Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
Re: Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
W towarzystwie niskich jałowców dobrze wyglądają niskie cebulowe, krokusy, albo szafirki.Nie przejmuj się odczynem sadź jałowca na takiej glebie jaką masz, cebulowe też.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12833
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
Mój sadziec, w tym roku wyszedł tak późno, że myślałam, że zmarzł, tak jak wiele bylin tej zimy, ale nie jest. Piękny jak co roku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
Aż dziw, że prawie 2 lata nikt nie pisał o sadźcu!
Wysiałam nasionka wiosną, ale kompletnie nic mi nie wzeszło. Ponieważ muszę obsadzić częściowo zacienione i dość wilgotne miejsce, kupiłam kilka roślin lubiących takie warunki i m.in. sadziec. Przeczytałam w jednym miejscu, ze on lubi pulchną, żyzną glebę, a w innym, ze lubi gliniastą. Gliny u mnie dostatek, le teraz mam wątpliwości co do przygotowania miejsca na wsadzenie ...sadźca.
Wysiałam nasionka wiosną, ale kompletnie nic mi nie wzeszło. Ponieważ muszę obsadzić częściowo zacienione i dość wilgotne miejsce, kupiłam kilka roślin lubiących takie warunki i m.in. sadziec. Przeczytałam w jednym miejscu, ze on lubi pulchną, żyzną glebę, a w innym, ze lubi gliniastą. Gliny u mnie dostatek, le teraz mam wątpliwości co do przygotowania miejsca na wsadzenie ...sadźca.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
U mnie rośnie na glinie bardzo dobrze, nie jest wrażliwy na mało napowietrzoną glebę.Podczas upałów jednak nieco więdnie i wtedy dostaje solidną porcję wody i jest zraszany wieczorem.Rośnie u stóp płożących starych jałowców, które zatrzymują nieco wody z opadów, więc pewnie dlatego więdnie.Zupełnie nie wyobrażam go sobie na pulchnej i przepuszczalnej glebie, która nie trzyma wilgoci, chyba że stale podlewany.Na takiej glebie chyba jednak wcześniej wiosną wegetuje, bo u mnie puszcza pędy dopiero w drugiej połowie maja, ale rośnie potem szybko.Jak się rozrośnie to potwór! Usuwałam go z pewnego miejsca.Mordercza praca!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
Dzięki! Wcześniej w temacie też czytałam, ze lepiej mu w glinie. Więc będzie miał, co lubi
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
Teraz nawet 3Emilia pisze:Aż dziw, że prawie 2 lata nikt nie pisał o sadźcu!
A ja pokażę bo wart pokazania
Cudny jak co roku
Rośnie w miejscu gdzie zawsze była zastoina wodna .
Teraz nie ma bo pęcherznice to pijaczki , skutecznie osuszają teren
Wysokość ponad 2 metry
Szerokość trudno powiedzieć mniemam że w 3 osoby można by próbować go objąć
Za chwilę zakwitnie
To raj dla trzmieli , ważek i innych fruwających
Ma ktoś jeszcze ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
Przepiękna Twoja kępa
Moje trzy kępy też są wysokie, ale wiosną szczeniara połamała masę pędów Może w przyszłym roku bardziej się rozrosną. Niestety nie wkleję na razie zdjęć, bo jak próbuję, to wywala mnie z internetu.
Moje trzy kępy też są wysokie, ale wiosną szczeniara połamała masę pędów Może w przyszłym roku bardziej się rozrosną. Niestety nie wkleję na razie zdjęć, bo jak próbuję, to wywala mnie z internetu.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
Chyba trzeba go co jakiś czas wykopywać i odmładzać, ale na samą myśl ciarki mnie przechodzą.Mój ma skromniejsze kwiatostany niż kilka lat temu po posadzeniu.Tak samo jest u koleżanki, której odkopałam kawałek karpy, najpiękniejszy był w 2 roku po posadzeniu, teraz skromniejszy.Na dodatek u mnie coś go zawsze żre, nie tylko liście, ale i łodygę przegryzają, chyba ślimory, bo rośnie w wilgotnym miejscu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Sadziec purpurowy Eupatorium purpureum
Czy przesadzał ktoś sadźca jesienią? Przekwitł i postanowiłam teraz go odmłodzić, bo wiosną kwitnie w pobliżu masa cebulowych i prymul, zostałyby zadeptane. Wczoraj została wykopana część 10 letniej kępy, zajęła ok.1m kw.karpa w większości zdrewniała i spróchniała, myślałam, że mąż szpadel na tym połamie.Posadziłam 40 cm patyki, u podstawy widać było fioletowe pąki odnawiające, przezimuje?