Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Przycinasz chore korzenie, odcięte posypujesz sproszkowanym węglem. Podłoże standardowe, mieszanka ziemi do palm i rozluźniacza - żwirka albo perlitu (zawsze dodajesz rozluźniacza).
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Podłoże do palm i rozluźniacz tj. perlit bądź żwirek w jakiej proporcji ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
3:1.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Jeśli dobrze rozumiem na 3 objętości ziemi palmowej 1 rozluźniacza ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Nie inaczej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Problem z palma
Witam
Mam nadzieje ze pomożecie mi się pozbyć szkodnika lub doradzić w sprawie palmy.
Zakupiłem palmę z 3 miesiące temu przesadziłem ja do duże doniczki i zauważył ze od jakiegoś czasu jest dużo pająków, plus liście dziwne plamy maja. Załączyłem zdjęcia.
Czy ktoś wie co to jest i jak walczyć z tym i co mam zrobić, dziękuje z góry
https://imageshack.us/i/poRQMxqUj
https://imageshack.us/i/plf8Zff8j
Mam nadzieje ze pomożecie mi się pozbyć szkodnika lub doradzić w sprawie palmy.
Zakupiłem palmę z 3 miesiące temu przesadziłem ja do duże doniczki i zauważył ze od jakiegoś czasu jest dużo pająków, plus liście dziwne plamy maja. Załączyłem zdjęcia.
Czy ktoś wie co to jest i jak walczyć z tym i co mam zrobić, dziękuje z góry
https://imageshack.us/i/poRQMxqUj
https://imageshack.us/i/plf8Zff8j
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Zdjęcie nr 2 wskazuje na przelanie, względnie przypalenie od słońca. Wystawiłeś ją nagle na pełne słońce, czy stopniowo przyzwyczajałeś do niego? Wszystkie liście tak wyglądają czy tylko ten jeden?
Jakie ma podłoże, jak często podlewasz, czy doniczka ma odpływ, a środku jest drenaż z keramzytu?
Jakie ma podłoże, jak często podlewasz, czy doniczka ma odpływ, a środku jest drenaż z keramzytu?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Witam
Palma jest na zewnątrz, ogrod jest na południe, wiec ciężko z cieniem.
Mieszkam w irlandi i takie palmy można hodować na zewnątrz tutaj. A jak czesto podlewam? Hmm tutaj czesto pada.
Jest drenaż zrobiony,
Nie wszystkie liście tylko dolne.
Proszę używać wszystkich polski liter, jak w pierwzym poście - poprawiłem/N.
Palma jest na zewnątrz, ogrod jest na południe, wiec ciężko z cieniem.
Mieszkam w irlandi i takie palmy można hodować na zewnątrz tutaj. A jak czesto podlewam? Hmm tutaj czesto pada.

Jest drenaż zrobiony,
Nie wszystkie liście tylko dolne.
Proszę używać wszystkich polski liter, jak w pierwzym poście - poprawiłem/N.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Jeśli trzymasz na zewnątrz w donicy, a często pada to nie można zalewać podłoża. To nie jest roślina bagienna. Osłoń ją przed deszczem, bo najprawdopodobniej weszła choroba grzybowa.
Podłoże powinno być przepuszczalne, czyli ziemia wymieszana ze żwirem, inaczej podłoże dłużej przesycha, a temperatury w Irlandii nie są tak wysokie jak np. w Afryce czy południu Europy.
Tak więc, zajrzyj do korzeni. Jeśli ziemia będzie zbita, przesadź oraz zrób oprysk preparatem grzybobójczym. Zapewnij prawidłowe podlewanie, czyli nie codziennie, a nie więcej niż ok. raz w tygodniu.
Podłoże powinno być przepuszczalne, czyli ziemia wymieszana ze żwirem, inaczej podłoże dłużej przesycha, a temperatury w Irlandii nie są tak wysokie jak np. w Afryce czy południu Europy.
