roślin dziękuję za pochwały.
Iwonko - iwona0042 o tak, floksy pięknie pachną, szkoda tylko że w tym roku zakwitło ich tak niewiele.
Rośliny dziękują za pochwały.
Marysiu - Maska moje nowe rojnikowce, rojniki i rozchodniki rosną na razie w małych chryzantemówkach. Jeżeli nie zdążę przygotować dla nich odpowiedniego stanowiska spędzą zimę zadołowane w inspekcie pod szybą. Te rośliny raczej zimna się nie boją, ale wilgoci zimą nie tolerują. Myślę, że Twoje w tunelu będą bezpieczne.
Aniu - anabuko1 dziękuję za pochwałę floksów, chociaż mogło ich być więcej, bo kilka odmianowych wcale ni zakwitło.
Cieszę się, że
owadzie fotki zwróciły Twoją uwagę, dziękuję.
Małgosiu - clem3 szczeć pięknie się rozsiała i zakwitła w kilku miejscach, jej kwiaty są niesłychanie miododajne i ściągnęły na działkę całe chmary pszczół, trzmieli i innych pszczołowatych.
Floksy zakwitły bujnie tylko na jednej rabatce, która położona jest w dole działki i ziemia na niej tak szybko nie wysycha. Pozostałe miały za sucho i kilka odmianowych wcale nie zakwitło.
Owadzi pokaz postaram się kontynuować, a za pochwałę dotychczasowego dziękuję.
Z siedmiu odmian moich dzielżanów zostały tylko trzy, w tym jeden w szczątkowej formie. Z najładniejszymi rozprawiły się ślimaki i to tak skutecznie, że nie pozostawiły nawet korzeni.
Tegoroczne lato zdecydowanie przypadło do gustu szkarłatce amerykańskiej.
Przegorzan o białych kwiatach znacznie pokonał wysokością przegorzan ruski.
Przepiękna pysznogłówka 'Jacob Cline' zadziwia długością kwitnienia.
Ślimaki nie dosięgły jeszcze gazanii lśniących rosnących w pojemniku.
Roskea purpurowa rozpoczęła kwitnienie.
