Reanimacja nad wodą z tego co słyszałam trwa długo, ale tak jak zauważyłaś, że czasem to się po prostu nie da innaczej, bo w każdych warunkach pleśń dopada roślinę.
Widzę, że dzielnie walczysz i nabywasz wiedzę dzięki temu. To później super procentuje, jak nauczymy się rozpoznawać potrzeby naszych podopiecznych
Trzymam za Ciebie i Twoje reanimki kciuki i czuję, że dasz radę
Hej Kochani. Długo mnie nie było, musiałam niestety pokonać kilka zakrętów "w realu".
Postaram się w najbliższym czasie trochę odświeżyć wątek mojej kliniki. Większość moich podopiecznych ma się o niebo lepiej, choć kilka też straciłam. Oczywiście doszło parę nowych