Tak więc, zajrzyj do korzeni. Jeśli ziemia będzie zbita, przesadź oraz zrób oprysk preparatem grzybobójczym. Zapewnij prawidłowe podlewanie, czyli nie codziennie, a nie więcej niż ok. raz w tygodniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Phoenix Canariensis - usychanie.. czy jest do odratowania? Czy zabilem rosline??
Cześć!
Pierwszy post na forum...
Historia wygląda następująco:
Około 10 lipca roślina przyjechała do mnie, wysoka naokoło metr z doniczka. Jeden z liści wydawał się trochę przesuszony, ale pozostałe były takie fajne - sprężyste.
Okna w tym 'wykuszu' jak na zdjęciu/filmie są na północny wschód, słonce grzeje tam bezpośrednio najdalej do południa.
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 53caa4.png
W ten sam dzień po przyjeździe, została przesadzona do większej, wysokiej donicy. Donica z dziurą, 2-3 cm keramzytu na dno, ziemia do palm i delikatna warstwa keramzytu na wierzch. Podlaliśmy go na następny dzień, myślę, że około litra wody (woda nie wypłynęła na podstawkę). Miał tez zraszane liście mgiełką raz na parę dni.
Następnym razem został podlany po kilku dniach, mniejszą ilością wody jeszcze, odstanej (acz nie przegotowanej), może 0.5 litra. Tak ze nic przez dziurę nie wylało się na podstawkę. Ziemia od góry wydawała się wilgotna na moje laickie oko i palce, nawet jak zanurzyłem palucha po kłykcie, więc dałem spokój. Po przeczytaniu kilku artykułów, przyciąłem przysychające końcówki liści w jednym z... liści? zostawiając trochę brązowego.
Kolejnego dnia zauważyliśmy, że inne liście też zaczynają przysychać wiec podjęliśmy próbę kontaktu ze sklepem. Rozmowa ze specjalista doszła do skutku dopiero po kolejnych kilku dniach, już po nakręceniu tego filmu i zrobieniu tych zdjęć (materiał z 23ciego lipca):
https://www.youtube.com/watch?v=UJ04lnBEd1w (23 Lipiec)
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 08a26b.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 324e77.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 582082.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... e57877.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 92d013.png
Uzyskaliśmy poradę od sklepu (po obejrzeniu w/w zdjęć), że roślina ma zdecydowanie za mało wody i należy ja porządnie podlać, tak z półtora litra do dwóch, tak zęby przelało się na podstawkę i aby w ten sposób podlewać ją raz w tygodniu, a w środku cyklu podlewania spryskać mgiełką liściec, uciąć te uschnięte liściec, całe, nożykiem przy podstawie.
No to zastosowaliśmy się do rady. jeden liść został chlaśnięty.
... Po paru dniach ciachnięty kolejny, bo całkiem się zwinął i usechł. W międzyczasie zacząłem więcej szperać w Internecie, z przerażeniem znajdując kolejne watki/tematy o 'zalaniu' canariensisa.. wylądowałem w jednym ogrodniczym (w Krakowie), pokazując zdjęcia, usłyszałem poradę o nawozie - no to zakupiony został Agrecol do palm i w poniedziałek 29go lipca zaaplikowałem pół porcji (opakowanie pokazuje, ze 1 porcja = 7ml/2 litry wody). Od tej pory nic się na lepsze nie zmieniło, a wręcz przeciwnie - stan palmy się coraz bardziej pogarsza. W międzyczasie chlasnąłem kolejnego liścia...
