Witam dzisiaj ,mam chwilkę czasu więc siadam i nadrabiam dalej.
Iwonko1,Kalmie są bardzo wdzięcznymi krzewami ,są nieduże a jakże cudne i mogą rosnąć koło azalii,mam nadzieję ,że bluza do Ciebie dotarła ,bardzo starałam się nie zapomnieć przed wyjazdem do sanatorium,pozdrawiam jeszcze z Buska Zdroju
Gosiu clem3 witaj cieszę się ,że jesteś w moim ogrodzie ,bo ja z niego wyjechałam ,ale już niedługo będę po nim biegać i podziwiać moje kwiatuszki,jutro mój mąż po nas po zabiegach przyjeżdża -jestem w Busku z koleżanką ,jak szczęśliwie przyjedziemy to zrobimy sobie pierogową michę na początek pobytu w domciu,pozdrawiam
Tereso,moje roślinki kwitły teraz beze mnie ,trudno ,mój pobyt się w Busku już kończy ,więc niedługo będę biegać po swoich kolorowych włościach ,nie mogę się doczekać ,pomidorki zaczynają dojrzewać i dynie już urosły ,takie mam z domu doniesienia ,no i ogród kwitnie ,bo deszczyk polewa co nieco ,my już zarezerwowałyśmy pobyt na rok następny,więc jak szczęśliwie dożyjemy to znowu jedziemy,pozdrawiam
Olusiu,wypoczywam i się naprawiam w wodach siarkowych i przeróżnych masażach bo mój kręgosłup trochę nawala i jest po prostu zmęczony,ogrodem mąż zajmuje sie nad podziw solidnie ,nawet go takiego nie znałam ,codziennie dogląda 200 szt pomidorków ,obrywa kąty okręca pędy przy sznurach ,podlewa,zasila ,oznajmił,że pięknie rosną i są zdrowiutkie ,więc mogę być z niego dumna ,pozdrawiam
Irenko,bardzo się staram rehabilitować i dobrze wykorzystać ten czas tutaj ,mam dużo zabiegów,ale już tęsknię za ogrodem i pomidorkami,Boguś bardzo się wywiązał ze swojej funkcji ,zaskoczył mnie miło ,bo w rozmowie przez telefon to wyprzedzał moje myśli ,już wszystko było zrobione ,sam to wiedział ,powiedział,że oglądnął pomidorki dokładnie i są zdrowiutkie ,ja przed wyjazdem dałam do każdego cylindra po 2 krople jodyny i dobrze podlałam ,może utrzymają sie w zdrowotności dalej ,zobaczymy
,Boguś jutro po zabiegach po nas przyjeżdża ,pozdrawiam i do zobaczenia u Mirka,myślę ,że będę