Palma na chwilę obecna wygląda tak (pardon za światło, ale nagrywane przed chwila, a już po północy - rano mogę wrzucić zdjęcia w naturalnym świetle) jak na poniższym filmie, czyli dramatycznie, nawet kotek na filmie smutny .. :
https://www.youtube.com/watch?v=JU0vS34Hzl4 (3 Sierpień)
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... nknown.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... nknown.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... nknown.png
Czytałem o nawożeniu biohumusem, czytałem parę wątków o ponownym przesadzaniu ... i o zalaniu korzeni, gniciu etc. - boje się tez, ze mogłem uszkodzić korzenie podczas przesadzania, bestia siedziała dosyć mocno osadzona w starej doniczce w korzenie wyłaziły dziurami na dole..
Czy roślina jest jeszcze do odratowania czy to już raczej jest postępująca reakcja łańcuchowa, a ja załatwiłem swoja pierwsza 'prawdziwa' roślinę (słabo to rokuje na przyszłość).
będę dozgonnie wdzięczny za poradę / pomoc wyprowadzenia rośliny na prostą? o ile nie jest za późno
Pozdrawiam,
Michal
Za duże zdjęcia - zamieniłem na linki, piszemy poprawnie po polsku i używamy wszystkich polskich liter/mod. N.
EDIT: Poprawione, najmocniej przepraszam! Dzięki za przerzucenie wątku.
Pierwszy post na forum...
Historia wygląda następująco:
Około 10 lipca roślina przyjechała do mnie, wysoka naokoło metr z doniczka. Jeden z liści wydawał się trochę przesuszony, ale pozostałe były takie fajne - sprężyste.
Okna w tym 'wykuszu' jak na zdjęciu/filmie są na północny wschód, słonce grzeje tam bezpośrednio najdalej do południa.
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 53caa4.png
W ten sam dzień po przyjeździe, została przesadzona do większej, wysokiej donicy. Donica z dziurą, 2-3 cm keramzytu na dno, ziemia do palm i delikatna warstwa keramzytu na wierzch. Podlaliśmy go na następny dzień, myślę, że około litra wody (woda nie wypłynęła na podstawkę). Miał tez zraszane liście mgiełką raz na parę dni.
Następnym razem został podlany po kilku dniach, mniejszą ilością wody jeszcze, odstanej (acz nie przegotowanej), może 0.5 litra. Tak ze nic przez dziurę nie wylało się na podstawkę. Ziemia od góry wydawała się wilgotna na moje laickie oko i palce, nawet jak zanurzyłem palucha po kłykcie, więc dałem spokój. Po przeczytaniu kilku artykułów, przyciąłem przysychające końcówki liści w jednym z... liści? zostawiając trochę brązowego.
Kolejnego dnia zauważyliśmy, że inne liście też zaczynają przysychać wiec podjęliśmy próbę kontaktu ze sklepem. Rozmowa ze specjalista doszła do skutku dopiero po kolejnych kilku dniach, już po nakręceniu tego filmu i zrobieniu tych zdjęć (materiał z 23ciego lipca):
https://www.youtube.com/watch?v=UJ04lnBEd1w (23 Lipiec)
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 08a26b.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 324e77.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 582082.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... e57877.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 92d013.png
Uzyskaliśmy poradę od sklepu (po obejrzeniu w/w zdjęć), że roślina ma zdecydowanie za mało wody i należy ja porządnie podlać, tak z półtora litra do dwóch, tak zęby przelało się na podstawkę i aby w ten sposób podlewać ją raz w tygodniu, a w środku cyklu podlewania spryskać mgiełką liściec, uciąć te uschnięte liściec, całe, nożykiem przy podstawie.
No to zastosowaliśmy się do rady. jeden liść został chlaśnięty.
... Po paru dniach ciachnięty kolejny, bo całkiem się zwinął i usechł. W międzyczasie zacząłem więcej szperać w Internecie, z przerażeniem znajdując kolejne watki/tematy o 'zalaniu' canariensisa.. wylądowałem w jednym ogrodniczym (w Krakowie), pokazując zdjęcia, usłyszałem poradę o nawozie - no to zakupiony został Agrecol do palm i w poniedziałek 29go lipca zaaplikowałem pół porcji (opakowanie pokazuje, ze 1 porcja = 7ml/2 litry wody). Od tej pory nic się na lepsze nie zmieniło, a wręcz przeciwnie - stan palmy się coraz bardziej pogarsza. W międzyczasie chlasnąłem kolejnego liścia...
Palma na chwilę obecna wygląda tak (pardon za światło, ale nagrywane przed chwila, a już po północy - rano mogę wrzucić zdjęcia w naturalnym świetle) jak na poniższym filmie, czyli dramatycznie, nawet kotek na filmie smutny .. :
https://www.youtube.com/watch?v=JU0vS34Hzl4 (3 Sierpień)
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... nknown.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... nknown.png
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... nknown.png
Czytałem o nawożeniu biohumusem, czytałem parę wątków o ponownym przesadzaniu ... i o zalaniu korzeni, gniciu etc. - boje się tez, ze mogłem uszkodzić korzenie podczas przesadzania, bestia siedziała dosyć mocno osadzona w starej doniczce w korzenie wyłaziły dziurami na dole..
Czy roślina jest jeszcze do odratowania czy to już raczej jest postępująca reakcja łańcuchowa, a ja załatwiłem swoja pierwsza 'prawdziwa' roślinę (słabo to rokuje na przyszłość).
będę dozgonnie wdzięczny za poradę / pomoc wyprowadzenia rośliny na prostą? o ile nie jest za późno

Pozdrawiam,
Michal
Za duże zdjęcia - zamieniłem na linki, piszemy poprawnie po polsku i używamy wszystkich polskich liter/mod. N.
EDIT: Poprawione, najmocniej przepraszam! Dzięki za przerzucenie wątku.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Te palmy potrzebują słońca i odpowiedniego podlewania. Stanowisko jest nieodpowiednie, musisz zapewnić mu więcej słońca - wskazana wystawa południowa i pochodne.
Usychanie liści może być spowodowane uszkodzeniem korzeni podczas przesadzania, ale też odchorowaniem po nim.
Spryskiwanie liści jest całkowicie zbyteczne. Te palmy rosną głównie na terenach gdzie jest suche pustynne i półpustynne powietrze.
Podlewasz tak, żeby utrzymywać cały czas umiarkowanie wilgotne podłoże, które nie powinno zbytnio przesychać zwłaszcza w gorące czy ciepłe dni.
Natomiast żadnego nawozu przez miesiąc po przesadzeniu!
Zamiast latać po sklepach, gdzie specjalistów raczej nie uświadczysz trzeba było od razu zadać pytanie tutaj.
Możesz teraz tylko delikatnie wyciągnąć z doniczki i sprawdzić stan korzeni. Jeśli są w porządku nie ma potrzeby nic więcej robić tylko czekać. Palmy potrafią się regenerować wiele miesięcy, a często również więcej niż rok.
Natomiast powtórzę jeszcze raz, musisz zapewnić bardziej słoneczne stanowisko.
Usychanie liści może być spowodowane uszkodzeniem korzeni podczas przesadzania, ale też odchorowaniem po nim.
Spryskiwanie liści jest całkowicie zbyteczne. Te palmy rosną głównie na terenach gdzie jest suche pustynne i półpustynne powietrze.
Podlewasz tak, żeby utrzymywać cały czas umiarkowanie wilgotne podłoże, które nie powinno zbytnio przesychać zwłaszcza w gorące czy ciepłe dni.
Natomiast żadnego nawozu przez miesiąc po przesadzeniu!
Zamiast latać po sklepach, gdzie specjalistów raczej nie uświadczysz trzeba było od razu zadać pytanie tutaj.
Możesz teraz tylko delikatnie wyciągnąć z doniczki i sprawdzić stan korzeni. Jeśli są w porządku nie ma potrzeby nic więcej robić tylko czekać. Palmy potrafią się regenerować wiele miesięcy, a często również więcej niż rok.
Natomiast powtórzę jeszcze raz, musisz zapewnić bardziej słoneczne stanowisko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Niestety, okien na południe u mnie brak.
Dzisiaj rano po przestudiowaniu kilku wątków zamieniłem go miejscami Arecą (co widać na ostatnim filmie), która stała przy wschodnim oknie (tam grzeje bezpośrednie słońce gdzieś do 14:00).
Więcej słońca niestety w mojej lokalizacji nie uda się wyciągnąć.
Te usychające całe gałęzie? Liście? nie znam fachowej terminologii - już bez szans raczej, żeby odżyły i wróciły do zdrowego, sprężystego stanu?
Czy poucinać?
EDIT: Ah, no i jeszcze jedno dość istotne pytanie - ziemia, do której delikwent został przesadzony, NIE była wymieszana z kermazytem, jedynie na spodzie donicy jest keramzyt. Przesadzać jeszcze raz? Zostawić? wybrać ziemię po bokach donicy i tam dorzucić kilka keramzytów?
Dzisiaj rano po przestudiowaniu kilku wątków zamieniłem go miejscami Arecą (co widać na ostatnim filmie), która stała przy wschodnim oknie (tam grzeje bezpośrednie słońce gdzieś do 14:00).
Więcej słońca niestety w mojej lokalizacji nie uda się wyciągnąć.
Te usychające całe gałęzie? Liście? nie znam fachowej terminologii - już bez szans raczej, żeby odżyły i wróciły do zdrowego, sprężystego stanu?
Czy poucinać?
EDIT: Ah, no i jeszcze jedno dość istotne pytanie - ziemia, do której delikwent został przesadzony, NIE była wymieszana z kermazytem, jedynie na spodzie donicy jest keramzyt. Przesadzać jeszcze raz? Zostawić? wybrać ziemię po bokach donicy i tam dorzucić kilka keramzytów?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
W zasadzie keramzyt daje się na dno doniczki, a ziemię miesza się ze żwirkiem o frakcji ok 2 - 4 mm. Wtedy podłoże jest odpowiednio przepuszczalne, a korzenie napowietrzone.
Czy przesadzać? Drugie przesadzenie w tak krótkim czasie daje zawsze ryzyko, że stan rośliny nie polepszy się a może się pogorszyć. Wszystko jednak od tego w jakim stanie są korzenie. Jeśli są ok., to za schnięcie liści odpowiada odchorowanie po przesadzeniu. Jeśli będzie widać, że są miękkie i gniją, wtedy trzeba by przesadzić.
Czy przesadzać? Drugie przesadzenie w tak krótkim czasie daje zawsze ryzyko, że stan rośliny nie polepszy się a może się pogorszyć. Wszystko jednak od tego w jakim stanie są korzenie. Jeśli są ok., to za schnięcie liści odpowiada odchorowanie po przesadzeniu. Jeśli będzie widać, że są miękkie i gniją, wtedy trzeba by przesadzić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Norbert,
Dzięki wielkie za porady i chęć pomocy.
Właśnie wyciągnąłem delikwenta z doniczki i korzenie wyglądają następująco:
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193153.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193148.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193801.jpg
To ostatnie z lampą błyskową robione od spodu.
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193252.jpg
Na moje oko (laika) nie wyglądają na zgniłe, ale mogę (i pewnie) się mylę.
Dzięki wielkie za porady i chęć pomocy.
Właśnie wyciągnąłem delikwenta z doniczki i korzenie wyglądają następująco:
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193153.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193148.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193801.jpg
To ostatnie z lampą błyskową robione od spodu.
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 193252.jpg
Na moje oko (laika) nie wyglądają na zgniłe, ale mogę (i pewnie) się mylę.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
Wyglądają w porządku. Czyli po prostu palma musi odchorować przesadzenie. Jak ją będziesz teraz wsadzał z powrotem do doniczki to zmieszaj ziemię ze żwirkiem, jak pisałem wyżej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta